Dysponując samochodem, można zorganizować sobie wspaniałą wycieczkę, dającą możność zapoznania się z dwiema górskimi krainami o ciekawej historii, zabytkach i folklorze. Nie od rzeczy będzie dodać, że proponowana poniżej trasa objazdu (a także liczne możliwe jej warianty) dają turyście możliwość oglądania najpiękniejszych krajobrazów górskich w Polsce.
Trasa wiedzie przez Skalne Podhale, Niżnie Podhale i Polski Spisz. Na kilku odcinkach możliwość podziwiania wspaniałej panoramy Tatr - w tym na słynnej z pięknych widoków Głodówce. Przejazd m.in. przez Chochołów, Ludźmierz, Nowy Targ, Dębno, Frydman, Niedzicę, Białkę, Bukowinę. Wycieczka całodniowa, długość trasy ok. 130 km.
Wyruszamy z Zakopanego w kierunku zachodnim. Ulicą Kościeliską, koło zabytkowego cmentarza i drewnianego kościółka przejeżdżamy przez obszar zakopiańskiej starówki. Mijamy po prawej stronie ogrodową galerię Marii i Jerzego Gruszczyńskich i dojeżdżamy do przysiółka Krzeptówki. Po prawej nowy kościół Pallotynów. Wyjeżdżamy z granic administracyjnych Zakopanego i jesteśmy już na terenie dużej wsi Kościelisko.
3 km - Kościelisko. Wieś składa się z 21 przysiółków, malowniczo usytuowanych na południowych stokach Pogórza Gubałowskiego. W XVIII w. wielu mieszkańców było związanych z działalnością górniczą w Dolinie Kościeliskiej. Centrum wsi stanowi osiedle Szeligówka, położone w wyższej części miejscowości, ze stylowym kościołem św. Kazimierza.
Jedziemy dalej na zachód, mijając przysiółek Gronik (w lewo droga do Doliny Małej Łąki), w którym znajduje się ośrodek szkoleniowo-kondycyjny dla lotników. Cały czas równolegle do regli tatrzańskich (wspaniały widok na Giewont), przez Nędzówkę dojeżdżamy do Kir. Wylot Doliny Kościeliskiej - uwaga na tłumy pieszych i zatłoczone parkingi po obu stronach szosy.
Wyjeżdżamy na skraj Polany Biały Potok, przez którą można dojść do wylotu mało zwiedzanej Doliny Lejowej. Na polanie liczne zabudowania pasterskie, wiosną piękne krokusy, z końcem lata - zimowity. Szosa skręca na północny-zachód.
8 km - Witów. Wieś założona w XVII wieku przez nowotarskiego starostę Stanisława Witowskiego. Piękne widoki na Tatry - gniazdo Czerwonych Wierchów i masyw Kominiarskiego Wierchu. W lewo odchodzi szosa w głąb Doliny Chochołowskiej. Nasza droga prowadzi przez Polanę pod Jaworkami do centrum Witowa. Jadąc u podnóży granicznej Magury Witowskiej zaczynamy oddalać się od Tatr. Mijamy po lewej stronie zabytkowy drewniany budynek, będący siedzibą zarządu Spółki Leśnej Wspólnoty Ośmiu Wsi Uprawnionych - od połowy XIX w. zarządzającej częścią lasów w Tatrach i pod nimi. W środku wsi, nieco w lewo od szosy - pochodzący z lat 1910-12 drewniany kościółek pod wezwaniem Matki Boskiej Szkaplerznej. Zabudowa rzednie i zbliżamy się do granicy Witowa. W prawo odchodzi droga do Dzianisza.
17 km - Chochołów. Mimo licznych zmian, jakie zaszły w ostatnich latach - jest to w dalszym ciągu najbardziej stylowo zabudowana wieś Podhala. Zachowało się wspaniałe drewniane budownictwo góralskie, pochodzące przeważnie z XIX w. Wieś założona została w połowie XVI wieku. W 1846 r. mieszkańcy wsi pod przewodem miejscowego organisty i księdza podjęli działania zbrojne przeciwko okupantom austriackim. Powstanie Chochołowskie zostało po dwóch dniach stłumione (m.in. rękami górali z sąsiedniego Czarnego Dunajca), ale do dziś wieś ta stanowi na Podhalu symbol tradycji patriotycznej.
Kilkaset metrów od granicy wsi w lewo odchodzi droga do przejścia granicznego w Suchej Górze (paszportowe, całodobowe).
W centrum Chochołowa stoi murowany kościół p.w. Św. Jacka, pochodzący z lat 70 ub.w., a wybudowany w miejscu XVII-wiecznego kościoła drewnianego. Fundatorem nowej świątyni był znany na Podhalu kaznodzieja, pochodzący z Chochołowa ks. Wojciech Blaszyński, który zresztą zginął wskutek wypadku na placu budowy. Naprzeciw kościoła w zabytkowym góralskim domu jest Muzeum Powstania Chochołowskiego, przedstawiające nie tylko dzieje zrywu powstańczego, ale prezentujące interesujące zabytkowe okazy kultury materialnej Podhala. Opodal ciekawa "Chałupa z jednej jedli" - dom jednej z mieszkanek, który wybudowano przed przeszło 100 laty, zużywając na jego ścianę frontową drewno z jednego pnia drzewa, ściętego na pobliskim wzgórzu Ostrysz.
Mijamy ładną drewnianą studnię (po prawej stronie), przy której turyści chętnie się fotografują. W prawo odchodzi droga do Cichego, Ratułowa i Zębu.
Dojeżdżamy do granicy Chochołowa. Po prawej stronie drogi stoi figura św. Jana Nepomucena, odwrócona tylną stroną do Czarnego Dunajca, podobno w ramach retorsji za uczestniczenie przez mieszkańców tej wsi w tłumieniu Powstania Chochołowskiego.