47 km Bukowina Tatrzańska. Wieś leży na wysokości przeszło 960 m n.p.m. Położona jest na kilku wzgórzach - Buńdowski Wierch, Bachledów Wierch, Kramarski Wierch, Rusiński Wierch, Kuruców Wierch, Głodowski Wierch, Przeddomiański Wierch, Niski Wierch, Wysoki Wierch... Najczęściej turyści przejeżdżają przez tzw. Klin - rondo, gdzie rozgałęziają się drogi do Zakopanego, Gliczarowa Górnego, Białki i Morskiego Oka. Wieś liczy 2752 mieszkańców.
Pierwsi osadnicy pojawili się w tym rejonie stosunkowo późno, bo w początkach XVII wieku. W 1636 r. nowotarski starosta Tomasz Zamoyski nadał wójtostwo Kasprowi Bukowińskiemu. W początkach XIX wieku na Klinie znajdowała się leśniczówka, stanowiąca ostatni punkt oparcia dla podróżnych, udających się w rejon Morskiego Oka. Leśniczy Franz Klein prowadził księgę gości, a także pozostawił interesujący rękopis, w którym notował spostrzeżenia etnograficzne i przyrodnicze (wydany w 1897 r. przez Stanisława Eljasza-Radzikowskiego pt. "Tatry i Podhalanie na początku wieku XIX"). W 1824 r. Bukowina weszła w skład dóbr zakopiańskich, zarządzanych przez rodzinę Homolacsów.
Długi czas wieś stanowiła dla turystów jedynie etap pośredni w drodze do Morskiego Oka. Pierwszą willę (o nazwie "Primula") wystawił tu wybitny turysta, współtwórca Orlej Perci - ks. Walenty Gadowski.
Szybszy rozwój Bukowiny nastąpił dopiero w latach międzywojennych, kiedy to staraniem bywających tu letników zawiązano w r. 1925 Towarzystwo Przyjaciół Bukowiny, które doprowadziło m.in. do wybudowania w wiosce poczty, drogi dojazdowej, doprowadzenia prądu elektrycznego, a także znacznie przyczyniło się do wybudowania Domu Ludowego - pierwszego w tej okolicy wiejskiego ośrodka kultury. Także na wniosek Towarzystwa w 1935 r. nazwę Bukowina zmieniono na "Bukowina Tatrzańska". Własną szkołą ludową dysponowała Bukowina od 1895 r. W latach dwudziestych przekształcono ją w 6-klasową szkołę powszechną, której kierownikiem został Franciszek Ćwiżewicz - wielce zasłużony dla Bukowiny społecznik, główny twórca Domu Ludowego.
Po II wojnie światowej kariera Bukowiny była jeszcze szybsza. Coraz częściej pojawiali się tu wczasowicze zniechęceni do zatłoczonego Zakopanego, a także młodzież kolonijna. Niebawem Bukowina Tatrzańska stała się popularnym ośrodkiem narciarskim: dogodne położenie (wzgórza, spore wyniesienie nad poziom morza) powoduje, że śnieg leży tutaj znacznie dłużej niż w Zakopanem, a mnogość wyciągów sprawia, że do Bukowiny przyjeżdżają na narty nawet mieszkańcy Zakopanego...
Pierwszy kościół w Bukowinie powstał w 1887 r., wybudowany samodzielnie na własnym gruncie przez Jędrzeja Kramarza. Budynek stoi do dziś. Jest on murowany, a Kramarz przyozdobił go także samodzielnie ołtarzami i figurami świętych. Parafię erygowano w Bukowinie w 1902 r., a pierwszy proboszcz ks. Błażej Łaciak zaczął urzędowanie od usunięcia z kościoła dzieł fundatora świątyni i zastąpienia ich standartowymi rzeźbami, czego Jędrzej Kramarz nie mógł przeboleć i wkrótce zmarł.
W 1982 r. ukończono budowę i poświęcono nowy kościół, na placu obok starego. Autorem projektu jest krakowski architekt Wojciech Pietrzyk. Twórcami głównego ołtarza, poświęconego Najświętszemu Serca Pana Jezusa, są Zygmunt Kuchta i Stanisław Ciężadlik.
W Bukowinie i najbliższej okolicy znajduje się przeszło 20 orczykowych wyciągów narciarskich, przeważnie prywatnych, przy których usytuowane są łatwe i średnio trudne trasy.
Jedną z największych zalet Bukowiny Tatrzańskiej są przepiękne widoki na Tatry, roztaczające się tak z Klina, jak i z pobliskich wierchów.
Na Klinie skręcamy w prawo i łagodnie wznosząc się stokami Wysokiego Wierchu jedziemy w stronę Tatr. Widok przesłaniają co chwilę lasy, porastające stoki wzgórz. Niebawem w lewo, stromo w dół odchodzi droga do miejscowości Brzegi (piękne położenie nad Białką, kilka wyciągów narciarskich, latem świetne tereny spacerowe, 679 mieszkańców). Po kilku zakrętach szosa wybiega na rozległą polanę Głodówka (1158 m n.p.m.). Postojowa zatoczka zachęca do zatrzymania samochodu, a punkty widokowe - do oglądania najwspanialszego widoku na Tatry od strony północnej.
Rzeczywiście, widok z Głodówki jest imponujący i obejmuje niemal wszystkie najważniejsze szczyty, od bardzo bliskich z tego miejsca Tatr Bielskich, po Osobitą daleko na zachodzie. W centralnym miejscu panoramy króluje najwyższy szczyt Tatr - Gierlach. Dobrze widać szczyty okalające Morskie Oko, a także Giewont, jakże inaczej stąd wyglądający jak z Zakopanego. Kilka szałasów przypomina o pasterskiej historii polany, nad którą po lewej stronie szosy góruje stylowy Ośrodek Wypoczynkowy ZHP, wybudowany w 1934 r. wg projektu Karola Stryjeńskiego.
Z Głodówki zjeżdżamy na południe, między ścianami wysokiego lasu. Po chwili przekraczamy granicę Tatrzańskiego Parku Narodowego i dojeżdżamy do skrzyżowania dróg na Wierchporońcu.
53 km Wierchporoniec (1105 m). Pierwotnie nazwa ta dotyczyła polany, rozciągającej się po naszej prawej stronie, w górnym biegu potoku Poroniec. Obecnie tym mianem określa się wzgórze, zamykające tę polanę od południa, między Zazadnią a Łysą Polaną. W tym miejscu rozchodzą się drogi: na wprost prowadzi szosa do przejścia granicznego na Łysej Polanie i Morskiego Oka, w prawo skręca droga do Zakopanego. Tutaj też rozpoczyna się znakowany zielono szlak turystyczny na Rusinową Polanę.
Skręcamy w prawo na grzbiet Wierchporońca. Tutaj także otwiera się widok na Tatry - niezbyt rozległy, ale bardzo piękny. W 1968 r. halny wiatr wyłamał sporą liczbę drzew w tym rejonie i dziś wiatrołomy są z trudem zalesiane. W prawo odchodzi droga do pensjonatu Zgorzelisko - dawnego ekskluzywnego ośrodka Urzędu Rady Ministrów.
Niebawem z zakola szosy odchodzi w lewo niebiesko znakowany szlak na Wiktorówki i Łysą Polanę. Po chwili dojeżdżamy do leśniczówki w Zazadniej. Do tego miejsca dochodzą zakopiańskie autobusy PKS. W prawo od szosy prowadzi leśna droga do miejscowości Małe Ciche.
Mijamy polanę Palenica Pańszczykowa i po kilku kilometrach docieramy do niewielkiego parkingu, z którego w lewo, w stronę Tatr, odchodzi najmniej ciekawa, nie znakowana droga na Halę Gąsienicową. Podjeżdżamy do Brzezin, skąd w prawo prowadzi droga do Murzasichla. Szosa zbiega w dół i po kilku zakrętach mijamy tablicę, informującą o przekroczeniu granicy Zakopanego.
63 km Toporowa Cyrhla. Nazwa wywodzi się od góralskiego nazwiska Topór i gwarowego słowa cyrhla, oznaczającego polanę, wykarczowaną w lesie. Warto zatrzymać się tu na chwilę dla pięknego widoku, zwłaszcza Giewont wygląda stąd szczególnie malowniczo. Przysiółek Cyrhla, wyniesiony ponad centrum Zakopanego o przeszło 100 metrów (980-1050 m) daje też świetną możliwość obejrzenia Zakopanego z góry; często uniemożliwia to brudnożółty obłok smogu, przykrywający kotlinę zakopiańską.
Wiosną, tak po południowej, jak i północnej stronie drogi pięknie kwitną krokusy. Z Cyrhli wychodzą szlaki turystyczne - znakowany zielono na Kopieniec i do Jaszczurówki oraz czerwony przez Psią Trawkę do Roztoki i Morskiego Oka. Tutaj także wytyczone są narciarskie trasy biegowe. Interesująco poprowadzona droga odchodzi na północ, by przez przysiółki Hrube i Gawlaki doprowadzić do Olczy.
Z Cyrhli zjeżdżamy stromo w dół do Jaszczurówki, a minąwszy Witkiewiczowską kaplicę, dojeżdżamy do osiedla Bory. Znajduje się tu niewielki klasztor Sióstr Urszulanek. Tutaj właśnie przez wiele lat zatrzymywał się kardynał Karol Wojtyła, kiedy przyjeżdżał na narty do Zakopanego.
Po lewej stronie coraz bliższy masyw Nosala, z widocznym stokiem slalomowym. Często można ujrzeć nad nim kolorowe skrzydła - jest to jedno z większych w Polsce centrów uprawiania paraglajdingu. Zimą wskazana uwaga - ośrodek narciarski pod Nosalem jest bardzo popularny i samochody narciarzy parkują tu nierzadko wprost na jezdni. Po prawej - stylowy budynek, mieszczący Specjalistyczny Zespół Rehabilitacyjno-Ortopedyczny Dzieci i Młodzieży, popularnie nazywany "Kabeką", dlatego, że powstał w latach I wojny światowej pod egidą Książęco-Biskupiego Komitetu, opiekującego się dziećmi - ofiarami wojny. Budynek projektował Jan Koszczyc-Witkiewicz, bratanek twórcy stylu zakopiańskiego Stanisława Witkiewicza.
Dojeżdżamy na Bystre, a dalej w dół do Ronda, skąd rozchodzą się ulice Chałubińskiego, Bronisława Czecha i al. Przewodników Tatrzańskich. Ulicą Chałubińskiego jedziemy do centrum miasta.