Groń i Leśnica to dwie malowniczo położone wsie podhalańskie, które choć położone w centrum wschodniej części Podhala są jakby niewidoczne. Takie wrażenie sprawia fakt, ze przez obie wioski wiedzie tylko lokalna droga, natomiast ruchliwe szosy: zakopianka i droga nr 49 omijają obie wioski szeroką pętlą. Takie położenie może być tylko atutem, bowiem spokój i cisza stają się powoli na podhalu elementem deficytowym. Zachęca to do spacerów, relaksu, do uprawiania sportów letnich i zimowych. Wystarczy zrobić kilka kroków, aby obcować ze wspaniałą naturą, z jej odgłosami i zapachem, oddychając świeżym powietrzem i zachwycając się wszechobecnym pięknem. Trasy nie są trudne a ponadto można odpocząć w ciszy z dala od zgiełku. Wokół są lasy pełne jagód i grzybów.
Historia
Prawdopodobnie pierwsza powstała Leśnica, a jej nazwa pochodzi od lesistego terenu. Wieś była już wzmiankowana w 1254 roku, chociaż lokacja wsi została przeprowadzona dopiero w 1610 roku.
Groń jest wsią położoną na wschodnim brzegu potoku leśnickiego. Nazwa wsi nawiązuje do położenia na stromym stoku. Na takim stoku jest zarówno część wsi zwana Kobylarzówką, nieco bliżej drogi Nowy Targ - Bukowina jak i pozostałe przysiółki rozrzucone po wierchach na prawym brzegu potoku Leśnica. Pierwszą wzmiankę o Groniu znajdujemy w orzeczeniu sporu o granice parafii Ostrowsko. W późniejszym okresie Groń należał do parafii w Białce.
W latach intensywnego lokowania wsi w XVII wieku trwały zatargi z Węgrami o tereny nad Leśnicą. Granica, która przetrwała do 1918 roku, przebiegała bowiem w pobliżu Cisowej Góry w kierunku Gronkowa, graniczącego z Białą Węgierską (dziś Nową Białą). Nie ustawał napływ osadników węgierskich, którymi György Polacsay, po nabyciu dóbr niedzickich, zasiedlał tereny Leśnicy, Białki i Bukowiny, a których zdołał zbrojnie przepędzić w 1625 roku starosta nowotarski Stanisław Witowski. Jeszcze raz próbowali przesunąć granicę po tereny nad Leśnicą magnaci węgierscy Horvathowie, których powstrzymała zbrojna interwencja Zygmunta III Wazy. Od tego czasu przeważającym elementem osiedleńczym byli chłopi polscy, uchodzący jako zbiegowie przed karami i uciskiem pańszczyźnianym lub sprowadzani z Małopolski przez posiadaczy majątków w dobrach nowotarskich.
Od 1973 roku Groń i Leśnica należą do gminy Bukowina Tatrzańska.
Zabytki
Najciekawszym obiektem godnym odwiedzenia w Groniu (czyli po wschodniej stronie potoku) jest drewniany kościółek pod wezwaniem św. Jacka. Posiada on nie tylko ciekawą konstrukcję, ale równie ciekawą historię, którą warto tutaj pokrótce przybliżyć: Leśnica, nieprzerwanie przez pięć wieków, znajdowała się w granicach parafii św. Andrzeja mającej siedzibę w Szaflarach, jednej z najstarszych miejscowości na Podhalu. Groń od chwili założenia należał do parafii św. Michała Archanioła w Ostrowsku, a później do połowy XX wieku, pozostał w granicach samodzielnej już parafii w Białce Tatrzańskiej, toteż niełatwa była droga wiernych z Gronia i Leśnicy do swoich świątyń parafialnych, w zimie przez śniegi powyżej pasa, wiosną po roztopach i w lecie przez wezbrane potoki po ulewnych deszczach. Była to wyprawa na cały dzień, a zimą wracało się z kościoła po ciemku. Więc ludzie od dawna myśleli o budowie kościoła na miejscu. Budowa kościoła była planowana co najmniej kilkanaście razy, ale zazwyczaj kończyło się na konflikcie mieszkańców obu wsi o miejsce na którym ma stanąć świątynia. Do tego dochodziły też problemy zewnętrzne: Wycięte w górach na Ryniasie drewno zostało w czasie II wojny światowej zarekwirowane przez Niemców, którzy polecili z pozostawionej części materiałów zbudować remizę Straży Pożarnej. W czasie wojny wysunięto pomysł przeniesienia starego, drewnianego kościółka z Białki Tatrzańskiej, ale stopień jego zniszczenia uniemożliwił realizację tego projektu i ostatecznie po odnowieniu kościółek pozostał na miejscu jako zabytek sakralnego budownictwa drewnianego na Podhalu. Po roku 1945 z inicjatywy Ks. Pułkownika Jana Humpoli z Szaflar, przed wojną kapelana prezydenta Mościckiego na zamku w Warszawie, remiza w Leśnicy została przebudowana na kaplicę, w której pierwszą mszę św. na jesieni 1947 roku odprawił inicjator budowy, zachęcając równocześnie wiernych do budowy jednego kościoła dla Gronia i Leśnicy, wobec narastających restrykcji i represji komunistycznej władzy rządzącej w Polsce w czasach stalinowskich. I tak też uczyniono.
Kościół św. Jacka w Groniu prezentuje się nad zwyczaj ciekawie i na pierwszy rzut oka można by dodać mu co najmniej kilkaset lat. Podobnie jak kilka innych kościołów Skalnego Podhala z sukcesem naśladuje drewniane gotyckie świątynie północnego Podhala a jednocześnie odkrywa przed oglądającymi go kunszt góralskiej "ciesiołki". Kościół składa się z prezbiterium i pojedynczej nawy zakończonej słupową 25 m wieżą z izbicą. Cechą oryginalną kościoła jest dostawienie po jego bokach dwóch niskich kaplic. Od strony zachodniej kaplice wyglądają jak rozłożysta chałupa, pośrodku której ustawiono wieże. Dachy o różnej wysokości kalenic kładą się malowniczo płaszczyznami gontów. Wewnątrz świątyni znajdują się rozkładane szafkowe ołtarze także nawiązujące do gotyckich tryptyków. Kościół szczególnie warto nawiedzić podczas uroczystości kościelnych lub rodzinnych np. podczas ślubów, ponieważ w tym czasie można posłuchać pięknego śpiewu, z którego słyną mieszkańcy Leśnicy i Gronia.
Niedaleko Bukowiny, za wzniesieniem Koszarkowego Wierchu znajduje się drewniana kapliczka "Janiołów". Zbudowana została przez J. Łukaszczyka "Janioła", a osłania ona druga kapliczkę nieco mniejszą i starszą. Kapliczka ta jest miejscem corocznych spotkań posiadaczy CB-radio, którzy uczestniczą tam w Mszy Św.
W Groniu na Kobylarzówce znajduje się kapliczka z 1776 roku, która wg legendy "idzie" w kierunku Trybsza.
Warto odwiedzić
Poza wyżej wymienionymi zabytkami warto wybrać się do jednej z góralskich bacówek jakie znajdują się na terenie Leśnicy i Gronia, bowiem tradycje pasterskie są naturalnym uzupełnieniem góralskiego folkloru. We wsi nadal jest kilku baców wypasających owce w okresie lata. W Groniu i Leśnicy są najlepsi na Podhalu hodowcy owiec, zdobywają oni nagrody na ogólnopolskich wystawach zwierząt hodowlanych, toteż w tych wioskach można kupić bez problemu takie wyroby jak bundz, bryndza, oscypek oraz wełniane swetry czy "sukniane" pantofle. W charakteryzowanych wioskach dobrze rozwinięte jest także rzemiosło artystyczne i użytkowe. Jest kilkanaście sklepów, kawiarnie, poczta, remiza, biblioteka, ośrodek zdrowia, warsztaty samochodowe. Jest też kilka warsztatów kuśnierskich, które oferują najlepsze wyroby z owczej skóry. Każdy, kto przyjedzie do Gronia lub Leśnicy znajdzie coś atrakcyjnego i fascynującego.