Na przełomie XIII i XIV wieku doszło do utrwalenia granicy polsko-węgierskiej na linii Białki i Dunajca w Pieninach oraz Popradu. Powstało wtedy kilka zamków stanowiących umocnienie północnej granicy królestwa węgierskiego. Jednym z nich był wzniesiony ok. 1310 r. przez Kokosza Berzeviczy'ego zamek w Niedzicy zwany dawniej "Dunajcem". Początkowo była to drewniano-ziemna strażnica usytuowana na wyniosłej górze naprzeciw polskiego Czorsztyna. W roku 1327 przeszła ona w posiadanie palatyna węgierskiego Wilhelma Drugehta, który ok. 1330 r. przebudował ją w zamek murowany. Zbudowany na wyniosłej górze składał się z umieszczonej nad skarpą wieży ostatecznej obrony oraz budynków mieszkalnych i kaplicy, wjazdu bronił most zwodzony. Po śmierci Drugehta w 1342 r. zamek wrócił do rodu Berzeviczych i wciągu stu lat został rozbudowany wewnątrz murów obwodowych, a podzamcze otoczono murem z małą basztą bramną. Następnym właścicielem był żupan spiski Emeryk Zapolyi, który w latach 1463-1470 przebudował mury zamku średniego poszerzył podzamcze, wznosząc tam okazały dom mieszkalny i basztę bramną od południa. Tak ufortyfikowany zamek był świadkiem walk kandydatów do tronu węgierskiego. Najpierw zdobyli go zwolennicy Ferdynarda Habsburga a następnie w 1528 r. stronnicy króla Jana Zapolyi bratanka Emeryka. Wkrótce potem zawładnęli nim rycerze-zbójnicy napadający na wioski i klasztory oraz przejeżdżających kupców. W zamian za pomoc w walce o koronę podczas węgierskiej wojny domowej udzieloną przez Hieronima Łaskiego królowi Janowi Zapolyi otrzymuje on urząd żupana spiskiego oraz część Spisza z Kieżmarkiem i Niedzicą. Jednak już jego syn Olbracht Łaski sprzedał zamek za sumę 4 tysięcy guldenów Jerzemu Horvathowi z Pławca w 1589 r. Nowy właściciel przebudował w latach 1601-1641 średniowieczną warownie przystosowując ją do użycia ciężkiej broni palnej. Południową basztę bramną zastąpiono basteją z bramą wjazdową w narożniku pn-zach. dobudowano basztę przy narożniku pd-zach. oraz podwyższono mury, wieńcząc je attykami. Przedłużono zachodnie skrzydło mieszkalne a dziedziniec zamku dolnego otoczono arkadowymi podcieniami.
W wieku XVII i XVIII Niedzica była w rękach dzierżawców-rodziny Giovanellich. Za ich czasów najstarsza część zamku tak podupadła, że w końcu XVIII wieku nie nadawała się już do zamieszkania. Po pożarze swej rodowej rezydencji w Pławcu w 1817 r. rodzina Horvathów przejmuje zamek, nadając mu charakter wiejskiej rezydencji magnackiej. Pozostał on w rękach węgierskich magnatów aż do roku 1943, kiedy to ostatnia właścicielka Ilona hrabina Bethlen wdowa po Gezie Alapi Salamonie opuściła go. Nigdy już tu nie wróciła ani sama ani jej dzieci. Od 1920 r. Niedzica wraz z częścią Zamagurza została włączona w skład państwa polskiego.
W roku 1945 zamek złupiły oddziały armii sowieckiej i okoliczna ludność. Upaństwowiony na mocy dekretu o reformie rolnej, dopiero 1949 r. został przekazany w użytkowanie Stowarzyszeniu Historyków Sztuki. Dzięki pracom konserwatorskim został udostępniony turystom. Zwiedzać możemy najstarszą część zamku tzw. zamek górny z zachowanym historycznym układem i charakterem, oraz zamek średni, gdzie mieści się muzeum i tarasy widokowe. Natomiast w zamku dolnym urządzono kawiarnię oraz pokoje gościnne w stylowych komnatach.
Obecnie ten górski zamek usadowiony na wyniosłej skale stracił swój charakter niedostępnej fortalicji, został bowiem otoczony wodami powstałego zalewu czorsztyńskiego. Jednak odbicie postrzępionych murów zamczyska w wodach jeziora dodaje mu nowego swoistego uroku.
Na zakończenie należy wspomnieć o nieprawdopodobnej lecz prawdziwej historii odnalezienia na zamku w Niedzicy inkaskiego quipu! Został wydobyty spod progu bramy prowadzącej na zamek średni przez Andrzeja Benesza, potomka byłych właścicieli. Tu należy cofnąć się do połowy XVIII wieku, kiedy to Sebastian Berzeviczy wyjechał do Ameryki Południowej. Poślubił tam indiańską księżniczkę z którą miał córkę imieniem Umina. Wyszła ona za bratanka Tupaca Amaru przywódcy powstania indiańskiego przeciwko Hiszpanom z 1781 r. Po krwawym stłumieniu rebelii Sebastian Berzeviczy z córką i zięciem uciekł do Europy. Zamieszkali w Wenecji gdzie mąż Uminy został zasztyletowany w niewyjaśnionych okolicznościach. Wówczas Berzeviczy z córką i wnukiem wrócił do niedzickiego zamku. Prześladowcy podążają jednak za nimi i mordują Uminę. Przerażony tymi wydarzeniami Berzeviczy chcąc ratować wnuka oddaje go krewnym w adopcję. Pod przybranym nazwiskiem Antoniego Wacława Benesza wychowuje się on na zamku w Morawach. Przed śmiercią przekazał swoją tajemnicę synowi Ernestowi, przestrzegając go jednak przed rzuconą klątwą. Wiele lat później wnuk Ernesta Andrzej niepomny przestrogi rozpoczął poszukiwania. Ich wynikiem było odnalezienie wspomnianego inkaskiego quipu. Jednak pęk skórzanych pasków zakończonych złotymi blaszkami, który Inkowie stosowali do zapisu informacji jeszcze przez naukę nie został rozszyfrowany. Tak więc losy legendarnego skarbu Inków o którym ma zawierać jakieś informacje nadal czekają na rozwiązanie.
Materiały udostępnione z "Zamki znane i nieznane"
www.zamkiobronne.pl