Urodził się 25.XI.1902 r. w Białym Dunajcu, przysiółek Stołowe, jako syn rolników. Rodzice jego wyjechali do Ameryki, zostawiając siedmioletniego chłopca na wychowanie dziadkowi, Florianowi. Stąd jego przydomek - Florek. Ukończył tylko trzy klasy szkoły ludowej. Po śmierci dziadka w wieku czternastu lat musiał iść na służbę.
Ciężka to nieraz bywała służba, ale on sobie nie krzywdował. Sam o sobie mówi żartem:
"A powiem wom, ze mnie jako pachołkowi to sie ta zodno robota nie polyła w gorzci tak, jako ta przy misce..."
W 1924 r. ożenił się z Agnieszką Rzepką z Gliczarowa Górnego. Na wiosnę 1924 roku rozpoczął służbę wojskową w 21 pułku Artylerii Polowej w Krakowie na Dąbiu. Pułk ten należał do Dywizji Podhalańskiej, dowodzonej przez gen. Andrzeja Galicę z Białego Dunajca. Galica zajął się serdecznie swym żołnierzem, najpierw prawdopodobnie ze względu na jego pochodzenie i góralskie nazwisko, później gdy poznał Skupnia bliżej, również dla jego charakteru, pasji poznawczej i szacunku dla kultury ludowej. Podsuwał młodemu krajanowi książki Orkana, Kasprowicza, Witkiewicza, które Florek chłonął z wielkim zapałem.
We "Wskazaniach dla synów Podhala" Orkana przeczytał Florek słowa:
"A cieszyłby się Bóg i święci Podhala,
gdybyś został rolnikiem (...)"
Tak, Andrzej Skupień-Florek chciał być i był gazdą, oraczem tej ziemi, i ten tytuł wyżej sobie cenił, niż tytuł poety. Zwykł był mawiać: "od mysy do cysorza, syćka zyjom z gospodorza"
Miał ambicję być dobrym gospodarzem.
Druga zaś istotna dla tego człowieka wartość to działanie społecznikowskie. Był wszędzie. Kiedy gmina - to w gminie. Kiedy gromada - to w gromadzie. Radny, ławnik, wiejski korespondent wielu gazet.
Na gruncie postawy społecznikowskiej pojawił się jego wiersze, proza artystyczna i publicystyczna.
Wystarczy wymienić kilka tytułów artykułów publicystycznych, żeby zorientować się w bogactwie tematyki podejmowanej przez Florka: "Sprawa pasterska", "Pijaństwo matką plag", "Młodzież gór", "Serce amerykańskiego Podhala", "Kultura na codzień" itp.
Omawiając pisarstwo Andrzeja Skupnia-Florka, możemy podzielić je na trzy dziedziny: wiersze, gawędy i proza naukowa.
W roku 1960 Andrzej Skupień-Florek otrzymał nagrodę Ministerstwa Kultury i Sztuki za całokształt pracy literackiej. Andrzej Skupień-Florek należał do poetów bardzo lubianych przez publiczność, świadczą o tym liczne spotkania i wieczory gawęd prowadzone nie tylko na Podhalu, ale w całym kraju. W 1969 r. odbył 131 spotkań. Był trzykrotnym laureatem Konkursu "Sabałowych Bajań". Został wyróżniony nagrodą im. "Jana Pucha" przyznawanego tylko najwybitniejszym twórcom ludowym w Polsce.
Nie zdążył jej odebrać z powodu pobytu w Klinice Okulistycznej w Krakowie, z której już nie wrócił. Zmarł 2 grudnia 1973 roku.
W wierszach nawoływał do umiłowania rodzinnej ziemi podhalańskiej, umiłowania stroju i gwary. "Miłuj Podhale", "Moja chałupecka", "Elektryka".