"Od małego miałem pociąg do różnych zakazanych wówczas zabaw, zwanych dzisiaj sportem, a za które trzepano wtedy część ubrania, podobną brzmieniem do tego modnego dzisiaj wyrazu, naturalnie na osobie przestępcy". Tak zaczyna swoją opowieść Stanisław Barabasz, jeden z pierwszych, o ile nie pierwszy, narciarz zakopiański. Góry i narty były wielką pasją jego życia. Pasją tak silną, że popchnęła ona jego, statecznego i poważanego dyrektora jednej z zakopiańskich szkół, w zasypane śniegiem i niebezpieczne Tatry. Ta "ciekawość świata" i "nowego" popchnęła Barabasza do uprawiania narciarstwa, zarówno słowem i czynem. On i Józef Schnaider oraz narciarze lwowscy, byli pierwszymi polskimi pod względem chronologii nowoczesnymi narciarzami.
Stanisław Barabasz urodził się 7 maja 1857 r. w Bochni, jednak od 1901 r. mieszkał na stałe w Zakopanem, gdzie zmarł 23 października 1949 roku[1]. Zresztą zaglądał tu często począwszy od 1877 r., a od 1888 r. pochłonęła go całkowicie na kilkadziesiąt lat nowa pasja - narty. W jego młodości mamy informację, że był więziony przez władze austriackie w związku z działalnością niepodległościową, a także w związku ze sprawą Waryńskiego (w 1879 r.). Ukończył studia w Wiedniu, gdzie kontynuował swoje studia artystyczne, rozpoczęte w Krakowie. Po latach, w 1914 r., nakładem SN TT, wydał swoje wspomnienia sprzed 20 lat, obejmujące jego pierwsze próby użycia nart w Cieklinie koło Jasła, Krakowie i w Zakopanem. Jest to podstawowe źródło do badania początków narciarstwa w Tatrach Polskich. Był więc Barabasz jednym z pierwszych narciarzy zakopiańskich, jeśli nie pierwszym, a dla popularnego coraz bardziej pod Giewontem "białego szaleństwa" zrobił bardzo wiele. Można śmiało powiedzieć, że właściwie dzięki jego zapałowi narciarstwo zaistniało w Zakopanem i Tatrach Polskich. Od 1901 r. Barabasz był dyrektorem Szkoły Przemysłu Drzewnego w Zakopanem i pozostał na tym stanowisku do 1922, wprowadzał podhalańskie formy zdobnicze w meblarstwie. Wiele też publikował, głównie na tematy tatrzańskie, myśliwskie i narciarskie. Wiele malował, projektował meble w stylu zakopiańskim. Jednak narty i narciarstwo były czymś niezwykle ważnym w jego bogatym życiu. Dlatego pewnie dla narciarzy zawsze będzie postacią prawie legendarną, dzięki której zaistniało zakopiańskie narciarstwo. Właściwie wszystko co było związane z "białym szaleństwem" w Zakopanem zaczęło się chronologicznie od niego.
Barabasz, Kleczyński, Mikulski... czy jeszcze ktoś inny - kto był pierwszym narciarzem w Tatrach Polskich?
Początki narciarstwa były związane jednak nie z wyczynem sportowym, lecz z turystyką narciarską. Pierwsi narciarze, wyposażeni w jakże prymitywny sprzęt: drewniane nieokantowane narty, przywiązane zwykłymi rzemieniami do butów, pojawili się po obu stronach Tatr u schyłku XIX wieku, przy czym wcześniej zaczęli szusować po ich południowej, wtedy węgierskiej stronie. Już ok. 1865 r. dr Karoly Cornidesz, lekarz z Wielkiej koło Popradu, przywiózł parę nart z Norwegii. Posiadamy wiadomość, że na tych nartach nie jeździł, lecz ozdabiały one jego lekarski gabinet. Jednym z pionierów narciarstwa w Wysokich Tatrach był dr Mikulasz Szontagh, który pracował od 1873 r. w Starym Smokowcu i używał nart do celów turystycznych i myślistwa. Na Spiszu jeżdżono na nartach już od 1876 r., a używał ich Kamillo Lerch. Także pierwszy kurs narciarstwa został zorganizowany w Tatrach węgierskich w 1899 r. dla wojskowych. Ćwiczono między innymi koło Szczyrbskiego Jeziora, a kurs zakończyły zawody narciarskie - bieg ze Szczyrby do Wielkiego Sławkowa. 13 stycznia 1903 r. Karoly Jordan i Karol Englisch dokonali pierwszego w Tatrach wejścia szczytowego na nartach, a celem ich wyprawy był wierzchołek Krzyżnego Liptowskiego. Pierwsze próby użycia nart, zwanych też wówczas "łyżwami", "łyżami" a nawet "latającymi deskami" w Tatrach Polskich, przypadły na ostatnie dziesięciolecie XIX wieku. W kwietniu 1891 r. Władysław Kleczyński junior i Marcin Kozłecki dotarli na nartach do Czarnego Stawu Gąsienicowego[2], ale i ta wyprawa budzi cały szereg wątpliwości. Znany taternik Leopold Świerz w Pamiętniku Towarzystwa Tatrzańskiego zachęcał, by wzorem Norwegów i ludów skandynawskich, używać nart do wycieczek zimowych. Także zapiski Wojciecha Brzegi, znajdujące się w przebogatym archiwum Muzeum Tatrzańskiego, podają, że w tym okresie nart używał w Zakopanem niejaki Mikulski, o którym Brzega tak pisał. ...hrabia Zamoyski założył Spółkę Handlową w Zakopanem koło 1888. Jeden z subiektów nazywał się Mikulski, ten sprowadził pierwszy narty norweskie czy też szwedzkie i jeździł. Niestety nic więcej, poza tymi niewielkimi, wręcz efemerycznymi wzmiankami, nie wiemy ani o Kleczyńskim, Kozłeckim, i tym bardziej o Mikulskim. Dlatego przyjmujemy, że pierwszym nowoczesnym narciarzem polskim, propagującym je czynem i piórem, i to nieprzerwanie przez wiele lat był Stanisław Barabasz.
[1] Patrz: Zofia i Witold H. Paryski, Wielka Encyklopedia Tatrzańska, Poronin 1994, tamże: biogram Stanisława Barabasza, s. 50-51.
[2] Taką informację na s. 799 zawiera "Wielka Encyklopedia Witolda H. i Zofii Paryskich". Pytałem kilkakrotnie Witolda H. Paryskiego, szukając u niego dokładniejszych informacji o tym, gdzie w źródłach można szukać potwierdzenia tej wyprawy Kleczyńskiego i Kozłeckiego. Niestety tego potwierdzenia nie uzyskałem wówczas i, mimo kwerendy materiałów prasowych ze zbiorów Muzeum Tatrzańskiego w Zakopanem, nadal jej nie mam. Więcej. Z. Pręgowski w "Historii polskiego narciarstwa do 1914 r." podaje informację o wyprawie Kleczyńskiego i Kozłeckiego, ale słowem nie wspomina o tym, by była to wyprawa narciarska, a wcześniej odnotowuje każdą próbę użycia nart na ziemiach polskich, np. próby lwowskie, Barabasza, narciarzy z Tatarowa i inne. Z pewnością Pręgowski podałby taką informację, gdyby słyszał o tym, że Kleczyński i Kozłecki użyli faktycznie wówczas w 1891 r. nart. Tak więc i ta wyprawa stoi pod bardzo dużym znakiem zapytania i nadal nie znajduje potwierdzenia we współczesnych jej źródłach ani także w doniesieniach późniejszych - przyp. W.S.