pólka (poletka) doświadczalne. Dawniej, sto lat temu, inne były niż dziś
poglądy nauk. na stosunek do roślinności rodzimej w szczególnych zbiorowiskach:
lasach, puszczach, łąkach górskich itp. Stosowano tzw. "wzbogacanie" flory
wprowadzając obce gatunki, uważano, że należy poprawiać i "wzbogacać" także
skład rodzimych łąk w górach nowymi, obcymi roślinami, dlatego też w celu
podniesienia uprawy hal i łąk tatrz. zakładano w Kościeliskiej Dolinie próbne
pólka doświadczalne jeszcze przed I wojną światową. Założone tam po raz pierwszy
w 1893 przez dra Weinzierla ze Styrii kultury traw alpejskich, pozostawione bez
opieki, zmarniały.W 1899 założone na nowo poletka doświadczalne prowadził dr
Goliński, od 1900 do 1909 Seweryn Krzemieniewski, zaś od 1910 przez parę lat
Józef Żmuda pod kierunkiem prof. Stefana Jentysa. Pólka te założone były w
trzech miejscach: na Wyżniej Miętusiej Kirze, na polance poniżej Stołów i na
Stołach (były też poletka założone poniżej Przełęczy Mechy po stronie
Gąsienicowej Hali, na Zazadniej i w paru in. miejscach). Prócz tego założono też
kilka kultur nasiennych.
Na wszystkich tych pólkach hodowano różne trawy i zioła, aby zbadać, które
najlepiej będą się nadawać do poprawienia trawostanu hal i łąk. Okazało się
jednak, że kultury takie wymagały nieustannej i niezwykle troskliwej opieki,
grunt trzeba było ciągle oczyszczać i uprawiać, niszczyć stale zakorzeniające
się chwasty, chronić hodowaną roślinność przed spłukiwaniem, zwalaniem się
śniegu itd.
Gdy z wybuchem I wojny świat. szkółki zostały bez opieki, wyginęła prawie
cała hodowana roślinność, i w 1923, w czasie roślinnych badań socjologicznych
nie znaleziono na miejscach hodowli obcych roślin. Jednak później okazało się,
że parę gatunków z tych ongiś wprowadzonych roślin, przetrwało i nawet pojawiają
się do dziś. Niewątpliwie przyczyniło się do tego zniszczenie zespołów
naturalnych i dostęp obcych przybyszów do poruszonej i odsłoniętej gleby.
Zapewne także większa odporność i wytrzymałość tych paru obcych gatunków. Były
to, rozproszone tu i owdzie: pępawa złota (Crepis aurea ), krwiściąg
dwunastopręcikowy (Sanguisorba dodecandra ) w Kościeliskiej Dolinie,
wreszcie babka wężowa (Plantago serpentina ).Po tych stwierdzeniach
przerzucono się w drugą ostateczność i wiele rodzimych, a mało znanych gatunków
zaczęto uważać za obce, sztucznie wprowadzone. Prof. Bogumił Pawłowski
stwierdził, iż rodzimymi są uważane często za obce: rajgras wyniosły
(Arrhenatherum elatius ), przelot pospolity (Anthyllis vulneraria
), konietlica łąkowa (Trisetum flavescens ), wiechlina fioletowa
(Poa violacea ), wyka leśna (Vicia silvatica ) i wiele in., a
także podejrzewany o obce pochodzenie przebiśnieg (Galanthus nivalis ),
który po pn. i pd. stronie Tatr rośnie w kilku miejscach, a na Orawie
masowo.
Wg nowoczesnych nauk. poglądów łąki i hale górskie, także tatrz., pozostawia
się w ich rodzimym stanie i obcych gatunków, nawet górskich, ale spoza Tatr nie
wprowadza się w ogóle. Dzisiaj to już wszędzie przyjęta
zasada.
KSIĘGARNIA GÓRSKA
ul. Zaruskiego 5
34-500 ZAKOPANE
tel. (018) 20 124 81