E-mail Hasło
» Załóż konto
» Zapomniałem hasła
Nowiny
 Przegląd prasy i nowin
   Zakopane
   Tatry
   Podhale
   Kultura
   Narty
Felietony
Opowiadania
Multimedia
Gastronomia
Fotoreportaże
Dziennikarze PPWSZ
Kalendarz imprez
Pogoda/kamery
Ogłoszenia
Forum dyskusyjne
Redakcja
 Reklama
Zakopane, Tatry, Podhale
E-mail
Hasło
» Załóż konto
» Zapomniałem hasła
Zakopane
 nawigacja:  Z-ne.pl » Portal Zakopiański» Felietony

Felietony
Zimowy poradnik Jana Kowalskiego, czyli o bezpieczeństwie wędrówek w śniegu i lodzie
(Joanna Cuper)

Kilka długich miesięcy oczekiwania i znowu jest – tatrzańska zima. Nadchodząca powoli, początkowo sypnęła nam sporą ilością śniegu, który od kilku już tygodni otula dużą część stoków powyżej granicy lasu. Nie odpuszcza, a nawet zaciska mocniej lodowate palce nad graniami przynosząc nam mroźne dni. Dla amatorów górskich wędrówek po uśpionej w bieli górskiej krainie to raj. Jak więc należy się do tego typu turystyki przygotować, aby zbyt szybko nie zrazić się zastanymi warunkami, bądź nie zapłacić jeszcze wyższej ceny za brak odpowiedniej wiedzy? Weźmy tę kwestię „pod lupę”.
Duma czy szaleństwo?
(Piotr Starmach)

Miłośnicy jednośladów z zapartym tchem wyczekują Rozpoczęcia sezonu motocyklowego w Rabce-Zdroju. Nie dziwię im się, po długiej zimie na pewno niejeden motocyklowy zapaleniec zdążył się stęsknić za beztroską jazdą w ciepły, pogodny dzień. Niejeden z nich szykuje się na to uroczyste, radosne święto, podczas którego z dumą będzie reprezentować zacne grono użytkowników zmechanizowanych dwukołowców. I z takim uczuciem pozostanie przez cały, rozpoczynający się sezon. Bynajmniej tak to wygląda w teorii. A jak to wygląda w praktyce?
Pomagając myśl o sobie
()

Niewiele trzeba zrobić, by raz w roku pomóc. Pomóc materialnie. Raz na rok bowiem każdy z nas oddaje 1 procent swego podatku na instytucje pożytku publicznego. Decyzja ta nie należy do łatwych, bo takich organizacji jest wiele. A wszystkie powołane do istnienia w szczytnym celu - czy to do zbierania funduszy dla chorych dzieci, czy też na walkę z rakiem, na pomoc biednym i przez los pokrzywdzonym ludziom, tudzież by wspierać osoby starsze. Jak w takiej sytuacji wybrać taką organizację, która najbardziej potrzebuje finansowego wsparcia? Czy istnieje jakikolwiek sposób, by ustawić je i ich cele w hierarchii ważności? Raczej nie... Może więc warto po prostu pomyśleć o sobie?
Zmarł Tadeusz Augustyniak – pionier lotnictwa ratowniczego w Tatrach
(Jerzy Tawłowicz)

W ubiegłym roku, pisząc serię artykułów o ratownikach TOPR zawędrowałem też do krakowskiego mieszkania Tadeusza Augustyniaka. Siedziałem przez całe popołudnie w pokoju pełnym pamiątek lotniczych i słuchałem barwnej opowieści o początkach ratownictwa śmigłowcowego w górach. Efektem naszej rozmowy był tekst, który ukazał się w czerwcu na łamach Dziennika Polskiego:
„Pierwsze Korkowe Dumacki”
()

Pomysłów na rozwiązanie problemu przebudowy zakopianki jest tyle, ile dziur w całej trasie prowadzącej do stolicy Tatr. A może nawet więcej. Spór ciągnie się już od kilku lat, ale tak naprawdę nikt nie wie jaki będzie finał. O dwupasmówce prawdopodobnie możemy już raczej tylko pomarzyć i gdybać…. dlaczego? czemu? przez kogo?
Warszawa przyjechała, ruszyły wyciągi.
(TLB - Felieton)

Niektórzy wietrzą spisek, inni odetchnęli z ulgą.
Rzecz się dzieje w małym mieście…
(G. - Felieton)

Wokół nowotarskiego Rynku głośno, odkąd ogłoszono szumne plany zmian, w kształcie i funkcji centralnego placu Miasta, jak zwykli mówić na Nowy Targ mieszkańcy Podhala.
2009 rokiem konia
(TLB - Felieton)

Wszystko zaczęło się na początku roku. To wtedy, kiedy pod Tatrami jeszcze był śnieg i było biało i czysto. Za to drogi były dziurawe trochę bardziej niż obecnie.
Kij w mrowisku, czyli rzecz o hamulcach [felieton]
(Doti)

Nie będę bronić honoru górali. Nie będę i już. Niech inni próbują. Będę oszczędna w słowach, bo czas leci, a czas to pieniądz, a pieniądz to „dutki”, a… No właśnie.
Nowotarskie piekło 1939 r.
(DoTi - Felieton)

Rok 2009 jest dla nas, Polaków, czasem wielkich rocznic. Jedni wracają pamięcią do części swojego własnego życia, inni, niejednokrotnie z trudem, usiłują sobie wyobrazić, jak wyglądały lata wojny. Wiek XX nie był u swoich początków dla nas łaskawy – nie istnieliśmy na mapach, byliśmy pomijani na arenie międzynarodowej. Ale choć to „niebycie” inni przyjmowali za fakt, to świadomość tętniącego w Polakach życia i wiary w odrodzenie przyczyniła się do odzyskania niepodległości. Po latach okazało się jednak, że nie wystarczy światu jedna wojna. I tak przyszło nam zmierzyć się z tym, co zmienia w pył ludzkie istnienie, życie zmienia w śmierć i sprawia, że każdy dzień staje się permanentną nocą.
Tylko koni żal...
(GS - Felieton)

Rozpoczęto śledztwo w sprawie konia, który z górą 2 tygodnie temu zakończył żywot. Nie pomogły próby pojenia i dwie kroplówki. Kilkanaście osób zobaczyło jak umiera zmęczone zwierze...
Koń padł i wojna. Górali portret własny.
(DoTi - Felieton)

Ostatnie tygodnie okazały się dość niefortunne dla koni. Wszystko przez upały. No bo kto to widział, żeby w górach było 30 stopni (zwrot „w górach”, a nie „na Podhalu” użyty specjalnie, bo dla niektórych turystów leżenie plackiem na tarasie chałupy agroturystycznej to już wyprawa w Tatry). A jednak widzieliśmy.
Trafiona przez piorun
()

To , co wam opowiem, wydarzyło się 5 maja 1995 r. na Uniwersytecie Narodowym w Bogocie, stolicy Kolumbii, około godziny 16.30.
Grind na copingu
(DoTi - Felieton)

Grind na copingu, czyli raj dla posiadaczy decków na czterech kółkach [felieton]  
Sprostać legendzie Morskiego Oka
()

Kto zszedł rano do jadalni nieogolony, to wrzątku nie dostał. Jest takie jedno miejsce w Polsce, które każdy przynajmniej raz w życiu pragnie zobaczyć, nawet jeżeli oficjalnie się do tego nigdy nie przyzna – pisze Marek Lubaś-Harny.
(1-15)(16-22) »» Ostatni


Jeżeli znalazłeś/aś błąd, nieaktualną informację lub posiadasz materiały (teksty, zdjęcia, nagrania...), które mogą rozszerzyć zawartość tej strony i możesz je udostępnić - KLIKNIJ TU »»

ZAKOPIAŃSKI PORTAL INTERNETOWY Copyright © MATinternet s.c. - ZAKOPANE 1999-2024