E-mail Hasło
» Załóż konto
» Zapomniałem hasła
Narty
 Aktualności
   Bezpieczeństwo, porady
Kamery na wyciągach
Giełda sprzętu
 WYCIĄGI NARCIARSKIE
   Białka Tatrzańska
   Bukowina Tatrzańska
   Czerwienne
   Gliczarów Dolny
   Gliczarów Górny
   Kościelisko
   Murzasichle
   Poronin
   Zakopane
   Ząb
   Małe Ciche
 SZKOŁY NARCIARSKIE
   Białka Tatrzańska
   Bukowina Tatrzańska
   Czerwienne
   Gliczarów Dolny
   Gliczarów Górny
   Kościelisko
   Murzasichle
   Zakopane
 WYPOŻYCZALNIE SPRZĘTU
   Białka Tatrzańska
   Bukowina Tatrzańska
   Czerwienne
   Gliczarów Dolny
   Gliczarów Górny
   Kościelisko
   Murzasichle
   Zakopane
   Ząb
 NARTY
   Ciekawostki
    Historia
      Zawody
      Legendy nart
      Teksty archiwalne
      Narty na świecie
      SN PTT 1907 Z-ne
   Wielka Krokiew
   Sprzęt i technika
 SNOWBOARD
   Historia
   Jak powstaje deska
   Snowboard miękki
   Snowboard twardy
   Snowboard dla dzieci
   Snowboard dla kobiet
    Technika jazdy
    Triki
   Jak zostać instruktorem
   Boarder cross
   Galeria
 SKI-ALPINIZM
   Skitury
   Freeride
   Jak zacząć?
   Sprzęt
Forum dyskusyjne
Zakopane, Tatry, Podhale
E-mail
Hasło
» Załóż konto
» Zapomniałem hasła
Zakopane


zapamiętaj numer alarmowy w górach!!!
0 601 100 300
 nawigacja:  Z-ne.pl » Portal Zakopiański

Legendy nart
Stanisław Marusarz - człowiek fundament
Stanisław Marusarz w locie na Wielkiej Krokwi, fot. ze zbiorów rodziny Marusarzów
strona: 2/5    1 2 3 4 5 

Z góralskiego rodu...

W 1926 r. tuż przed zawodami w skokach na wybiegu Krokwi pojawił się mały, szczupły chłopak w stroju góralskim, kożuszku i kapeluszu na głowie. Miał zaledwie 13 lat. Chciał jednak startować w zawodach i zmierzyć się z seniorami. Sędziowie z początku nie chcieli go dopuścić do skoków z racji młodego wieku, ale w końcu, po długich namowach - ulegli. Góralczyk wystartował i zajął trzecie miejsce, za Bronkiem Czechem, który skoczył 44 metry i Gąsienicą Sieczką. Po zakończeniu konkursu uśmiechnięty rozdawał po raz pierwszy w życiu autografy, a w nagrodę otrzymał to, o czym marzył po nocach - prawdziwe narty skokowe. Niedługo później dostrzegli go działacze klubu SN PTT - Józef Oppenheim i Ignacy Bujak. Okiem znawców ocenili oni postępy młodego chłopczyka, poznali też rychło, że ma wielki talent i zapisali go do klubu. Zaczęła się kariera sportowa jednego z najlepszych polskich skoczków. O kim mowa? Tym góralczykiem był oczywiście Stanisław Marusarz - późniejszy wicemistrz świata w skokach z Lahti i legenda skoków narciarskich. Nie był jedynym z rodziny Marusarzy, który w tym okresie zaczynał swoją sportową karierę. Drugim był jego starszy brat Jan, świetny biegacz i kombinator klasyczny oraz kuzyn "Andre" - Andrzej, doskonały w obydwu tych konkurencjach. Oprócz nich na nartach świetnie jeździły dziewczęta z rodziny Marusarzów - Helena i Maria. Wszyscy oni reprezentowali barwy klubu SN PTT. Stąd w końcu lat 20. zaczęto w Zakopanem mówić o narciarskich "dynastiach" - Marusarzów, Czechów, Motyków, Szostaków, Sieczków. Zakopane zaczynało w tym okresie żyć nowym życiem - sportem. Stał się on dla tej miejscowości, jeszcze wtedy uroczej i niedużej wioski, ważną siłą napędową do jej rozwoju. Marusarz rychło stał się chlubą tej miejscowości.

Pierwszy skok...

Pierwszy skok decyduje o tym, że młodziutki wtedy Staszek chciał skakać. Coś ciągle ciągnęło go na skocznię. Marusarz oddał skok w wieku kilkunastu lat. Największą skocznią w Zakopanem była wtedy Jaworzynka, którą projektował narciarz i działacz klubu SN PTT, Aleksander Schiele. Tak wspomina Stanisław Marusarz swój pierwszy skok na tej skoczni.

Po skończeniu zawodów Jaworzynka opustoszała. Zostaliśmy sami z kolegami. Niewiele się zastanawiając powziąłem decyzję - spróbuję sił na skoczni jaworzyńskiej! Narty miałem z sobą. Zacząłem się drapać na rozbieg, który był zbudowany z drzewa na znacznej wysokości. Przypomniały mi się przestrogi ojca, a przed oczami stanęły wszystkie chyba kaleki, jakie widziałem w życiu. Wahałem się przez dłuższą chwilę, czy w ogóle skakać. Ale oto doszedł mnie śmiech i drwinki kolegów. Moje postanowienie dojrzało. Na złość kolegom wdrapałem się o dwa metry wyżej i bez namysłu ruszyłem w nieznaną przepaść. Na szczęście moje krótkie i niesmarowane deski słabo mnie niosły. Traciłem szybkość. Narty rozjeżdżały się na boki, gdyż rowki były krzywo żłobione. Skulony więcej ze strachu niż z potrzeby "stylu" zbliżałem się nieuchronnie do progu. Rany Boskie! Próg!!! Wyprężyłem instynktownie ciało i rzuciłem się do przodu niczym w paszczę niedźwiedzia. Pierwsze wrażenie? Zachłysnąłem się silnym pędem powietrza, zimnego powietrza. Zdawało mi się, że zleciałem z turni wprost do stawu z lodowatą wodą. Pode mną rozwarła się przepaść stokroć większa, niż mogłem przypuszczać. Strach zabił całą emocję skoku. Nad zeskokiem szarpnąłem nerwowo ciałem. Efekt był taki, że wylądowałem na głowę. Mimo nieprawidłowego lądowania, poczuwszy "grunt pod głową" doznałem uczucia ulgi. Fikając koziołki zsuwałem się po zeskoku w dół. Wykonywałem przy tym rozpaczliwe ruchy starając się zachować prostą linię spadku, aby, znalazłszy się na przechodzącym w poprzek zeskoku mostku, nie stoczyć się do strumyka, co mi się zresztą szczęśliwie udało. Zatrzymałem się u podnóża skoczni przy akompaniamencie głośnych drwin kolegów. Słabe tempo na rozbiegu spowodowało, że mimo wysokiego progu skoczyłem niewiele ponad 10 metrów. Tak wyglądał mój chrzest na zawodniczej skoczni. Nie przejmując się tym niefortunnym początkiem postanowiłem przychodzić częściej na Jaworzynkę.

Taki był pierwszy skok małego "góralczyka", jak sam nazywał siebie Marusarz. Skok, który zmienił jego życie. Chciał skakać, nigdy skoczni się nie bał, był odważny, przy tym ambitny i pracowity. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Zaczęły się sukcesy, chociaż sędziowie nie chcieli dopuścić młodego, bo zaledwie niespełna 14-letniego Marusarza do skoku na Wielkiej Krokwi. Ten pierwszy skok w zawodach na Krokwi oddał 6 lutego 1927 roku. Przebojem wdarł się do koalicji zakopiańskich skoczków. Marusarz zaczynał się liczyć, obok skoczków ze "starej gwardii" takich jak Rozmus, Czech, Sieczka czy Mückenbrunn.

1 2 3 4 5 
strona: 2/5    1 2 3 4 5 
Stanisław Marusarz - człowiek fundament

Stanisław Marusarz _36


Stanisław Marusarz _35


Stanisław Marusarz _34


Stanisław Marusarz _33


Stanisław Marusarz _32


Stanisław Marusarz _31


Stanisław Marusarz _30


Stanisław Marusarz _29


Stanisław Marusarz _28


Stanisław Marusarz _27


Stanisław Marusarz _26


Stanisław Marusarz _25


Stanisław Marusarz _24


Stanisław Marusarz _23


Stanisław Marusarz _22


Stanisław Marusarz _21


Stanisław Marusarz _20


Stanisław Marusarz _19


Stanisław Marusarz _18


Stanisław Marusarz _17

1 2 3 4 5 


żródło:
Wojciech Szatkowski - Muzeum Tatrzańskie
«« Powrót do listy
 Zapisz w schowku     Drukuj       Zgłoś błąd    17480





Jeżeli znalazłeś/aś błąd, nieaktualną informację lub posiadasz materiały (teksty, zdjęcia, nagrania...), które mogą rozszerzyć zawartość tej strony i możesz je udostępnić - KLIKNIJ TU »»

ZAKOPIAŃSKI PORTAL INTERNETOWY Copyright © MATinternet s.c. - ZAKOPANE 1999-2024