zapamiętaj numer alarmowy w górach!!! 0 601 100 300 |
|
nawigacja: Z-ne.pl » Tatry |
Spacery po Zakopanem
|
W stronę Tatr...
Krupówki - Wielka Skocznia - Kuźnice
strona: 1/5 1 2 3 4 5 |
Spacerowa trasa na pół dnia, prowadząca z centrum w kierunku południowym, obok najważniejszych obiektów sportowych miasta, do dawnego ośrodka hutniczego w Kuźnicach, gdzie rozpoczyna się wiele atrakcyjnych wycieczek górskich.
|
|
Wielka Skocznia na Krokwi (fot. Andrzej Samardak) |
Wyruszamy sprzed poczty głównej tym razem w górę Krupówek. Przed nami najbardziej uczęszczany odcinek zakopiańskiego deptaku - pełen najlepszych restauracji, kawiarni, sklepów i punktów usługowych. Mijamy dość nowoczesny budynek Biura Podróży "Orbis" (Krupówki 22), wzniesiony w 1970 r. wg projektu Jerzego Dajewskiego i dochodzimy do niewielkiej, ale od lat popularnej kawiarni "Szarotka" (Krupówki 24), o której szanujący się zakopiańczyk nie powie inaczej, jak "Dziurka". W latach 50-tych XX wieku lokal ten był szczególnie często odwiedzany przez ówcześnie mieszkających w Zakopanem literatów, zwłaszcza tych, którzy musieli wyjechać ze stolicy po upadku Powstania Warszawskiego. Widywano tu Kornela Makuszyńskiego, Romana Brandstaettera, Ludwika Hieronima Morstina, Janusza Meisnera. Często zaglądała Marusia Kasprowiczowa, a niemal stałym lokatorem kawiarni był zasłużony dyrektor Muzeum Tatrzańskiego - Juliusz Zborowski. Wystrój wnętrza był dziełem wybitnego malarza, zakopiańczyka Jana Seweryna Sokołowskiego.
|
Restauracja "Kolorowa" ul. Krupówki 26 (fot. Andrzej Samardak) |
|
|
Niemal po sąsiedzku z "Szarotką" usytuowany jest jeden z najczęściej ostatnio odwiedzanych lokali Zakopanego - postmodernistyczna restauracja McDonald's (Krupówki 26), wzniesiona w 1994 r. i konkurencyjny lokal pseudo-regionalny "Kolorowa" (interesujący napis: "Z produktami firmy McDonald's proszę nie wchodzić!"). Naprzeciwko inny lokal o regionalnym wystroju i góralsko-chicagowskiej nazwie - "Stek Chałupa" (Krupówki 33). W tym miejscu znajdował się na początku XX wieku najstarszy w Zakopanem sklep, sprzedający artykuły sportowe, prowadzony przez Andrzeja Górasia - jednego z pierwszych narciarzy zakopiańskich. O jego dobre zaopatrzenie starali się m.in. twórca TOPR-u - Mariusz Zaruski i kompozytor - Mieczysław Karłowicz.
|
|
ul. Generała Galicy (fot. Andrzej Samardak) |
|
W prawo odchodzi krótka ulica generała Andrzeja Galicy. Jej patron, urodzony w 1873 r. w Białym Dunajcu, skończył w Wiedniu studia techniczne, a w 1914 r. związał się z tworzonymi wówczas Legionami Polskimi. Wkrótce zdobył stopień kapitana i zajmował się werbunkiem do Wojska Polskiego. W czasie wojny dowodził 3 pułkiem Legionów, po odzyskaniu niepodległości w stopniu pułkownika był dowódcą wojskowym Podhala, a następnie został mianowany generałem. Był twórcą i pierwszym dowódcą Brygady (potem Dywizji) Strzelców Podhalańskich, której żołnierzy od jego imienia do dziś nazywa się "jędrusiami". Znany także ze swej twórczości literackiej, był autorem m.in. gwarowej sztuki Janosik, napisał też słowa do śpiewanego do dziś hymnu strzelców podhalańskich - "Hej, tam spod Tater..." Zmarł w 1945 r. i został pochowany w miejscu swojego ostatniego zamieszkania koło Piotrkowa Trybunalskiego, ale staraniem jego krewnego, dr. Wincentego Galicy, jego prochy sprowadzono do Zakopanego i w 1973 r. pochowano w Kwaterze Legionistów na Nowym Cmentarzu.
|
Hotel "Morskie Oko" ul. Krupówki 30 (fot. Andrzej Samardak) |
|
|
Mijamy ulicę gen. Galicy i dochodzimy do okazałego budynku hotelu "Morskie Oko" (Krupówki 30). Pierwszy hotel o tej nazwie, jeszcze drewniany, wzniesiono tu w 1897 r., ale spłonął dwa lata później - a wraz z nim kilkanaście domów w środkowej części Krupówek. Właściciel, Władysław Dzikiewicz, dzięki wysokiej kwocie ubezpieczenia, prędko odbudował hotel, już jako budynek murowany - jeden z pierwszych z centrum Zakopanego. Niebawem dobudowano obok salę widowiskowo-balową na blisko 300 osób, w której wystrój lóż i urządzenie sceny projektował w stylu zakopiańskim Stanisław Witkiewicz, który także był autorem malowidła na kurtynie, przedstawiającego tatrzańskie "Morskie Oko". Latem 1901 roku uroczyście otwarto hotel, a wkrótce rozpoczęła działalność sala widowiskowa, w której przez kilkadziesiąt lat występowali znani muzycy, aktorzy i literaci, m.in. Helena Modrzejewska, Karol Adwentowicz, Hanka Ordonówna, Ludwik Sempoliński, Karol Szymanowski, Ada Sari, Wanda Wiłkomirska, Kaja Danczowska, Ewa Demarczyk, Maryla Rodowicz, Jan Kasprowicz, Kazimierz Tetmajer, Stefan Żeromski... W latach międzywojennych miał tu swoją siedzibę Teatr Formistyczny założony przez Stanisława Ignacego Witkiewicza, po II wojnie zaś - Towarzystwo Miłośników Teatru im. H. Modrzejewskiej. W 1978 r. halny wiatr uszkodził budynek, przez wiele lat czekano na jego odbudowę, wreszcie nowy właściciel (budynek reprywatyzowano w latach 90. XX w.) rozpoczął remont i rozbudowę. Obecnie uruchomiono spore zaplecze gastronomiczne (restauracja, cocktail-bar, steck-bar), odbudowana została obszerna weranda, a stylowe piwnice przekształcono w największą chyba w Zakopanem salę restauracyjną.
|
|
Ulica Krupówki - fragment pomiędzy hotelem "Morskie Oko" i dawnym "Bazarem Polskim" (fot. Andrzej Samardak) |
|
Niemal naprzeciwko "Morskiego Oka" znajduje się budynek, nazywany niegdyś "Bazarem Polskim", gdzie dziś mieszczą się m.in. "Delikatesy" PSS "Społem" (Krupówki 41). Budynek ten, wzniesiony w 1911 roku sumptem hr. Władysława Zamoyskiego wg. projektu architekta Franciszka Mączyńskiego początkowo miał służyć na pomieszczenie sklepów i sali wystawowej, gdzie prezentowane miały być wyroby polskiego rzemiosła i myśli technicznej ze wszystkich trzech zaborów. Jednakże wkrótce okazało się, że wielka sala na piętrze budynku najlepiej nadaje się na wystawy plastyczne i tym celom służy od lipca 1911 roku do dziś, początkowo jako galeria wystaw Towarzystwa "Sztuka Podhalańska", potem administrowana przez Związek Plastyków, od 1968 roku przez Biuro Wystaw Artystycznych, a od roku 2001 - jako Miejska Galeria Sztuki (wejście do galerii od strony ul. Weteranów Wojny).
Wystawiali tu swoje dzieła wszyscy najwybitniejsi polscy plastycy - od Teodora Axentowicza i Juliana Fałata, przez obydwu Witkiewiczów po Małgorzatę Abakanowicz i Tadeusza Brzozowskiego. Od lat międzywojennych próbowano łączyć wystawy plastyczne z koncertami muzyki poważnej, a największą imprezą, w czasie której w BWA organizowane są koncerty jest doroczny Festiwal Dni Muzyki Karola Szymanowskiego (lipiec).
Na parterze znajdują się sklepy - co jest kontynuacją tradycji z czasów hrabiego Zamoyskiego, który patronował mającej tu swoją siedzibę Spółce Handlowej. Tutaj też znajdował się duży magazyn nowości i tekstyliów pod nazwą "Bazar Polski", który dał nazwę całemu budynkowi.
strona: 1/5 1 2 3 4 5
|
|
|
|
|
Jeżeli znalazłeś/aś błąd, nieaktualną informację lub posiadasz materiały (teksty, zdjęcia, nagrania...), które mogą rozszerzyć zawartość tej strony i możesz je udostępnić - KLIKNIJ TU »» |
|