Stanisławski Wiesław (15 XI 1909 Lublin - 4 VIII 1933 w Tatrach, poch. w
Warszawie). Czołowy taternik lat 1928-33, w okresie bujnego rozwoju taternictwa
zdobywczego. W 1933 ukończył studia handlowe.
W Tatrach był po raz pierwszy w 1925. Od 1926 do 1933 uprawiał taternictwo
każdego sezonu letniego i przez kilka sezonów zimowych. Z wyjątkiem wspinaczek w
1927 z Mieczysławem Szczuką i w 1928-29 z Bronisławem Czechem, którzy wtedy byli
bardziej od niego doświadczonymi taternikami, S. chodził w góry zawsze z mniej
doświadczonymi lub co najwyżej z równymi sobie towarzyszami, a w trudnym terenie
prawie zawsze prowadził.
Jego taternictwo od 1928 odznaczało się wielkim rozmachem i śmiałością,
przewyższającymi zrazu jego umiejętności i doświadczenie, co było przyczyną jego
letniego niepowodzenia w 1928 na pd. ścianie Zamarłej Turni i zim. katastrofy w
1930 przy powrocie z Wyżniego Żabiego Szczytu, gdy zginął jeden z jego
towarzyszy, Zbigniew Gieysztor. Nabył jednak szybko doświadczenia i ostrożności,
nic nie tracąc ze swego rozmachu i śmiałości.
Zwł. w początkach dokonał powtórzeń wielu dróg tatern., uchodzących wówczas
za najtrudniejsze, ale już w 1926 zaczął rozwiązywać problemy, zrazu o mniejszym
znaczeniu, np. na Świnicy.
W 1928 osiągnął pierwszy duży sukces: I wejście zach. ścianą Kościelca (z
Justynem Wojsznisem), poprzednio bezskutecznie atakowaną przez in.
taterników.
W 1929 nastąpił już pełny rozkwit jego zdobywczego taternictwa, rozpoczęty I
wejściem pn. ścianą Żabiego Konia, co było rzeczywiście przełomowym wydarzeniem
w dziejach taternictwa, ale wbrew temu, co nieraz pisano na ten temat, zdobycz
ta nie wynikła z inicjatywy S., ani nie była jego wyłączną zasługą. Ściana ta
została wtedy zaatakowana z inicjatywy Bronisława Czecha, a przejście tej ściany
było wywalczone ich wspólnym wysiłkiem, gdyż w urwisku prowadzili na zmianę.
Następne jednak tatern. zdobycze S., osiągnięte bez udziału B. Czecha, były już
jego własne.W tymże 1929 roku S. przechodzi jako pierwszy szereg wspaniałych
dróg: lw. filarem pn.-wsch. ściany Rumanowego Szczytu, zach. ścianą Łomnicy (lw.
połacią), pn. ścianą Wołowej Turni, zach. ścianą Żółtego Szczytu, zach. ścianą
Małej Śnieżnej Turni.
Rok 1930 przyniósł dalsze sukcesy: pn.-wsch. ściana Wyżniego Żabiego Szczytu,
pn. ściana Zwornika Lodowego, nowa droga na pn. ścianie Małego Jaworowego
Szczytu, nowe drogi na Gierlach z Wielickiej Doliny, I wejście od wsch. na
Gankową Przełęcz, pn.-wsch. ściana Mnicha i in. Wymienioną ścianę Mnicha
przeszedł stosując właściwie po raz pierwszy w Tatrach technikę hakową (trawers
na pętlach).
W 1931 zdobył pd.-zach. ścianę Wołowej Turni i (znowu z zastosowaniem
techniki hakowej) nową drogę na pn. ścianie Galerii Gankowej.
W 1932: nowa droga na pn. ścianie Wysokiej, trzy nowe drogi na pn. ścianie
Jaworowego Szczytu i in., a przede wszystkim I przejście środkiem największego
urwiska tatrz., pn. ściany Małego Kiezmarskiego Szczytu.Równolegle od 1928
uprawiał taternictwo zim., i tu odgrywając przodującą rolę. Na czoło jego
zdobyczy zim. wysuwają się: I wejście pn.-zach. ścianą na Zadni Gierlach w
styczniu 1930 i I wejście przez Śnieżną Dolinę na Wyżnią Lodową Przełęcz w
grudniu 1930.S. zginął mając lat zaledwie 24, przy próbie I przejścia
niewielkiej i niezbyt trudnej zach. ściany Kościołka, w okolicznościach bliżej
nie znanych.Poza fachowymi opisami swych pierwszych wejść tatern., S. ogłosił
szereg artykułów na tematy tatern., m.in.: Taternictwo polskie ("Kur.
Warsz." 1929, nr 303), Nowa skala trudności najtrudniejszych dróg
tatrzańskich ("Tat." 13, 1929, nr 4), Po sezonie letnim w Tatrach
("Kur. Warsz." 1930, nr 296), Czy taternictwo jest sportem? ("Prz.
Sport." 1931, nr 24), O profesjonalistach tatrzańskich i przyszłości
taternictwa ("Tat." 17, 1933, nr 5-6). Jego artykuły nieraz wywoływały
polemiki.Wspomnieniami jego z Tatr są takie pozycje jak: Zrobiliśmy Małą
Śnieżną ("Tat." 14, 1930, nr 1), Galerja Gankowa ("Stadjon" z 15 IX
1931), Zimowa wspinaczka ("Prz. Sport." 11, 14 i 18 III 1931), Szkice
taternickie ("Wierchy" 10, 1932) oraz opublikowane pośmiertnie: Ponad
największą otchłań Tatr ("Tat." 17, 1933, nr 5-6, o przejściu pn. ściany
Małego Kiezmarskiego Szczytu) i W kole złud (tamże 20, 1935-36, nr 1,
wspomnienie z pn. ściany Małego Jaworowego Szczytu).Pod redakcją S. ukazał się
pierwszy zeszyt wydawnictwa KWOW PTT Nowe Drogi w Tatrach Wysokich (Wa.
1931). S. był b. czynnym działaczem Sekcji Tatern. AZS w Warszawie, a następnie
KWOW PTT.
Znaczenie S. w dziejach taternictwa polega nie tylko na dużej liczbie
rekordowych własnych dróg letnich i zim., lecz w jeszcze większym stopniu na
wpływie, jaki wywarł na rozwój taternictwa. Zapoczątkował nowoczesne podejście
do gór, wyzwolone z wszelkiego ucisku psychicznego, z jakim podchodzili dawniej
taternicy do wielkich urwistych ścian. Bez wahania atakował i zdobywał
krzesanice uchodzące za niemożliwe do przejścia. Słusznie nazwano go największym
zdobywcą ścian tatrzańskich.Uczczono go tablicą pamiątkową na Tatrz. Cmentarzu
Symbolicznym pod Osterwą, a omówieniu jego działalności poświęcono specjalny
zeszyt "Taternika" (17, 1933, nr 5-6), w którym wydrukowano też wiersz jego
pióra: "Skała ucieka z pod mych stóp "
KSIĘGARNIA GÓRSKA
ul. Zaruskiego 5
34-500 ZAKOPANE
tel. (018) 20 124 81