Rocznie nawet kilkadziesiąt jeleni z rejonu polskich Tatr pada ofiarą wilków. Obecnie szacuje się, że na terenie Tatrzańskiego Parku Narodowego przebywają dwie watahy wilków. Jedna z nich zadomowiła się po polskiej stronie Tatr, a druga z terenów słowackich zagląda do Polski na gościnne występy. Przyrodnicy uspokajają, że na razie zwierzęta te nie stanowią zagrożenia dla pogłowia jeleni, a tym bardziej dla człowieka.
Według szacunków, w TPN obecnie żyje około 220 sztuk jeleni. Każdej zimy nawet około 30 pada łupem drapieżników.
– Najczęściej są to wilki – potwierdza Paweł Skawiński, dyrektor TPN. – Obecnie mamy dwie watahy tych groźnych zwierząt, które polują na naszym terenie. Każdej zimy ginie od kilkunastu do czterdziestu sztuk tych zwierząt. Takie są prawa przyrody. Wszystko, przynajmniej na razie, jest w stanie równowagi. Przyrodnicy zastrzegają, że trudno jest dokładnie oszacować, ile wilków żyje po polskiej stronie granicy.
– Wataha liczy od kilku do kilkunastu osobników – tłumaczy Zbigniew Krzan, wicedyrektor TPN. – Na dodatek jedna z watah jest na stałe po polskiej stronie. Latem zdarzają się również na Podhalu ataki wilków na owce wypasane w górskim terenie.
(bol)