Park rozpoczął dokarmiać dzikie zwierzęta w Tatrach. W ostatnich dniach w krótkim czasie spadło pół metra śniegu, a to spowodowało że dzikie zwierzęta mają kłopot ze znalezieniem pożywienia pod śniegiem. A TPN woli dokarmiać zwierzęta niż zgodzić się na to, aby podchodziły one na same obrzeża Zakopanego.
TPN rozpoczął interwencyjne dokarmianie dzikich zwierząt w Tatrach. Park bardzo rzadko organizuje tego typu akcje wychodząc z założenia, że dzika zwierzyna powinna dawać sobie sama radę bez jakiejkolwiek ingerencji człowieka. Ale przy tak dużych opadach jak ostatnio - zwierzęta w poszukiwaniu pożywienia bardzo często schodzą w niższe partie Tatr, a nawet pokazują się na obrzeżach Zakopanego. I właśnie aby tego uniknąć przyrodnicy rozpoczęli czasowe dokarmianie dzikich zwierząt. Filip Zięba z Tatrzańskiego Parku Narodowego tłumaczy że jak tylko poprawią się warunki w Tatrach to akcja będzie przerwana. Park stosuje zasadę, że rozpoczyna dokarmianie dzikich zwierząt w przypadku gdy jednorazowo spadnie minimum 50 cm śniegu. A właśnie takie opady były w Tatrach i na Podhalu w ubiegłym tygodniu i obecnie średnia pokrywa śnieżna w górach to 150 cm w rejonie Zakopanego ponad 70 cm. Problemu ze znalezieniem pożywienia nie mają natomiast świstaki i niedźwiedzie które zimę spędzają śpiąc w swoich norach i gawrach.