Idziesz w góry z dzieckiem – przygotuj się. Maluchy inaczej reagują na szlaku niż dorośli.
W tym roku na tatrzańskich szlakach, gdy tylko pogoda dopisuje, pojawia się sporo turystów z małymi dziećmi. Szczególnie dużo jest takich rodzin na drodze do Morskiego Oka czy do Doliny Kościeliskiej. Nie zawsze jednak taka wyprawa jest dla rodziców i dzieci przyjemnością. Dorośli bowiem nie zawsze mają świadomość, że dzieci w górach reagują inaczej niż oni.
Bardzo wielu rodziców decyduje się wziąć na wyprawę w góry swoje pociechy, nawet te zupełnie małe. Tak więc nawet na szlaku pod Zawratem można spotkać maluchy, jak podtrzymywane przez rodziców, dzielnie wspinają się po łańcuchach.
– Moim zdaniem, nie ma żadnych przeciwskazań, by nie zabierać z sobą małych dzieci na wędrówki po górskich szlakach – mówi Rafał Guziak, ratownik Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. – Choć osobiście odradzałbym prowadzenie tych całkiem małych wyżej. Można je zabrać na przykład w dolinkę, gdzie nie jest trudno.
Niestety, rodzice bardzo często, przyjeżdżając na wypoczynek w Tatry, nie mają z kim zostawić dziecka, więc biorą je na wyprawę z sobą. Kilka dni temu młode małżeństwo, nie zważając, że było już popołudnie i nad górami zaczęły się pojawiać chmury, wspinało się szlakiem przez Myślenickie Turnie na Kasprowy Wierch. Każde z nich niosło w nosidełku małe dziecko. Młodsze mogło mieć pół roku, starsze – może dwa lata. Obydwa maluchy płakały, ale niezrażeni tym rodzice szli dalej. Takie przypadki na tatrzańskich szlakach to nie wyjątki.
Józef Chowaniec z Tatrzańskiego Parku Narodowego jednak odradzałby branie tych bardzo małych dzieciaków w Tatry. – Im z pewnością będzie lepiej gdzieś nad wodą, gdzie będą mogły się pochlapać – tłumaczy. – W górach jest rzadsze powietrze i dzieci szybciej się męczą. Poza tym ostre słońce, o wiele ostrzejsze niż na dole, powoduje u nich poparzenia. A mało które dziecko chce się ubrać i trudno je do tego zmusić. A potem efekt – głośny płacz ze zmęczenia, a czasem nawet histeria, gdy na nic zdają się uspokajania rodziców, groźby, prośby i próby przekupstwa. Dziecko drze się na pół Tatr, a rodzice są bezsilni.
Gdy już jednak zdecydujemy się na wyprawę – radzą ratownicy TOPR – należy dziecko przygotować do długiej i męczącej wędrówki. – Trzeba zacząć od spacerów np. po Zakopanem. Nie można od razu z pociągu pędzić z dzieckiem w Tatry, szczególnie gdy przyjechaliśmy z nizin – doradza Guziak. – Rodzice muszą też zadbać, by dziecko było wyposażone w wygodne buty, odpowiedni strój, nakrycie głowy, coś ciepłego do ubrania i coś na deszcz. Warto pamiętać o rękawiczkach, gdy idziemy wyżej. Koniecznie rodzice malucha powinni mieć w plecaku picie i jedzenie, i to w nadmiarze. Dzieci bowiem piją więcej niż dorośli.
Halina Kraczyńska
JAK WYBRAĆ DOBRE WÓZKI DZIECIĘCE DO AKTYWNEGO WYPOCZYNKU
Na rynku dostępnych jest wiele rodzajów dziecięcych wózków w tym również praktyczne wózki spacerowe, których sporo modeli możesz znależć w sklepie Valcoobaby. Różnić się one mogą od siebie zasadniczo wszystkim – począwszy od przeznaczenia dla danej grupy wiekowej, przez specyfikację konstrukcji i użytkowania, aż po dobór dostępnych akcesoriów i design. Stąd dziecko w ciągu pierwszych kilku lat życia, rosnąc, przetestuje kilka różnych pojazdów. Nie wszystkie jednak nadają się na wakacyjne plany zaangażowanych turystycznie rodziców.
Pierwszym wózkiem dziecka jest tak zwana gondola, w której przewozi się niemowlę do 6 miesiąca życia. Dziecko leży w niej na płasko, twarzą zwrócone w stronę opiekuna. Przy zakupie gondoli należy zwrócić uwagę na to, czy jest optymalnie duża i będzie można z łatwością umieścić w niej dziecko w śpiworku okryte kocykiem. Tkaninę z tapicerki powinno się dać odpiąć i wyprać. Gondola powinna być także wyściełana materacykiem amortyzującym, najlepiej o grubości minimum 1 cm. Poleca się wózki, w których gondolę można odpiąć i dzięki temu służy ona za nosidełko, a także fotelik samochodowy dla dziecka, które nie potrafi jeszcze siedzieć. Mechanizm montażowy powinien w takich modelach być łatwy w obsłudze i cichy, aby nie wybudzać śpiącego malucha. Ten rodzaj pojazdów, przeznaczony dla najmłodszych pasażerów nie spełni swojej turystycznej roli. Przyda się jednak na trasach spacerowych w okolicy Zakopanego i ewentualnie na drodze prowadzącej do Morskiego Oka. Pamiętać jednak należy, że trasa ma długość 9 kilometrów i zajmie w obie strony około 5 -6 godzin. Tak długi spacer może być bardzo męczący zarówno dla dziecka jak i opiekunów.
Starsze dziecko będzie korzystało już ze spacerówki, czyli wózka, w którym może swobodnie przyjąć pozycję siedzącą, opierając wygodnie plecy i zająć się obserwacją górskiego otoczenia. Taki wózek powinien mieć możliwość dostosowania oparcia pod różnym kątem nachylenia – leżenie, półleżenie, siedzenie, aby dziecko mogło w czasie spaceru swobodnie uciąć sobie drzemkę. Dobrym rozwiązaniem jest także możliwość ustawienia budki przodem lub tyłem do kierunku jazdy. Także i tu obicie powinno być wykonane z naturalnej tkaniny, która nie będzie uczulała delikatnej skóry dziecka i którą można normalnie prać w pralce. Poleca się ciemne kolory, jasne będą się brudzić w ekspresowym tempie. Decydując się na wybór konkretnego modelu, przystosowanego do lekkich warunków terenowych, warto zwrócić uwagę na koła pojazdu i amortyzację. Jeżeli koła są odpowiednio duże i pompowane, mogą znacznie zredukować wstrząsy na kamieniach. Za tę funkcją odpowiada również należycie zaprojektowana amortyzacja. Z dobrze wyposażonym wózkiem możemy wybrać się już na wycieczkę na przykład do doliny Kościeliskiej. Urokliwa, siedmiokilometrowa trasa jest w całości pokryta kamienistą nawierzchnią, z którą amortyzujące elementy konstrukcyjne powinny sobie dobrze poradzić.
Dobrym rozwiązaniem, łączącym w sobie gondolę i spacerówkę, są uniwersalne wózki wielofunkcyjne - sprawdź modele. Na jednym stelażu można zamontować kołyskę od gondoli, a po pół roku zmienić ją na rozkładane siedzenie. Przy zakupie takiego wózka należy zwrócić uwagę na to, czy mechanizm umożliwiający jego przekształcenie jest łatwy w obsłudze i czy wózek nie jest zbyt ciężki. Wśród wielu renomowanych firm działających na polskim rynku w tej branży, wartym wyróżnienia są na przykład Orbit Baby, najbardziej popularna w Polsce firma Graco, wschodząca gwiazda - firma Jane, lub monopolista na rynku międzynarodowym, czyli producent Baby Jogger. W tym doborowym towarzystwie najbardziej prestiżowymi rozwiązaniami cieszy się jednak kanadyjska firma Chariot. To ona potrafi połączyć w jednym wózku funkcje, które przydadzą się jednocześnie i dziecku i rodzicom. Tutaj znajdziemy też pojazdy najbardziej odpowiednie do długich spacerów po górskich ścieżkach. Pojazdy z tej ,,stajni”, można bowiem dowolnie przekształcać w spacerówki, Joggery oraz wózki rowerowe, a nawet wykorzystywać je do uprawiania nordic walking lub narciarskich zjazdów. Są one kwintesencją sportowych modeli i jako takie, najbardziej nadają się do uprawiania turystyki bez konieczności rezygnacji z zabierania ze sobą dzieci. Z każdej, opisanej kategorii wybraliśmy najciekawsze naszym zdaniem modele. Są nimi: terenowy wózek Baby Jogger Summie XC, extrawagancki i topowy Orbit Baby G2, oraz bardzo uniwersalny Baby Jogger City Select.