Aktualności
|
Trupia czaszka
dodano: 7 Lipca 2007 (źródło: Gazeta Krakowska - www.gk.pl - 2007/07/07)
|
Znak niedozwolony, ale bardzo skuteczny.
Na ścieżce prowadzącej Żlebem Kulczyńskiego (najtrudniejsze dojście do Orlej Perci) pojawiła się tablica, której drugiej takiej turysta nie spotka w całych Tatrach - trupia czaszka.
- Nawet latem, przy ładnej pogodzie na szlaku wiodącym Żlebem Kulczyńskiego dochodzi do pobłądzeń - mówi Adam Marasek, zastępca naczelnika TOPR. - W pewnym momencie ścieżka skręca w lewo i mimo dobrych w tamtym miejscu oznakowań, mimo łańcuchów turyści idą prosto i wchodzą w bardzo trudny teren, tzw. Rysę Zaruskiego. Co często kończy się wołaniem o pomoc lub upadkiem, a dość często - niestety - śmiercią. Od kiedy jednak dyrekcja Tatrzańskiego Parku Narodowego zdecydowała się ustawić znak z trupią czaszką, jak twierdzi Tomasz Zwijacz-Kozica, pracownik parku, pobłądzeń i wypadków w tym miejscu jest mniej. - Choć zdajemy sobie sprawę, że umieszczenie takiej tablicy jest złamaniem prawa, to jednak od czasu, gdy trupia czaszka pojawiła się przy szlaku, nikt tam nie wszedł - zaznacza Zwijacz-Kozica.
(hak)
|
|
|
żleb kulczynskiego czaszka
|
|
Niestety pobłądziłem ze swoją narzeczoną. Inni turyści nas ostrzegli ,że źle idziemy musieliśmy zawrócić. Przyznam ,że w tym miejscu oznakowanie jest fatalne a czaszka ledwo widoczna Wymaga odmalowania ,zwłaszcza jak jest pełne słońce nie widać jej a czarne oznakowanie do łańcuchów zlewa się ze skałą.
|
|
Re: żleb kulczynskiego czaszka
|
|
Jak masz problemy z orientacją w Żlebie Kulczyńskiego, to polecam szlak z Palenicy do Morskiego Oka. Ostatnio jacyś współcześni malarze odnowili oznakowanie, trudno się zgubić.
|
|
Re: żleb kulczynskiego czaszka
|
|
W Gliwicach ostatnio wykopano dużo czaszek. Jak za dwa tygodnie pojadę do Zakopanego to jedną zaniosę do żlebu. Myślę, że będzie dobrze widoczna...
|
|
Re: żleb kulczynskiego czaszka
|
|
A co na to sanepid i konserwator zabytków?. Chyba, że zrobisz to pod osłoną nocy:
|
|
Re: żleb kulczynskiego czaszka
|
rolf
10:38 Śr, 24 Lip 2013 |
|
|
widzisz Tadzik, zabłądziłeś (co się zdarza) i jeszcze Cię opieprzono. Proponuję, żebyś swoje nieszczęścia opisywał po słowacku empatia gwarantowana
|
|
Re: żleb kulczynskiego czaszka
|
|
oj zadziora z Ciebie rolfie, znowu wyjeżdżasz ze słowackim. ...no i poza tym nikt tutaj Tadzika nie opieprzył, chyba, że czegoś nie zauważyłem.
Zauważyłem jedynie pełne zrozumienie (a nie jego brak ), objawiające się dobrymi radami na przyszłość, polegającymi na skierowaniu na łatwiejsze lepiej oznakowane szlaki, ewentualnie umieszczeniem dodatkowych czaszek w miejscach trudniejszych w orientacji, grożących pobłądzeniem w trudnym terenie.
|
|
Re: żleb kulczynskiego czaszka
|
|
A ja myślę, że Tadzik da sobie radę jak zacznie od zejścia Żlebem, wtedy nie ma szans aby wszedł w te Rysę. Znaki też nie są widoczne, ale jak ktoś nie jest samobójcą to w da sobie radę.
|
|
Re: żleb kulczynskiego czaszka
|
|
Takie czaszki przydałyby się na niektórych lokalach gastronomicznych na Krupówkach. Foteolu, przywieź ich więcej za dwa tygodnie.
|
|
Re: żleb kulczynskiego czaszka
|
andy
20:03 Śr, 24 Lip 2013 |
|
|
...Rolfie, obrońcy obcojęzycznych wpisów się wykruszają...
jeszcze pozostałych niechybnie czeka los mamutów...
|
|
Re: żleb kulczynskiego czaszka
|
|
I zostanie tylko TWA. I wtedy nastąpi pełnia szczęścia, przynajmniej dla niektórych...
|
|
Re: żleb kulczynskiego czaszka
|
Kuno
21:20 Śr, 24 Lip 2013 |
|
|
są to ludziska przynajmniej znający się z autopsji.
|
|
Re: żleb kulczynskiego czaszka
|
|
kuno - chcesz mnie poznać ?, wpadnij do mnie, szczegóły na PW, bo o ile wiem zimą w Tatry się nie wybierasz, co najwyżej na narty, więc trudno było by nam się spotkać w górach.
andy - muszę Cię zmartwić, pomimo zaawansowanego wieku, mam zamiar jeszcze trochę pożyć, więc nie tak szybko podzielę los mamutów ... myślę, że do mojego zejścia język słowacki opanujesz w stopniu, zrozumienia słowa pisanego ... po słowacku.
Pozdrawiam.
|
|
Re: żleb kulczynskiego czaszka
|
Kuno
22:00 Śr, 24 Lip 2013 |
|
|
czemu myślisz że chciałbym cię poznać? taki nieborak jak ja-gdzie chciałby takie himalaistę poznać.
|
|
Re: żleb kulczynskiego czaszka
|
|
dlaczego tak myślę ??? ..., a bo fajny chop ze mnie
... a w Himalajach nigdy nie byłe..
PS. Żartowałem.
PS1. ...może zmienił byś zdanie....
|
|
Re: żleb kulczynskiego czaszka
|
rolf
08:47 Czw, 25 Lip 2013 |
|
|
Jaro, TWA to chybiona diagnoza. Miło jest poznać ludzi, z którymi od lat wymienia się poglądy na forum. Wielu forumowiczów nie znamy, ale to nie znaczy, że ich nie lubimy. Nie znam osobiście ewy czy mary ale bardzo lubię z nimi pisać. Towarzystwo - TAK! Adoracji też (ale tylko kobiety). wzajemnej- to już byłaby przesada . Zauważ, że z Daglezją nie zgadzam się w niektórych kwestiach, jadnak lubię z nią pisać ponieważ swoje stanowisko rzeczowo argumentuje. nie lubię gdy ktoś mnie kąsa tylko dlatego, że uważa inaczej. Ty to lubisz? Dla mnie pełnią szczęścia jest spokój na forum i rzeczowa wymiana poglądów i informacji, a przede wszystkim (jak to u alkoholika- po diagnozie forumowego doktora) browarek z przyjacółmi (i tymi od wieków iznanymi od lat z forum, a od kilku tygodni osobiście). Dla wszystkich starczy miejsca ....... . Pozdrawiam
|
|
Re: żleb kulczynskiego czaszka
|
|
...a lubisz rolfie jak młodzież nazywa Cię śmieciem ? ...tylko i wyłącznie na podstawie różnicy poglądów .... i nie odkąsnął byś się ?
Pozdrawiam
Krzysiek
|
|
Re: żleb kulczynskiego czaszka
|
|
No to Krzysiek najlepszego w dniu tak szczególnym Dobrze, że dzisiaj przypomniałeś (czy przypadkiem?)
|
|
Re: żleb kulczynskiego czaszka
|
|
Ale plama. Przyłączam się do życzeń. Wszystkiego naj...naj... Ewa
|
|
Re: żleb kulczynskiego czaszka
|
|
rolfie,
ja też bardzo lubię z Tobą pisać i z innymi forumowiczami też.
A z tym "alkoholikiem" to nie przesadzajmy
|
|
Re: żleb kulczynskiego czaszka
|
elat
14:37 Czw, 25 Lip 2013 |
|
|
rolfie...a moze, zwyczajnie, nam zazdraszczaja?
|
|
Re: żleb kulczynskiego czaszka
|
|
Ooo, jak miło rolfie, że mimo różnicy poglądów w niektórych kwestiach, nie jestem przez Ciebie skreślona .
Nie miałam okazji dyskutować z millerem (może dlatego, że właściwie to mamy poglądy zbliżone), ale rzeczywiście dziś jest okazja, żeby Tobie Krzysztofie złożyć życzenia imieninowe, a w nich, oprócz standardów na tę okazję, pozwolę sobie życzyć Ci wielu wspaniałych zdjęć (szczególnie, że wyróżnia je pora roku, trochę nietypowa dla górskich wędrówek), ku zadowoleniu, mam nadzieję, wszystkich forumowiczów, jeśli zechcesz je wstawić do galerii...
Elu, zazdrość to niezbyt piękne uczucie i jako takie ogólnie jest mi osobiście obce, choć jedynym wyjątkiem jest wymyślona przeze mnie zazdrość pozytywna, której doznaję czytając o Waszych, a zwłaszcza Andy'ego eskapadach i która mnie dopinguje do podobnych, choć mniej ekstremalnych, eskapad
|
|
Re: żleb kulczynskiego czaszka
|
|
|
|
Re: żleb kulczynskiego czaszka
|
|
No tak... Solenizant pewnie poświętował i już chyba nic dziś nie napisze...
|
|
Re: żleb kulczynskiego czaszka
|
elat
00:10 Pią, 26 Lip 2013 |
|
|
Daglezjo...
...uczucie zazdrosci nikomu nie jest obce...to ono mobilizuje nas w zyciu do rywalizacji, do podejmowania nowych wyzwan, dzialan, spelniania marzen...ladnie ja nazwalas - zazdrosc pozytywna...
...negatywnym uczuciem jest zawisc...granica miedzy nimi jest bardzo cienka...ale to juz inna bajka...
ja tez zazdroszcze...pozdrawiam i wielu udanych eskapad zycze...
|
|
Re: żleb kulczynskiego czaszka
|
andy
11:39 Pią, 26 Lip 2013 |
|
|
elka, jest coś w tym, o czym napisałaś dużo wyżej.
...tyle, że do tej negatywnej mało kto potrafi się przyznać...
|
|
Re: żleb kulczynskiego czaszka
|
|
Elu...
Ta o której napisałaś to właśnie owa wymyślona przeze mnie zazdrość pozytywna, ale bywa też inna - niszcząca zarówno podmiot (osobę która jej doznaje), jak i przedmiot czy raczej obiekt tej zazdrości... A zawiść to wg mnie całkiem co innego i czego innego też dotyczy - raczej dóbr materialnych, podczas gdy zazdrość - emocji w relacjach międzyludzkich. Nigdy też nie bywa pozytywna... Zresztą sama budowa słowa wskazuje na ładunek emocjonalny, które ono niesie: zazdrość jak miłość, zawiść jak nienawiść. A więc zazdrośćmy i kochajmy się, ale nie zawi... (nawet nie ma formy czasownikowej tego słowa - chyba na nią nie zasłużyło), nie pielęgnujmy w sobie zawiści, która jest zawsze nierozerwalnie związana z nienawiścią! Hmm, niby Polacy i w języku ojczystym rozmawiają, a też nie zawsze tak samo rozumieją znaczenie poszczególnych słów :P
|
|
Re: żleb kulczynskiego czaszka
|
elat
19:37 Sb, 27 Lip 2013 |
|
|
Daglezjo...
...ja myślę, że zazdrościć możemy właśnie posiadania czegoś materialnego...domu, samochodu...
...zawiść to termin odnoszący się jedynie do emocji...emocji negatywnych...
...zazdrościm y i, w skrajnych przypadkach, stajemy się zawistni...
"...termin "zawiść" jest szerszy i obejmuje swoim zakresem "zazdrość".
...obie emocje są negatywne na poziomie przeżyciowym, a także motywacyjno-behawioralnym. Są tu jednak pewne różnice. Podczas gdy zazdrość może mieć pozytywne konsekwencje, kiedy szukamy uznania innych przez rywalizację, albo gdy zwiększamy wysiłki, aby więcej osiągnąć, to zawiść jest prawie zawsze skażeniem relacji międzyludzkich..."
|
|
Re: żleb kulczynskiego czaszka
|
|
To ja zazdroszczę innym ciekawych podróży, bo sama rzadko gdziekolwiek wyjeżdżam, ale jednocześnie cieszę się, że mogę o tych podróżach poczytać, wysłuchać relacji, obejrzeć zdjęcia i w ten sposób, choć w części, poznać nasz wspaniały świat - bez cienia zawiści... Dlatego pisałam o zazdrości pozytywnej
|
|
Re: żleb kulczynskiego czaszka
|
elat
23:37 Sb, 27 Lip 2013 |
|
|
i między innymi to jednoczy nas na tym forum...taka właśnie pozytywna zazdrość...bez cienia zawiści...i tak trzymajmy...
|
|
Re: żleb kulczynskiego czaszka
|
|
elat - życie czasami weryfikuje definicje zaczerpnięte żywcem z wikipedii.
Ten wywód Daglezji bardziej życiowy jest i tym samym zbliżony do rzeczywistości.
Zazdrość jak najbardziej może mieś skutki negatywne, nie musi być zawiścią. Występuje coś takiego jak zabójstwo z zazdrości....
Pozdrawiam
Kr zysiek
Ps. Dziękuję za życzenia.
PS. Oczywiście Rafale, że to nie przypadek, to celowa robota.
|
|
Re: żleb kulczynskiego czaszka
|
~elat
10:41 Nd, 28 Lip 2013 |
|
|
...weryfikuje, a czasami nawet pisze własne definicje...
...cytat ciotki - na potwierdzenie strony pozytywnej....
...występuje też zabójstwo z miłości...
...racja...częs to ma skutki negatywne...a może takie najczęściej dostrzegamy?...
pozdrawiam optymistycznie. Ela
|
|
Re: żleb kulczynskiego czaszka
|
rolf
19:03 Nd, 28 Lip 2013 |
|
|
właśnie wróciłem i mam dostęp do komputera (nie jestem na tyle mocny, żeby pisać na wypadach i łączyć się przez to coś, co się nosi w kieszeni ). Przeczytałem. No cóż. Każdy ma prawo do własnego zdania. Miller to nie w tym rzecz. o tym już pisaliśmy w innym wątku. Pozdrawiam wszystkich Forumowiczów i ... dla wszystkich (którzy chcą) starczy miejsca..... . urlop się kończy . Ale skwar. u Was też?
|
|
Re: żleb kulczynskiego czaszka
|
|
co nie w tym rzecz, a jak nie w tym to w czym?
|
|
Re: żleb kulczynskiego czaszka
|
elat
19:59 Nd, 28 Lip 2013 |
|
|
witaj! mojego też, niestety, koniec...skwar? tylko 35 C...w rodzinnej okolicy, nie alpejskiej...jutro ma być jeszcze więcej...
|
|
Re: żleb kulczynskiego czaszka
|
|
Rolfie- każdy może mieć swoje zdanie i wyrazić je na ogólnodostępnym forum. Inni mogą się z nim zgadzać lub nie. Zauważ jednak łaskawie ton wypowiedzi dwóch głównych "bohaterów" tego forum. Nazywanie chamskich komentarzy niewinnymi szpileczkami świadczy tylko o poziomie intelektualnym adwersarzy. I w myśl zasady- kto nie z nami, ten przeciwko nam- atakowane są osoby mające inne zdanie. To forum coraz bardziej przypomina mi naszą "wspaniałą" scenę polityczną- "nasi" mają zawsze rację, "wasi" to wróg najgorszy. A kiedyś razem leżeli na styropianie.
Jako mamut , któremu nie przeszkadza, że Jano pisze po słowacku (gdyby ktoś pisał po angielsku czy niemiecku też by mi nie przeszkadzało) idę wyginąć.
Pozdrawiam,
|
|
Re: żleb kulczynskiego czaszka
|
rolf
07:34 Pią, 16 Sie 2013 |
|
|
Masz rację Jaro. Każdy ma prawo do własnego zdania i każdy może je wypowiedzieć. Nie jesteśmu wolni od emocji. rzuć okiem kilka wpisów wyżej. Też stanąłeś po jednej ze stron konfliktu. od początku jestem za spokojem na forum. Pamiętam jednak TEN weekend i co było później. o wszystkim już pisaliśmy, a ja , nie dalej jek dwa tygodnie temu, zwracałem się z prośbą go Millera o zakończenie sporu. teraz to zależy tylko od niego. Pozdrawiam
|
|
Re: żleb kulczynskiego czaszka
|
|
Jaro nie jesteś bynajmniej mamutem, ale masz w sobie dużo tolerancji, a ta sprzyja pozytywnej atmosferze, nie tylko na forum . Pozdrawiam!
|
|
Re: żleb kulczynskiego czaszka
|
andy
15:01 Czw, 22 Sie 2013 |
|
|
...ponieważ dostrzegam brak zrozumienia istoty rzeczy...
...nie był problemem czy źródłem konfliktu sam fakt zaistnienia obcojęzycznego wpisu, ale beznadziejnie uporczywa próba znalezienia sensu tam, gdzie go w żaden sposób nie da się znaleźć...
...prowokację , Daglezjo, zignorowałem...
...a Ty, zdaje się, w ogóle jej nie zauważyłaś..?
|
|
Re: żleb kulczynskiego czaszka
|
andy
12:20 Czw, 25 Lip 2013 |
|
|
...niech żyje TWA!!!
...jako alternatywa i przeciwwaga dla TTO...
|
|
|
«« Powrót do listy wiadomości
|
|
|
|