Pisałem o tym problemie kilkakrotnie. Tym razem w formie ciekawostki, ale również pod rozwagę.
Ubezpieczenie - niby nic prostszego, ale czy aby na pewno?
W górach Tien-Szan na Chan Tengri zmarł W. Graj. Żonie zmarłego alpinisty wystawiono rachunek, opiewający na 20 tys. euro, za zwiezienie zwłok z gór. Ubezpieczenie odmówiło pokrycia tej pozycji, gdyż z polisy wynika, że ubezpieczyciel ponosił odpowiedzialność tylko do wysokości 6000 m n.p.m. a śmierć nastąpiła na 6500.
zawsze jest to dla mnie problemem , ubezpieczac sie czy nie . Ceny rozne , warunki niby podobne , ale niezbyt jasne - niedoprecyzowane . Bywan w Polsce i na Slowacji , latem i zimą na nartach - co wybrac . Podzielcie się doswiadczeniami .
Jeżeli znalazłeś/aś błąd, nieaktualną informację lub posiadasz materiały(teksty, zdjęcia, nagrania...), które mogą rozszerzyć zawartość tej strony i możesz je udostępnić - KLIKNIJ TU »»