Pierwszy konkurs - 22 marca 1925 r.
22 marca 1925 r., miała miejsce uroczystość otwarcia skoczni na Krokwi. Przyjechali na nią delegaci z różnych ośrodków narciarskich. Ponieważ padał zacinający deszcz i panowały trudne warunki, zawodnicy skakali z obniżonego rozbiegu. Zwyciężył Stanisław Gąsienica-Sieczka skokiem na 36 m, co było pierwszym rekordem obiektu. Za nim był Mückenbrunn (32 m), a trzeci Rozmus (33 m). Inauguracja Krokwi była więc bardzo udana, gdyż każdy z wyżej wymienionych skoczków, za wyjątkiem Rozmusa, przekroczył wtedy swój życiowy rekord. Mimo zapowiadanych rekordów i skoków powyżej 40 metrów, sensacji nie było, a 36 m skok Gąsienicy-Sieczki przyjęto z umiarkowanym optymizmem. Rekordowych skoków bowiem nie było. Mimo to mój dziadek dr Henryk Szatkowski pisał:
Oczekiwane z takim utęsknieniem otwarcie skoczni na Krokwi, nie przyniosło ogólnie spodziewanych sensacji. Zapewne, skocznia obiecywała tyle, że trudno było żądać, by przy pierwszym konkursie dała od razu wszystko, szczególnie w tak marnych warunkach śniegowych. Że długość skoku nie była rekordowa to czyż wina nie leży w równej mierze po stronie narciarzy nieprzyzwyczajonych do tak potężnej skoczni. Osiągniemy na Krokwi 40 i więcej metrów, jeżeli przy pierwszych skokach, w deszczu marcowym, na nienoszącym śniegu osiągnęliśmy 36 m. Osiągniemy je wtedy, kiedy zawodnicy ze skocznią się oswoją, kiedy będzie ostrzejsza konkurencja, kiedy 36 m stanie się normalną długością, a nie rekordem skoczni. A to jak wiadomo osiąga się przez trening a nie przez skocznię[8].
Dosyć obszerne sprawozdanie z pierwszego konkursu rozegranego na Krokwi znalazło się także w prasie zakopiańskiej. Na uroczystość zjawiło się wielu dostojnych gości: prezes Rady Nadzorczej ks. Humpola i gen. Andrzej Galica oraz wielu działaczy sportowych. W przemówieniach oficjalnych podkreślano rolę nowej skoczni dla wychowania młodych pokoleń i wojska. Po uroczystym przecięciu wstęgi nastąpiły skoki. Opisał je w "Głosie zakopiańskim" z 3 kwietnia 1925 r. działacz SN TT, Ignacy Bujak. Skakało w konkursie 19 skoczków: 6 seniorów I klasy, 4 seniorów II klasy, 4 seniorów III klasy i 5 juniorów. Warunki były ciężkie: a "wilgoć i płytka warstwa śniegu, który w oczach prawie tajał, tamowały siłę rozbiegu i onieśmielały do pewnego stopnia należyte odbicie się na progu Krokwi". Najlepiej i daleko skakał Sieczka, ale podkreślano także wysokie umiejętności Henryka Műckenbrunna z SN TT oraz Franciszka Bujaka, w drugiej klasie wyróżniał się późniejszy rekordzista skoczni, Tadeusz Zaydel. Sędziami orzekającymi byli: Karol Stryjeński, mjr Władysław Ziętkiewicz i Stanisław Zdyb. W konkursie wygrał Sieczka, ale bardzo daleko skakał młodziutki 17-letni junior Bronisław Czech, który miał skoki 27 i 26 m i gdyby startował razem z seniorami byłby w czołówce! A oto wyniki tego konkursu.
Wyniki konkursu skoków na Krokwi - 22 marca 1925 r.
I klasa
1. Stanisław Gąsienica-Sieczka - Sokół, 30, 36 m, nota 17.208
2. Henryk Műckenbrunn - SN TT, 32, 29 m, nota 16.267
3. Aleksander Rozmus - Sokół - 29,5, 33 m, nota 15.896
4. Franciszek Bujak - SN TT - 30, 29 m, nota 14.854
5. Józef Bujak - SN TT - 22, 24 m, nota 11.875
6. Władysław Suleja - 3 PSP - nota 9.667
II klasa
1. Tadeusz Zaydel - SN TT, 28, 25 m, nota 17.125
2. Władysław Żytkowicz - SN TT, 26, 24 m, nota 14.667
3. Władysław Czech - SN TT, 21,5, 20 m, nota 13.625
4. Józef Lankosz - SN TT - nota 6.667
III klasa
1. Wilga - SN TT, 27, 25 m, nota 15.084
2. Mietelski - SN TT, 24, 22 m, nota 14.396
3. Graca - SN TT, 25, 23 m, nota 13.042
4. Stanisław Motyka - SN TT - nota 5.167
Juniorzy
1. Bronisław Czech - SN TT, 27, 26, nota 16.604
2. Józef Kapeniak - SN TT, 20, nota 12.542
3. Antoni Szczerba - SN TT, 21 m, nota 10.112[9]
4. Eugeniusz Król - "Sokół" - 17 m, nota 8.459
5. Franciszek Cukier - "Sokół" - 19 m, nota 5.167[10]
Takie były początki "wielkiej odskoczni na Krokwi" jak pisano w prasie zakopiańskiej. Początki skromne, ale historyczne, w blisko 80-letniej historii tej skoczni stanowiły początek drogi do późniejszych rekordów, fisów i zawodów najwyższej rangi - pucharu świata. Dlatego są niesłychanie ważne z punktu widzenia historii tej największej w Polsce skoczni narciarskiej.
Wojciech Szatkowski
Muzeum Tatrzańskie
[8] Henryk Szatkowski, Sport w roku 1925, Narciarstwo Polskie, Kraków 1925, t.1, s. 198.
[9] Wyniki pierwszego konkursu na Krokwi, rozegranego w dniu 22 marca 1925 r. z: Narciarstwo Polskie, Kraków 1925, s. 209. Tamże.
[10] Wyniki za: „Głos Zakopiański” z 3 kwietnia 1925 r. ze zbiorów Muzeum Tatrzańskiego sygn. MTC9/153.