To już definitywny koniec sezonu narciarskiego. W rejonie Kasprowego Wierchu trasy narciarskie i koleje krzesełkowe będą nieczynne, aż do przyjścia następnej zimy, a więc zazwyczaj pod koniec roku. Zresztą już od dłuższego czasu trasa narciarska w kotle Goryczkowym była już zamknięta z powodu braku śniegu a i warunki śniegowe na drugiej trasie z każdym dniem się pogarszały.
Co prawda na takie letnie krajobrazy na Kasprowym Wierchu jak na niektórych zdjęciach musimy jeszcze poczekać, to sezon narciarski mamy już definitywnie za sobą. Warunki na trasie w kotle Gąsienicowym nie zapewniają narciarzom już minimum bezpieczeństwa i stąd decyzja aby tegoroczny sezon zimowy oficjalnie zamknąć. Szymon Ziobrowski dyrektor Tatrzańskiego Parku Narodowego podkreśla, że o końcu sezonu na Kasprowym Wierchu decydują nie urzędnicy, a sama przyroda.
Tatrzański świstaki rozpoczęły wiec już sezon wiosenny stąd i przypomnienie parku, że narciarze skiturowi mogą poruszać się jedynie wzdłuż wyznaczonych szlaków turystycznych i to tylko jeśli jest jeszcze niezbędna pokrywa śnieżna. Tegoroczny sezon narciarski do udanych nie należał - rekordowo ciepła i bezśnieżna zima spowodowała że np trasa narciarska na Goryczkowej była przez ogromną większość sezonu zamknięta dla miłośników białego szaleństwa.