Trasa narciarska w Kotle Goryczkowym może przestać istnieć. W trakcie dwóch ostatnich sezonów, tamtejszy wyciąg nie został uruchomiony ze względu na niewystarczającą grubość pokrywy śnieżnej.
Podczas gdy miejscowości takie jak Bukowina czy Białka wciąż poszerzają swoja ofertę turystyczną skierowaną do narciarzy i snowboardzistów, Zakopane pozostaje w tyle. Najpierw zamknięto trasę na Butorowym Wierchu, potem na Gubałówce. Choć w planach pozostaje wybudowanie nartostrad np. na Bachledzkim Wierchu, na realizację projektów nie ma co liczyć w tym roku.
Jakby tego było mało, pod znakiem zapytania stoi przyszłość trasy na Goryczkowej. Aby nartostrada mogła działać, konieczne jest wybudowanie systemu śnieżenia. Na to jednak nie wyda zgody TPN, które uważa, że sztuczne naśnieżanie jest na Goryczkowej niemożliwe z przyczyn technicznych. W takiej sytuacji, nowy właściciel PKL może nie chcieć modernizować konstrukcji kolejki, a co za tym idzie, trasa zostanie zlikwidowana.
AG