W najbliższym czasie, właściciele gruntów z Gubałówki, Furmanowej i Kotelnicy mają utworzyć spółkę, która w Paśmie Gubałowskim zbuduje stację narciarską. Warunkiem realizacji ich planów jest zgoda rodziny Byrcynów - właścicieli części gruntu. Czy wreszcie dojdzie do porozumienia stron?
Akcjonariusze spółki, a jest ich dwudziestu, są właścicielami ziem na Gubałówce, Kotelnicy oraz Furmanowej. Nowa firma zostanie zarejestrowana w najbliższym czasie, zaś na przełomie lutego i marca planowane jest walne zgromadzenie akcjonariuszy.
Spółka chce wybudować trzy duże wyciągi krzesełkowe. Sześcioosobowy wyciąg ma połączyć Ciągłówkę z Gubałówką tworząc trasę mierzącą 1400 m. Właścicieli gruntów, na których miałaby ona przebiegać jest ok. 60. Wszyscy zadeklarowali chęć współpracy, za wyjątkiem jednej rodziny – Byrcynów. Członkowie mającej powstać spółki, są nastawieni optymistycznie. Miejmy nadzieję, że tym razem strony dojdą do porozumienia.
Anna Gródek
Źródło: www.zakopane.naszemiasto.pl