Dziś i jutro na Wielkiej Krokwi w Zakopanem odbędzie się II Puchar Solidarności w skokach narciarskich. Dzisiejsze zawody zostaną rozegrane przy jupiterach – początek konkursu godz. 20, natomiast w niedzielę o godz. 12.
Tak więc tydzień po Letnim Grand Prix do Zakopanego przyjedzie czołówka polskich zawodników plus niektóre ekipy zagraniczne – te, które zostały na treningach po weekendowych zawodach. Będzie obecna cała krajowa czołówka, z tym, że Adam Małysz wystąpi tylko w niedzielę. To wynika z jego cyklu treningowego. Nie będzie też oczywiście kontuzjowanego Kamila Stocha, który ma być gotowy do zimowych startów. W ostatnim Letnim GP bardzo dobrze spisali się Polacy – czterech z nich znalazło się w czołowej 15.
Czy nie będzie przesytu skoków w Zakopanem – tydzień po tygodniu odbywa się bowiem impreza na Wielkiej Krokwi? Organizatorzy, czyli NSZZ Solidarność, liczą na to, że nie, gdyż impreza ma pełnić też rolę integracyjną środowiska Solidarności. Termin uzgodniony był na połowę września, ale wcześniejsza data wynika z cyklu szkoleniowego kadry A.
Tych, którzy martwią się o formę Małysza, uspokaja prezes PZN Apoloniusz Tajner.
– O formę Małysza jestem spokojny – mówi. – Będzie dobrze. Zawodnik przygotowuje się specjalnym cyklem, innym niż przez 4 lata ciężkich przygotowań. Współpracuje z nim fizjolog prof. Żołądź, jest psycholog, jest polski trener. Sytuacja przypomina mi tę, kiedy to ja przejmowałem kadrę. Jeśli chodzi o letnią formę, to gdy Małysz był dobry to miał wyniki zarówno latem, jak i zimą, teraz podobnie jest ze Schlierenzauerem, ale generalnie powinno się szykować szczyt formy raz w sezonie.
Jacek Żukowski