Z Łukaszem Kruczkiem, drugim trenerem kadry skoczków, rozmawia Rafał Musioł:
Jak wyglądają plany kadry na ostatnie godziny przed startem?
W Zakopanem spotkaliśmy się wczoraj przed obiadem. Potem nastąpił przegląd sprzętu i jego pomiary. Chodzi o to, żeby uniknąć ryzyka dyskwalifikacji. W czwartek rano stawimy się na Krokwi i, jeśli pogoda pozwoli, chłopcy oddadzą treningowe skoki, a o 11.45 ogłosimy skład.
Na co możemy liczyć w konkursach?
Chcielibyśmy, żeby w czołowej trzydziestce było co najmniej dwóch Polaków.
A w jakiej formie jest Adam Małysz?
Podczas treningów w Szczyrbskim Plesie ze skoku na skok prezentował się lepiej, chociaż nie wszystkie błędy już zniknęły. Ale jeśli w Zakopanem te postępy się utrzymają, to może być całkiem dobrze.