E-mail Hasło
» Załóż konto
» Zapomniałem hasła
Narty
 Aktualności
   Bezpieczeństwo, porady
Kamery na wyciągach
Giełda sprzętu
 WYCIĄGI NARCIARSKIE
   Białka Tatrzańska
   Bukowina Tatrzańska
   Czerwienne
   Gliczarów Dolny
   Gliczarów Górny
   Kościelisko
   Murzasichle
   Poronin
   Zakopane
   Ząb
   Małe Ciche
 SZKOŁY NARCIARSKIE
   Białka Tatrzańska
   Bukowina Tatrzańska
   Czerwienne
   Gliczarów Dolny
   Gliczarów Górny
   Kościelisko
   Murzasichle
   Zakopane
 WYPOŻYCZALNIE SPRZĘTU
   Białka Tatrzańska
   Bukowina Tatrzańska
   Czerwienne
   Gliczarów Dolny
   Gliczarów Górny
   Kościelisko
   Murzasichle
   Zakopane
   Ząb
 NARTY
   Ciekawostki
    Historia
      Zawody
      Legendy nart
      Teksty archiwalne
      Narty na świecie
      SN PTT 1907 Z-ne
   Wielka Krokiew
   Sprzęt i technika
 SNOWBOARD
   Historia
   Jak powstaje deska
   Snowboard miękki
   Snowboard twardy
   Snowboard dla dzieci
   Snowboard dla kobiet
    Technika jazdy
    Triki
   Jak zostać instruktorem
   Boarder cross
   Galeria
 SKI-ALPINIZM
   Skitury
   Freeride
   Jak zacząć?
   Sprzęt
Forum dyskusyjne
Zakopane, Tatry, Podhale
E-mail
Hasło
» Załóż konto
» Zapomniałem hasła
Zakopane


zapamiętaj numer alarmowy w górach!!!
0 601 100 300
 nawigacja:  Z-ne.pl » Portal Zakopiański

Aktualności
Świat zobaczy Murańkę
 dodano: 19 Stycznia 2008    (źródło: Gazeta Krakowska - www.gk.pl - 2008/01/19)
26 grudnia Klimek Murańka wywalczył na Wielkiej Krokwi tytuł wicemistrza Polski (FOT. WOJCIECH MATUSIK)

13-letni Klimek wystartuje w PŚ w Zakopanem. Organizatorzy nie boją się odwilży i deszczu.

Koniec spekulacji: Klimek Murańka wystartuje w zakopiańskich konkursach Pucharu Świata. Trzynastoletni skoczek został oficjalnie zgłoszony do zawodów. W czwartek Polski Związek Narciarski przesłał do organizatora imprezy – Tatrzańskiego Związku Narciarskiego listę nazwisk zawodników, którzy w przyszłym tygodniu (25 i 26 stycznia) będą rywalizować na Wielkiej Krokwi.


Umieszczenie na niej Klimka – najmłodszego w dziejach uczestnika zawodów tej rangi – powinno zakończyć histerię wywołaną wątpliwościami, czy młokos dostanie swoją szansę. Presję na Związek, by zaprezentować genialne dziecko światu, wywierali przede wszystkim rodzice chłopca, a za nimi opinia publiczna i media; wszyscy wbrew logicznie brzmiącemu argumentowi, że na pierwszym miejscu trzeba wziąć pod uwagę bezpieczeństwo tak młodego zawodnika, a dopiero potem myśleć o biciu statystycznych rekordów.

I mimo że nikt, nigdy i nigdzie nie powiedział, że Klimek nie wystartuje w Zakopanem, ojciec skoczka, Krzysztof Murańka, zdążył wywęszyć spisek zawiązany przeciwko synowi.

W ostatnim numerze „Tygodnika Podhalańskiego” ostro zaatakował działaczy PZN. „Skokami chyba rządzi jakiś układ. Chodzi o to, żeby startował Hula czy Żyła, bo oni byli trenowani przez pana Lepistoe, który bierze za to duże pieniądze. Niektórzy chyba boją się talentu mojego syna” – wypalił na łamach pisma.

Jego wypowiedź z ironicznym uśmiechem skomentował Lech Nadarkiewicz, dyrektor zawodów w Zakopanem. – Mam wrażenie, że mały Klimek znacznie lepiej znosi to całe zamieszanie wokół siebie i rosnącą popularność niż jego tata – stwierdził.

Sam Nadarkiewicz ma na głowie znacznie większe problemy niż pretensje bardzo ambitnego rodzica. Zakopane wygląda bowiem teraz tak, jakby szykowało się na przyjęcie wiosny, a nie najlepszych skoczków świata. Temperatura jest dodatnia, z nieba pada deszcz, a na skoczni spod śniegu prześwitują ciemne płaty igelitu.

– Kryzysu nie ma, konkursy nie są zagrożone – uspokaja jednak dyrektor. – Pogoda nie spędza nam snu z powiek, bo opieramy się na sprawdzonych prognozach. Wiemy, że na sobotę i niedzielę zapowiadane są deszcze i to będzie krytyczny moment. Potem ma przyjść lekkie ochłodzenie. Wielką Krokiew zaczniemy więc śnieżyć w przyszłym tygodniu. Teraz jej nawet nie ruszamy, bo co się zrobi dzisiaj, to jutro spłynie.

Dyrektor zapewnia, że świat nie zawali się również wtedy, gdy temperatura nie spadnie poniżej zera i niemożliwe będzie użycie armatek śnieżnych.

– Mamy rezerwy śniegu – wyjaśnia. – Choć nie ukrywam, że ucieszyłby mnie minus cztery stopnie, bo wtedy moglibyśmy „nastrzelać” świeżego puchu – przyznaje.

Każdy z wieczornych konkursów obejrzy 26800 widzów (z czego 1500 to obsługa i zaproszeni goście). Nadarkiewicz przyznaje, że jego biuro z coraz większym trudem wymyśla nowe atrakcje dla kibiców. – Jeździmy po świecie, podglądamy innych, ale nie znajdujemy niczego, czego nie ma u nas – rozkłada ręce. – Możemy zrobić więc tylko jedno: dopieszczać istniejące rozwiązania.

W tym roku pojawi się jednak pewna nowość – wewnętrzna telewizja. Przed zawodami i między seriami konkursowym, czyli wtedy, gdy swojego sygnału nie wysyła TVP, organizatorzy wyprodukują z trzech kamer własny program. Na dwóch telebimach będzie można śledzić reakcje widowni, pracę wodzirejów, występy artystyczne i obejrzeć wywiady ze znanymi ludźmi.

Pod Tatry jak zwykle wybiera się silna reprezentacja aktorów (m.in. Grażyna Wolszczak, Ewa Gawryluk, Joanna Koroniewska, Piotr Zelt, Cezary Żak), piosenkarzy (m.in. Bracia Cugowscy) i polityków. W przypadku tych ostatnich lista nie jest jeszcze gotowa; wiadomo, że nie zjawi się premier Donald Tusk, a kancelaria prezydenta Lecha Kaczyńskiego zwleka z odpowiedzią. Z najwyższych szarżą przyjazd potwierdzili ministrowie: sportu Mirosław Drzewiecki i obrony narodowej Bogdan Klich. Prawdziwym hitem ma być jednak wizyta Leo Beenhakera, selekcjonera piłkarskiej reprezentacji Polski.

– Podejrzewam, że Holender będzie największą gwiazdą zawodów. Większą nawet niż Małysz i Murańka – śmieje się Nadarkiewicz.

Przemysław Franczak











«« Powrót do listy wiadomości


 Zapisz w schowku     Drukuj       Zgłoś błąd    1374





Jeżeli znalazłeś/aś błąd, nieaktualną informację lub posiadasz materiały (teksty, zdjęcia, nagrania...), które mogą rozszerzyć zawartość tej strony i możesz je udostępnić - KLIKNIJ TU »»

ZAKOPIAŃSKI PORTAL INTERNETOWY Copyright © MATinternet s.c. - ZAKOPANE 1999-2024