E-mail Hasło
» Załóż konto
» Zapomniałem hasła
Narty
 Aktualności
   Bezpieczeństwo, porady
Kamery na wyciągach
Giełda sprzętu
 WYCIĄGI NARCIARSKIE
   Białka Tatrzańska
   Bukowina Tatrzańska
   Czerwienne
   Gliczarów Dolny
   Gliczarów Górny
   Kościelisko
   Murzasichle
   Poronin
   Zakopane
   Ząb
   Małe Ciche
 SZKOŁY NARCIARSKIE
   Białka Tatrzańska
   Bukowina Tatrzańska
   Czerwienne
   Gliczarów Dolny
   Gliczarów Górny
   Kościelisko
   Murzasichle
   Zakopane
 WYPOŻYCZALNIE SPRZĘTU
   Białka Tatrzańska
   Bukowina Tatrzańska
   Czerwienne
   Gliczarów Dolny
   Gliczarów Górny
   Kościelisko
   Murzasichle
   Zakopane
   Ząb
 NARTY
   Ciekawostki
    Historia
      Zawody
      Legendy nart
      Teksty archiwalne
      Narty na świecie
      SN PTT 1907 Z-ne
   Wielka Krokiew
   Sprzęt i technika
 SNOWBOARD
   Historia
   Jak powstaje deska
   Snowboard miękki
   Snowboard twardy
   Snowboard dla dzieci
   Snowboard dla kobiet
    Technika jazdy
    Triki
   Jak zostać instruktorem
   Boarder cross
   Galeria
 SKI-ALPINIZM
   Skitury
   Freeride
   Jak zacząć?
   Sprzęt
Forum dyskusyjne
Zakopane, Tatry, Podhale
E-mail
Hasło
» Załóż konto
» Zapomniałem hasła
Zakopane


zapamiętaj numer alarmowy w górach!!!
0 601 100 300
 nawigacja:  Z-ne.pl » Portal Zakopiański

Aktualności
To był najgorszy weekend Adama Małysza od 2000 roku
 dodano: 15 Stycznia 2008    (źródło: Gazeta Krakowska - www.gk.pl - 2008/01/14)
Adam Małysz ma coraz większy problem. W tej chwili na pewno jest w największym kryzysie od dłuższego czasu. Najgorsze, że sam nie wie, co się z nim dzieje (FOT. JERZY KLESZCZ / AGENCJA PRZEGLĄDSPORTOWY)

Nasz mistrz był dopiero 46. i 40. w Val di Fiemme. Honor Polaków uratował świetny w sobotę Stoch.

Leżącą w północnych Włoszech dolina Val di Fiemme to jeden z najbardziej urodziwych rejonów kraju. W pobliskim Predazzo i okolicy znajduję się jedna z najlepszych baz narciarskich w Europie. Wybudowana w 1991 roku skocznia Trampolino Dal Ben, na której odbyły się weekendowe konkursy PŚ, do tej pory znakomicie kojarzyła się Adamowi Małyszowi.


W 2003 roku w pięknym stylu zdobył na niej mistrzostwo świata i dodatkowo ustanowił niepobity do tej pory rekord – 136 metrów. Teraz nasz mistrz jednak nieco zmieni te dobre skojarzenia.

Wszystko zaczęło się w piątek po południu. Adama rozbolała głowa. W ostatnich latach już kilka razy Orzeł z Wisły miał problemy z migreną, ale nigdy nie uniemożliwiły mu one skakania. Polak nie wziął udziału w obu treningach, lecz wieczorem, po podaniu silnych leków przeciwbólowych, pojawił się na skoczni. W świetnym stylu uzyskał najdłuższą odległość kwalifikacji – 130 metrów.

To jednak wszystko, co dobrego można powiedzieć o postawie Adama. Osłabiony Polak w sobotę słabo skakał w serii próbnej (117 m). Nie lepiej było w konkursie, który odbywał się w fatalnych warunkach przy padającym deszczu. Zaledwie 114,5 metra dało mu dopiero 46. miejsce. Wyżej sklasyfikowano nawet Marcina Bachledę i Krzysztofa Miętusa, którzy skoczyli tyle samo, ale otrzymali lepsze noty za styl.

Po bardzo groźnie wyglądającym upadku Norwega Bjoerna Einara Romoerena przerwano drugą serię. Jako końcowe zaliczono zatem wyniki z pierwszych prób. Wygrał inny Norweg – Tom Hilde.

Wczoraj z Małyszem było tak samo źle. Tylko 111,5 metra i 40. lokata nie ma usprawiedliwienia. Po katastrofalnej próbie Adam bezradnie rozłożył ręce. Licznie zgromadzeni pod skocznią polscy kibice, gromkimi oklaskami dodali mu otuchy. Smutna mina Polaka mówiła jednak wszystko. To był jego najgorszy weekend od 2000 roku. Wtedy 22 i 23 stycznia w japońskim Sapporo Małysz był dwukrotnie poza pierwszą trzydziestą. Dwa razy zajmował 38. miejsca.

Od tamtej pory nie zdarzyło się ani razu, aby Polak dwa razy z rzędu na jednej skoczni nie awansował do drugiej serii. W ogóle, od siedmiu lat sytuacja, że nie zdobył nawet punktu powtórzyła się tylko pięć razy.

We Włoszech mieliśmy jednak powody do uśmiechu. A to za sprawą Kamila Stocha. Niespełna 21-letni zawodnik z Zębu w sobotę zajął najlepsze w karierze w PŚ – szóste miejsce (125,5 m). Dzień później było słabiej. W pierwszej próbie Kamil wyraźnie za bardzo chciał skoczyć jak najdalej i uzyskał 114,5metra (27. miejsce).W drugiej serii poprawił się o 5,5 metra i ostatecznie był 19. Stoch zawsze powtarzał, że nie przełamie kompleksu Adama i nie wyjdzie z jego cienia, do czasu, gdy nie pokona go w bezpośredniej rywalizacji podczas konkursu. Wreszcie mu się to udało i to dwukrotnie.

Wydaje się, że Kamil wreszcie uwierzy we własne możliwości. A te, bez wątpienia, ma nieprzeciętne.

– Jestem w świetnej formie. Czuję, że jestem w stanie jeszcze w tym sezonie stanąć na podium – mówił w sobotę.

W niedzielę druga wygraną z rzędu zanotował Hilde. 20-letni skoczek z Asker odniósł tym samym pierwsze zwycięstwa w PS w karierze. Sympatyczny zawodnik znany jest w gronie skoczków jako wielki zgrywus i dziennikarz-amator. Do jego koronnych numerów należy przeprowadzanie wywiadów z kolegami ze skoczni, które potem pokazywane są w norweskiej telewizji.

W nadchodzący weekend loty w Harrachovie. Wydaje się, że Małysz może zrezygnować z tego wyjazdu, by lepiej przygotować się do konkursów na Wielkiej Krokwii (25–26 stycznia). Może warto, by znowu pojechał spokojnie potrenować do Ramsau.

Krzysztof Srogosz

U Adama szwankuje wszystko

Adam Małysz:

Trudno powiedzieć gdzie tkwi mój największy błąd. W tej chwili kuleje chyba wszystko – pozycja dojazdowa, odbicie. Moje skoki są fatalne. Szkoleniowcy muszą szybko podjąć jakieś kroki, bo nie jest dobrze. Potrzebuję spokojnego treningu.

Hannu Lepistoe (trener):

Sam dokładnie nie wiem, co nie gra w skokach Małysza. Gdybym wiedział, to na pewno Adam poprawiłby się i te skoki nie wyglądałyby tak jak przez ostatnie dwa dni. Jeszcze nie wiem, czy Małysz pojedzie do Harrachova. Cieszę się z formy Stocha.

Val di Fiemme (K-120), sobota: 1. Hilde 133,9 (130,5); 2. Pettersen (obaj Norwegia) 133,5 (130,0); 3. Loitzl (Austria) 132,7 (129,0)... 6. Stoch 125,4 (125,5)... 42. Bachleda 101,1 (114,5); 44. Miętus 100,1 (114,5); 46. Małysz (wszyscy Polska) 99,6 (114,5); niedziela: 1. Hilde 253,4 (124,5/128,5); 2. Morgenstern (Austria) 247,7 (128,5/120,5); 3. Jacobsen (Norwegia) 246,3 (125,0/123,5)... 19. Stoch 217,6 (114,4/120,0); 40. Małysz 96,7 (111,5), 47. Miętus 86,7 (106,5).

Klasyfikacja generalna PŚ: 1. Morgenstern 1070 pkt., 2. Ahonen (Finlandia) 710; 3. Schlierenzauer (Austria) 707... 9. Małysz 312... 28. Stoch 88.











«« Powrót do listy wiadomości


 Zapisz w schowku     Drukuj       Zgłoś błąd    1337





Jeżeli znalazłeś/aś błąd, nieaktualną informację lub posiadasz materiały (teksty, zdjęcia, nagrania...), które mogą rozszerzyć zawartość tej strony i możesz je udostępnić - KLIKNIJ TU »»

ZAKOPIAŃSKI PORTAL INTERNETOWY Copyright © MATinternet s.c. - ZAKOPANE 1999-2024