Nasi tylko mistrzami kwalifikacji. Morgii Schlieri rozdają wciąż karty.
Nie mogło być inaczej. Dominujący od początku sezonu w zawodach Pucharu Świata Thomas Morgenstern bezapelacyjnie wygrał pierwszy konkurs Turnieju Czterech Skoczni.
W niedzielę w niemieckim Oberstdorfie 21-letni Austriak zwyciężył po raz siódmy z ośmiu rozegranych w tym sezonie konkursów.
Drugi był rodak „Morgiego” Gregor Schlierenzauer, a trzeci Fin Janne Ahonen. Małysz był dopiero 17., a Kamil Stoch 22. Po sobotnich kwalifikacjach wydawało się, że kilkudniowy odpoczynek wśród najbliższych w Wiśle i rezygnacja ze startu w środowych mistrzostwach Polski na Wielkiej Krokwi okazały się dla Małysza strzałem w dziesiątkę.
Nasz mistrz w sobotę skakał świetnie podczas treningów, a w kwalifikacjach jeszcze lepiej. Uzyskał aż 137 m i zajął trzecie miejsce. Dalej skoczył tylko Schlieranzauer (137,5 m). Eliminacje wygrał lider PŚ Thomas Morgenstern, który mimo niezbyt czystego skoku na odległość 136 m, otrzymał zaskakująco wysokie noty za styl. No ale to nie było nic dziwnego. Zawodnicy, którzy dominują w danym sezonie, zawsze są przychylniej oceniani przez sędziów.
Kwalifikacje przebrnęli także Kamil Stoch i Maciej Kot. Nie udało się awansować Marcinowi Bachledzie.
– Zaczynam skakać dobrze, staję się coraz bardziej lotny, co mnie cieszy – mówił w sobotę Małysz. W niedzielę nie było już jednak tak różowo. Nasz mistrz w serii próbnej uzyskał tylko 118,5 m. Widać było, że nie czuje się najlepiej. Potwierdził to konkurs.
Orzeł z Wisły w parze KO zmierzył się z Kotem. Oczywiście wygrał, ale skoczył 126 m, co dało mu dopiero 14. miejsce. 16-letni Kot zaprezentował się przyzwoicie. 118 m nie dało mu jednak miejsca w drugiej serii. Stoch natomiast o zaledwie 0,5 punktu (111,1 do 110,6) wygrał z Czechem Martinem Ciklem i awansował do finałowej serii.
Bardzo groźnie wyglądał upadek Adreasa Koflera. Świetnie prezentujący się ostatnio Austriak w pierwszej serii po skoku na odległość 126 m stracił równowagę i uderzył w bandę. Prawdopodobnie ma uszkodzone lewe kolano. Z obiektu został wywieziony przez ratowników na toboganie.
Wydarzeniem drugiej serii był niesamowity skok Morgensterna. 141,5 m nie pozostawiło złudzeń rywalom. Adam Małysz poleciał w drugiej serii jeszcze bliżej niż w pierwszej. Tylko 124,5 m spowodowało, że z 14. spadł ostateczniena17. miejsce. Stoch za to się poprawił. 126 m dało mu awans z 25. na 22. miejsce. Dla 20-latka z Zębu to drugi konkurs PŚ w tym sezonie, w którym zdobył punkty.
– Jestem przekonany, że stać mnie na lepsze skoki. Nie wiem, dlaczego w sobotę skakałem tak dobrze, a w niedzielę moje próby były już o wiele gorsze. Coś się działo z moimi nogami. Także prędkości były słabsze – mówił Adam Małysz. – Błędy w przygotowaniach z początku sezonu mają teraz swoje skutki. Oby nie na długo – dodał.
Najgorsze dla Małysza jest jednak chyba to, że wypadł po raz pierwszy od dawna poza pierwszą dziesiątkę PŚ. Teraz jest 11., co oznacza, że będzie musiał startować w kwalifikacjach. Stanie się to już dziś o godz. 13.45 w Garmisch-Partenkirchen. Drugi konkurs TCS w Nowy Rok. Początek pierwszej serii także o godz. 13.45.
Wojciech Koerber Oberstdorf
Pierwszy konkurs TCS, Oberstdorf (K-120), niedziala:
1. Morgenstern (Austria) 295,9 pkt (136,5/141,5); 2. Schlierenzauer (Austria) 280,7 (136,0/130,5); 3. Ahonen (Finlandia) 279,0 (130,5/137,0); 4. Tom Hilde (Norwegia) 277,9 (133,0/132,5); 5. Simon Ammann (Szwajcaria) 269,9 (129,0/131,5); 6. Wolfgang Loitzl (Austria) 269,4 (134,5/126,0); 7. Michael Neumayer (Niemcy) 259,5 (131,5/128,5) ... 17. Adam Małysz (Polska) 246,9 (126,0/124,5) ... 22. Kamil Stoch 233,4 (119,5/126,0) ... 37. Maciej Kot 118.
Klasyfikacja Pucharu Świata:
1. Morgenstern 760 pkt; 2. Schlierenzauer 509; 3. Loitzl 340; 4. Ahonen 335; 5. Hilde 330; 6. Kofler 293; 7. Küttel (Szwajcaria) 253; 8. Damjan (Słowenia) 223; 9. Ammann 218, 10. Romoeren (Norwegia) 212; 11. Małysz 198 ... 41. Stoch 22.