Sezon narciarski w pełni. Na miłośników białego szaleństwa czekają tysiące kilometrów nartostrad i wygodne wyciągi. W górach zima w pełni, armatki śnieżne wypluwają z siebie tony białego puchu, wyciągi działają pełną parą.
Nic tylko brać sprzęt i ruszać na stok! Zimowa oferta jest przebogata. Możemy wybrać się do ośrodków w kraju, na Słowację, w Czechach, Alpach lub postawić na egzotykę, czyli wyjazd na narty na Cypr, do Libanu, Turcji, Iranu lub Hiszpanii. I trzeba przyznać, że takie eskapady cieszą się coraz większą popularnością.
Wśród naszych narciarzy wciąż jednak największą popularnością cieszy się położone u podnóża Tatr Zakopane. To prawdziwa Zimowa Stolica Polski. W tym sezonie z pewnością pod Tatry zawita setki tysięcy spragnionych śniegu turystów.
Główną atrakcją Zakopanego jest zmodernizowana kolejka linowa na Kasprowy Wierch, którą właśnie oddano do użytku. Stare, wysłużone wagoniki zastąpiły nowoczesne, sprowadzone wprost z Alp. Dzięki tej inwestycji znacznie się zwiększyła przepustowość kolejki oraz poprawił się standard podróży.
W Zakopanem i okolicy jest kilka ośrodków narciarskich. Do najbardziej popularnych i największych należą Kasprowy Wierch, Gubałówka i Nosal. Na tym ostatnim stoku wytyczona jest chyba najtrudniejsza nartostrada w naszym kraju o długości 500 metrów i posiadająca homologację FIS.
Być może już niedługo Zakopane straci miano Zimowej Stolicy Polski. Konkurencja bowiem nie śpi. Takie ośrodki, jak: Karpacz, Szklarska Poręba, Zieleniec, Korbielów, Wisła czy Krynica mają coraz więcej zwolenników. I oferują nie tylko narciarskie atrakcje. W Karpaczu np. możemy zwiedzić unikatową świątynię, kościółek Wang lub wybrać się do Muzeum Lalek. W Wiśle z kolei czeka na nas park linowy, a w miejscowej galerii zobaczymy trofea Adama Małysza. Krynica natomiast kusi zabiegami i wodami leczniczymi.
O polskich narciarzy z powodzeniem walczą też ośrodki na Słowacji i w Czechach. Są one położone blisko naszej granicy, a ich oferta jest niezwykle bogata. Kuszą znakomicie przygotowanymi trasami, które w większości są sztucznie naśnieżone i oświetlone, nowoczesnymi wyciągami, do których nie musimy stać w kolejkach i wysokim standardem zakwaterowania.
Zwłaszcza Słowacy mają wiele atutów. Po szaleństwach na stoku możemy bowiem zrelaksować się w basenach z gorącą wodę i poddać się leczniczym zabiegom.
Dokąd i za ile
Zakopane
Weekend – 250 zł (zakwaterowanie w pensjonacie, wyżywienie śniadania i obiadokolacje, wstęp na basen).
Czechy
Weekend w Pecu pod Śnieżką – ponad 300 zł (zakwaterowanie w hotelu, wyżywienie śniadania i obiadokolacje, dojazd autokar). Cena nie zawiera opłat za karnety.
Słowacja
7-dniowy wyjazd– około 600 zł (cena nie zawiera dojazdu oraz karnetów).
Michał Micor