Skoki narciarskie Puchar Świata w Kuusamo. Morgenstern wygrał pierwszy konkurs sezonu, Adam Małysz był dopiero szesnasty.
Thomas Morgenstern: „Serce mi pękało, gdy skrócili rozbieg”
Gdy nad Kuusamo wychodzi słońce, co nie zdarza się tu zbyt często, bajkowy podbiegunowy krajobraz staje się wręcz nieziemski. Białe, obsypane śniegiem drzewa, dziesiątki zamarzniętych jezior, przechadzający się ulicami św. Mikołaj (Kuusamo leży w Laponii) i renifery pasące się przy drodze. Naprawdę, można się rozmarzyć.
W sobotę słońce wreszcie zaświeciło na niebie ledwie na godzinę. Ale nad naszymi skoczkami wciąż panował mrok. Nieziemska zrobiła się za to atmosfera w zwycięskich obozach austriackim i norweskim. Takiego konkursu nie było już dawno. Dość powiedzieć, że z powodu kosmicznie dalekich skoków organizatorzy musieli po pierwszej serii obcinać... próg skoczni, by rozbieg był krótszy, a co za tym idzie – i prędkość na progu mniejsza.
Tak, to nie pomyłka. Zawsze kiedy skoki są zbyt dalekie, jury konkursu nakazuje po prostu obniżenie belki, z której ruszają zawodnicy. Sęk w tym, że w Kuusamo oni już w pierwszej serii startowali z niemal najniższej możliwej.
– Ruszaliśmy z czwartej. Przed drugą serią obniżyli start do trzeciej belki. Więcej się nie dało, bo na pierwszym i drugim stopniu rozbiegu zamontowane były kamery – relacjonuje Adam Małysz.
Nie pozostało więc nic innego, jak puścić piłę w ruch i ciąć lodowy próg. – Serce mi pękało, gdy to usłyszałem – komentował później zwycięzca konkursu Thomas Morgenstern.
W Kuusamo „Morgi” w pełni potwierdził zapowiedzi, że jest wyśmienicie przygotowany do sezonu. Być może najlepiej w karierze. Już w piątek, podczas konkursu drużynowego, skakał jak natchniony. Przewrócił się jednak przy lądowaniu na 143. metrze w drugiej serii i pogrzebał szanse swojej ekipy na zwycięstwo.
W sobotę poleciał trzy i pół metra dalej i bez kłopotu wylądował telemarkiem! To był nowy rekord skoczni. Trybuny oszalały, ale – jak się okazało – nie był to koniec emocji.
Chwilę później skakał bowiem kolejny genialny austriacki nastolatek – Gregor Schlierenzauer. Z progu wystrzelił jak z katapulty. Po trybunach przeszedł wręcz pomruk, lecz nie tyle podziwu, co przerażenia. Był jeszcze piętro wyżej od Morgensterna. W ułamku sekundy wszyscy pomyśleli o jednym: czy zdoła wylądować, gdzie go poniesie?!
– Ja się nie wystraszyłem – zapewniał po konkursie Schlierenzauer. – Tylko przez ułamek sekundy przez głowę przyleciała mi myśl, że moje kolana będą mocno zagrożone podczas lądowania. Uczucie radości z lotu było jednak silniejsze. To było wręcz niesamowite – relacjonował później 17-latek.
Wylądował na dwie nogi, za co sędziowie odebrali mu sporo punktów, ale ustał! 147 metrów – taki jest nowy rekord skoczni Ruka. Po pierwszej serii zajmował jednak dopiero trzecie miejsce.
– Fajnie jest pójść po konkursie do kasy i odebrać całkiem niezłą sumkę – komentował kolejny 20-latek w pucharowej czołówce, Norweg Tom Hilde. Trzecie miejsce to było dla Norwega pierwsze indywidualne podium Pucharu Świata w karierze. W Kuusamo zarobił ok. 30 tys. zł.
Nam, polskim kibicom, pozostaje po tym weekendzie wierzyć w zapowiedzi Adama Małysza, że za tydzień w Trondheim będzie lepiej. Orzeł z Wisły skakał w sobotę ciut lepiej niż w poprzednich dniach. W normalnym, a nie kosmicznym konkursie 134 metry, jakie uzyskał w pierwszej serii, można by uznać za całkiem przyzwoity wynik. Rok temu dałby mu czwarte miejsce! W sobotę ledwie 21. Na szczęście w drugiej serii, gdy wielu małolatów nie radziło sobie z obciętym progiem, stary mistrz zdołał trochę poprawić miejsce. Skok na odległość 128 metrów dał mu awans o pięć lokat.
– Musimy zachować spokój. Zgodnie z planem wracamy do domów. We wtorek być może poskaczemy w Zakopanem. W środę ruszamy do norweskiego Trondheim. Doszliśmy do wniosku, że ta słaba dyspozycja to musi być wynik bardzo ciężkich treningów przed wyjazdem na cykl występów w Kuusamo. Skoczków dopadło znużenie. Teraz musimy czekać jedynie, aż wróci świeżość – komentował opiekun biało-czerwonych Hannu Lepistoe.
Tej wersji się trzymajmy. Innej nie ma.
Robert Małolepszy Kuusamo
Sobotni konkurs indywidualny w Kuusamo (HS 131):
1. Morgenstern (Austria) 308,8 (146,5+137,0),
2. Romoeren (Norwegia) 306,6 (143,0+139,0),
3. Hilde (Norwegia) 298,9 (142,0+138,5),
4. Schlierenzauer (Austria) 298,1 (147,0+135,0),
5. Hautamaeki (Finlandia) 290,1 (141,5+130,5),
6. Jacobsen (Norwegia) 287,6 (136,5+138,0)
...
16. Małysz 268,6 (134,0+128,0);
44. Żyła (obaj Polska) 105,1 (117,0).
Klasyfikacja generalna Pucharu Świata:
1. Morgenstern 100,
2. Romoeren 80,
3. Hilde 60,
4. Schlierenzauer 50 ,
5.Hautamaeki 45
...
16. Małysz 15.