Wspaniały konkurs na Wielkiej Krokwi, Adam Małysz pierwszy z wyrównanym rekordem letnim - 139,5 metra.
Drugi konkurs na Wielkiej Krokwi w ramach Letniej Grand Prix wygrał w wielkim stylu Adam Małysz, wyrównując pierwszym skokiem letni rekord obiektu (139,5 metra). Na drugim miejscu był lider LGP Austriak Thomas Morgenstern, na trzecim jego rodak Wolfgang Loitzl.
Parę godzin przed konkursem Małysz podpisał nową, dwuletnią umowę sponsorską z włoskim gigantem ubezpieczeniowym firmą Generali. W logo tej firmy jest lew ze skrzydłami, dlatego podczas składania podpisów na kontrakcie Małyszowi i prezesowi firmy towarzyszyły dwa maleńkie, żywe lwy. Małysz żartował, że chciałby na skoczni dostać takich samych skrzydeł.
I kilka godzin później Małysz latał jak na skrzydłach. W pierwszej serii, kiedy jury po stosunkowo krótkich skokach w serii próbnej zdecydowało się podnieść rozbieg aż o dwie belki, pofrunął na fantastyczną odległość 139,5 metra. Oznaczało to wyrównanie letniego rekordu obiektu należącego od 2004 roku do Norwega Daniela Forfanga. A styl był niemal bliski ideału, cała piątka sędziów dała Polakowi po 19,5 punktu.
Skaczący jako ostatni lider Letniej GP Morgenstern poleciał też bardzo daleko i pięknie stylowo na 137 metrów, ale przegrywał z Małyszem o 5 punktów. W walce o zwycięstwo liczyła się praktycznie tylko dwójka, bo trzeci Loitzl (skok 134 m) tracił do Małysz 11,4 punktu.
W drugiej serii (skakano z niższego o jedną belkę rozbiegu) jako przedostatni startował Morgenstern i poleciał bardzo daleko na 133,5 metra. Bardzo wysoko postawił poprzeczkę Polakowi. Zadrżały nam serca. Czy Małysz skoczy w granicach 131-132 metra, bo tyle trzeba było do zwycięstwa?
I skoczył! Poleciał dokładnie na taką samą odległość jak Morgenstern, a to oznaczało, że po raz 10. wygrał konkurs Letniej GP. Morgenstern był drugi, a na podium wskoczył z czwartej pozycji inny Austriak Loitzl skokiem 129 m. A więc na "pudle" stali ci sami zawodnicy, co w piątek, tylko w innej kolejności.
12 tysięcy widzów zebranych pod Krokwią oszalało ze szczęścia. Uszczęśliwiony Małysz ucałował najpierw narty, potem odebrał gratulacje od Morgensterna i błyskawicznie przeskoczył okalającą bandę, by ucałować 10-letnią córkę Karolinę i żonę Izabelę.
To był znakomity konkurs, kto wie, czy nie najlepszy w historii Wielkiej Krokwi? Nawet w 2003 roku, kiedy Sven Hannawald bił zimowy rekord skokiem na 140 metrów, oglądaliśmy 9 skoków powyżej 130 metrów. W sobotę aż 13.
- Takie konkursy sprawiają, że nasza dyscyplina jest tak piękna. Morgenstern, Schlierenzauer są w wysokiej formie, ale wiedziałem, że Adam może z nimi wygrać. On ma w sobie coś, co posiadają tylko nieliczni skoczkowie. Jest wyjątkowy - mówił mi po konkursie mistrz olimpijski z 1968 roku Czech Jirzi Raszka, który wraz ze swoim wnukiem Janem Mazochem gościł w Zakopanem.
Dobrze spisali się pozostali nasi reprezentanci. Startowała czwórka i wszyscy byli w finale (dlaczego tylko czwórka, a nie dziesiątka? - czytaj poniżej).
Marcin Bachleda, który w piątek był 12., tym razem znalazł się po dobrych skokach na 124,5 i 123,5 m na miejscu 14. A pamiętajmy, że trenuje poza kadrą! 16-letni Maciej Kot był 17. (skoki 124,5 i 123 m), po raz czwarty punktował w Letniej GP. W finale na 25. miejscu był Wojciech Skupień (125,5 i 118), który ćwiczy po kontuzji dopiero od kilkunastu dni. Dzień wcześniej był 11. W nagrodę za dobry występ w Zakopanem Bachleda i Skupień zostali włączeni do ekipy na następne zawody LGP w Hakubie.
Liderem Letniej GP jest nadal Morgenstern, ale jego przewaga nad Małyszem wynosi tylko 40 punktów. Obaj skoczkowie nie polecą do Hakuby, zatem o tym, kto wygra Letnią GP zadecydują dwa ostatnie, październikowe konkursy w Klingenthal i Oberhofie.
ANDRZEJ STANOWSKI, Zakopane
Dwóch rekordzistów
Skokiem na 139,5 m Adam Małysz wyrównał letni rekord Wielkiej Krokwi należący od 2004 roku do Norwega Daniela Forfanga. Oto najdłuższe skoki na Wielkiej Krokwi latem:
* 139,5 m - Forfang (Norwegia), 2004 i Małysz, 2007
* 138 m - Janda (Czechy), 2005 i Loitzl (Austria), 2007
* 137,5 m - Ingebrigtsen (Norwegia), 2004
* 137 m - Morgenstern (Austria), 2007 i Damjan (Słowenia), 2007
Uwaga: zimowy rekord należy do Hannawalda (Niemcy) - 140 m, 2003.
Wyniki
Sobota: 1. Małysz 296,4 pkt (139,5 i 133,5); 2. Morgenstern (Austria) 290,9 (137 i 133,5); 3. Loitzl (Austria) 273,6 (138 i 129); 4. Damjan (Słowenia) 267 (137 i 125,5); 5. Ammann (Szwajcaria) 265,2 (136,5 i 125); 6. Kofler (Austria) 264,6 (135 i 124,5); 7. Schlierenzauer (Austria) 262,5 (133 i 124,5); 8. Koch (Austria) 260,1 (131,5 i 125,5); 9. Olli (Finlandia) 258,9 (132,5 i 123); 10. Kuettel (Szwajcaria) 258 (134 i 121) i Spaeth (Niemcy) 258 (133 i 122); 14. Bachleda 244,9 (124,5 i 123,5); 17. Kot 243 (124,5 i 123); 25. Skupień 233,8 (125,5 i 118)
Klasyfikacji generalna: 1. Morgenstern 500 pkt; 2. Małysz 460; 3. Schlierenzauer 317; 4. Loitzl 249; 5. Ammann 231; 6. Damjan 197; 27. Bachleda 40; 29. Kot 37; 30. Stoch 36; 33. Skupień 30; 58. Mateja 1.