E-mail Hasło
» Załóż konto
» Zapomniałem hasła
Narty
 Aktualności
   Bezpieczeństwo, porady
Kamery na wyciągach
Giełda sprzętu
 WYCIĄGI NARCIARSKIE
   Białka Tatrzańska
   Bukowina Tatrzańska
   Czerwienne
   Gliczarów Dolny
   Gliczarów Górny
   Kościelisko
   Murzasichle
   Poronin
   Zakopane
   Ząb
   Małe Ciche
 SZKOŁY NARCIARSKIE
   Białka Tatrzańska
   Bukowina Tatrzańska
   Czerwienne
   Gliczarów Dolny
   Gliczarów Górny
   Kościelisko
   Murzasichle
   Zakopane
 WYPOŻYCZALNIE SPRZĘTU
   Białka Tatrzańska
   Bukowina Tatrzańska
   Czerwienne
   Gliczarów Dolny
   Gliczarów Górny
   Kościelisko
   Murzasichle
   Zakopane
   Ząb
 NARTY
   Ciekawostki
    Historia
      Zawody
      Legendy nart
      Teksty archiwalne
      Narty na świecie
      SN PTT 1907 Z-ne
   Wielka Krokiew
   Sprzęt i technika
 SNOWBOARD
   Historia
   Jak powstaje deska
   Snowboard miękki
   Snowboard twardy
   Snowboard dla dzieci
   Snowboard dla kobiet
    Technika jazdy
    Triki
   Jak zostać instruktorem
   Boarder cross
   Galeria
 SKI-ALPINIZM
   Skitury
   Freeride
   Jak zacząć?
   Sprzęt
Forum dyskusyjne
Zakopane, Tatry, Podhale
E-mail
Hasło
» Załóż konto
» Zapomniałem hasła
Zakopane


zapamiętaj numer alarmowy w górach!!!
0 601 100 300
 nawigacja:  Z-ne.pl » Portal Zakopiański

Legendy nart
Henryk Bednarski - życie jak narciarski szus
100 lat SN PTT 1907 Zakopane

W 100-letniej historii SN PTT jest postacią szczególną: przez wiele lat reprezentował barwy klubowe w kraju i za granicą, uczestnicząc w licznych zawodach narciarskich. Oprócz tego był znakomitym taternikiem, narciarzem i ratownikiem TOPR.
Henryk Bednarski przez ponad 25 lat startował jako zawodnik SN PTT Zakopane

Henryk Bednarski był przez około 25 lat związany z zakopiańskim klubem. Urodził się 11 grudnia 1882 r. w Płocku. W 1903 r. chcąc uniknąć - jak pisze Witold H. Paryski - służby w carskim wojsku, uciekł do Galicji i trafił do Zakopanego. Od razu uległ czarowi miejsca, a z czasem stał się "rasowym" zakopiańczykiem. Pracował przez lata jako murarz (np. między 1921 a 1925 przy budowie schroniska na Hali Gąsienicowej), ale zasłynął przede wszystkim jako świetny wspinacz, narciarz i ratownik TOPR.

Wielką sławę przyniosło mu pierwsze przejście z towarzyszami osławionej południowej ściany Zamarłej Turni w 1910 r. (drogą nazwaną później jego nazwiskiem - przyp. aut.). Był też zdobywcą Żabiego Mnicha, Wyżniej Żabiej Przełęczy (wejścia letnie), a w zimie m.in. Mnicha, Zadniego Mnicha, Zadniego i Pośredniego Granatu, Gąsienicowej Turni, Małej Buczynowej Turni, Ptaka i Rohaczy (lata 1908-11). Warto przypomnieć, że wspólnie z narciarzami tzw. CAP-u (Polskiego Klubu Alpejskiego) z Wiednia w latach 1912-14 dokonał wielu poważnych wypraw narciarskich w austriackich Alpach, głównie w masywie Wysokich Taurów, choć nie tylko, np. na szczyt Hoher Sonnblick (3106 m) i Grossvenediger (3660 m), startował także z dobrymi wynikami w zawodach narciarskich w Austrii, w mistrzostwach tego kraju. - Wspomnienia z wypraw w austriackie Alpy zostały ostatnio odnalezione w archiwum klubu - mówi sekretarz SN PTT Piotr Dudzik. - Ich autorem jest Aleksander Schiele.

W marcu 1910 r. Bednarski wystartował w pierwszych zanotowanych w źródłach zawodach narciarskich w Tatrach Polskich, na Hali Goryczkowej (był drugi). W czasach, kiedy jeżdżono z jednym bambusowym kijem, "alpenstockiem", był jednym z pierwszych zakopiańskich narciarzy, którzy używali dwóch kijków narciarskich. Startował przez ponad 25 lat w barwach SN PTT w wielu międzynarodowych i krajowych zawodach narciarskich, przede wszystkim jako biegacz, ale także w konkurencjach zjazdowych i biegach z przeszkodami. Najpierw rywalizował w kategorii seniorów I i II klasy, następnie, z racji wieku, przeszedł do kategorii starszych - i nadal zajmował czołowe lokaty.

Jak wspominają dawni działacze SN PTT, odznaczał się żelazną kondycją i znakomitym zdrowiem. W zimie pracował także jako instruktor narciarski. Zasłynął również z długich rajdów na nartach w Tatrach Zachodnich i Wysokich. I tak w 1926 r. wspólnie z Kazimierzem Schielem przeszedł w ciągu 14 godzin następującą trasę: Zakopane - Hala Goryczkowa - Kasprowy Wierch - Dolina Wierchcicha - Zawory - Wrota Chałubińskiego - Morskie Oko - Opalone - Dolina Pięciu Stawów Polskich - Zawrat - Zakopane.

Henryk Bednarski był jednym z pierwszych ratowników TOPR. Wziął udział w wielu trudnych wyprawach pogotowia, np. na Mały Jaworowy Szczyt po Stanisława Szulakiewicza (1910 r.) i w wyprawie zimowej na Galerię Gankową po ciało taternika Wincentego Birkenmajera (1933). Warto dodać, że w latach 1914-17 służył w Legionach Polskich, w pułku ułanów I Brygady, w plutonie dowodzonym przez Mariusza Zaruskiego, także narciarza, taternika i ratownika TOPR.

"Chłop był całą gębą" - piszą o Henryku Bednarskim Wanda Gentil-Tippenhauer i Stanisław Zieliński w książce "W stronę Pysznej". "Nie bał się głodu i chłodu ani na wojnie, ani na wycieczce. Zawsze i wszędzie dawał sobie radę: na nartach, w okopach i w codziennym życiu. I co ważniejsze, że nikt mu niczego nigdy nie miał za złe. Taki był huncwot, wesołek beztroski, towarzysz zgodny, do wszelkich wyczynów gotowy, kompan z fantazją i rogatym sercem. Narciarz i taternik świetny, należał do górołazów, którym sąd ludzki był zgoła obojętny. Trafił wszędzie, wlazł i przelazł, gdzie chciał i którędy chciał. Kierował się ochotą i fantazją. Lecz nie raczył się nawet zainteresować nazwą pokonanego szczytu lub przejścia".

Bednarskiego trzymały się dowcipy. Kiedyś pewna turystka, widząc "Bednarza" objuczonego zwojami lin w Dolinie Pięciu Stawów Polskich, zapytała: "A po co pan tyle lin dźwiga w górach?". Bednarski bez chwili zawahania odpowiedział: "Jest ciepło i parno, to żeby wieszać pranie". W latach 20. dał się sfotografować nago na nartach, kiedy zażywał kąpieli słonecznej podczas narciarskiej wyprawy w Tatrach, a zdjęcie ukazało się potem w jednym z czasopism. Jak na ówczesne standardy swoim zachowaniem złamał pewne reguły, a tak naprawdę kpił sobie trochę z nich.

Gdy wybuchła wojna, włączył się w działania konspiracyjne - akcje przerzutowe na Węgry. W marcu 1940 r. został aresztowany przez gestapo, był więźniem katowni Podhala, willi "Palace", a następnie został osadzony w obozie koncentracyjnym Auschwitz. Pod koniec wojny wraz z innymi współwięźniami został ewakuowany przez Niemców do obozu w Dachau. Tego marszu śmierci żelazne zdrowie "Bednarza" już nie wytrzymało. Zmarł 29 maja 1945 r. w Traunstein, w Bawarii, z dala od gór, które tak ukochał.

Aleksander Schiele tak pisał o Bednarskim: "Popularnego Bednarza znał dobrze każdy zakopiańczyk i każdy narciarz w Polsce. Pełen życia i temperamentu, pogody ducha i koleżeńskiego nastawienia, był najukochańszym przyjacielem dla wszystkich, którzy się z nim zetknęli i obcowali".

Warto dodać, że córka Henryka Bednarskiego, Anna, była długoletnim członkiem zarządu SN PTT i członkiem honorowym klubu, a także instruktorem narciarskim i sędzią PZN. Chlubnie kontynuowała dzieło ojca.

WOJCIECH SZATKOWSKI 

Dziennik Polski - www.dziennik.krakow.pl - 2007/07/04

Zdjęcia ze zbiorów Artura Prosałowskiego


żródło:
Dziennik Polski - www.dziennik.krakow.pl - 2007/07/04
«« Powrót do listy
 Zapisz w schowku     Drukuj       Zgłoś błąd    6622





Jeżeli znalazłeś/aś błąd, nieaktualną informację lub posiadasz materiały (teksty, zdjęcia, nagrania...), które mogą rozszerzyć zawartość tej strony i możesz je udostępnić - KLIKNIJ TU »»

ZAKOPIAŃSKI PORTAL INTERNETOWY Copyright © MATinternet s.c. - ZAKOPANE 1999-2024