Zbliża się koniec sezonu. Tylko Kasprowy zostanie.
Pod Tatrami wreszcie jest tak długo oczekiwana słoneczna i ciepła pogoda. Niestety, dla narciarzy to żadna pociecha. Już tylko w nielicznych miejscach można jeszcze pojeździć na nartach. A i tu należy się spodziewać, że lada dzień zabraknie śniegu. Nieubłaganie zbliża się koniec sezonu narciarskiego. Jedynie w Tatrach miłośnicy białego szaleństwa mają gwarancję, że tam, może nawet do maja, warunki będą znakomite.
Wczoraj w południe termometry w Zakopanem pokazywały nawet plus 8 stopni. Synoptycy prognozują, że taka pogoda utrzyma się przez najbliższy tydzień. Miniony weekend był więc chyba ostatnią okazją by pojeździć na nartach w Zakopanem. W miarę dobre warunki były jeszcze na Polanie Szymoszkowej i Nosalu. Choć i tam narciarzy było już niewielu. - Jest trochę mokro, ale biorąc pod uwagę termin, warunki narciarskie są wprost znakomite - mówi Andrzej Maślanka z Chorzowa. - Widać już, że to ostatnie dni, gdy można pojeździć na nartach. Kto nie był w Zakopanem, niech żałuje. Śnieg i marcowe słońce to prawdziwy raj!
I rzeczywiście, jak potwierdzają fachowcy, przez te ostatnie kilka dni na trasach było jeszcze zupełnie nieźle. - Śniegu dość, ale nie ma mrozu i klientów - śmieje się Łukasz Marczuk ze Szkoły Narciarskiej Strama pod Nosalem. - Kolejek nie ma, a jak na tą porę roku warunki bardzo dobre. Duża trasa zmrożona jest więc całkiem nieźle. I tak naprawdę ci, którzy przyjechali pod Tatry, nie mieli czego żałować. Warunki znośne, a na trasach narciarskich pustawo. Inaczej jest w rejonie Kasprowego Wierchu - tutaj pokrywa narciarska sięga prawie dwóch metrów. I siłą rzeczy warunki narciarskie są wprost znakomite. Kolejka i wyciągi w kotłach Goryczkowym i Gąsienicowym kursowały, a marcowe słońce i lekki mróz tylko jeszcze dodawały narciarstwu w górach dodatkowego uroku. Tutaj na nartach będzie można pojeździć przynajmniej do końca kwietnia. Gorzej z warunkami turystycznymi. - W Tatrach prawdziwa zima - przestrzega Marcin Józefowicz, dyżurny ratownik TOPR. - Temperatury są cały czas ujemne, w nocy to ok. minus 5 stopni, w dzień nieco cieplej, bo ok. minus 2. Słoneczna pogoda może kusić do wycieczek w góry. Ale tam, wysoko wciąż jest zima. Konieczne jest więc doświadczenie zimowe i odpowiedni sprzęt. Ratownicy TOPR przypominają, że nadal obowiązuje wysoki, trzeci stopień zagrożenia lawinowego.
(bol)