PUCHAR ŚWIATA W SKOKACH NARCIARSKICH. Adam Małysz zwycięzcą w Kuopio.
Adam Małysz idzie jak burza! Wczoraj wygrał trzeci z rzędu konkurs, wliczając zawody o mistrzostwa świata w Sapporo. Znowu sporo odrobił do lidera PŚ Norwega Jacobsena, Polak traci do niego tylko 60 punktów. Dobry występ Kamila Stocha, który zajął 17. miejsce.
Wczorajszy konkurs rozgrywano w trudnych warunkach. Tory były miękkie, z tego powodu odwołano próbną serię. Na skoczni wiatr stale kręcił, po wyjściu z progu zawiewał od dołu, potem z tyłu. Jury miało spore problemy z prawidłowym ustawieniem rozbiegu, zawodnicy zaczęli z 7. belki startowej, ale po bardzo krótkich skokach serię po 14 zawodnikach przerwano, podniesiono rozbieg o 1,5 belki.
Ale i tak zawodnicy, nawet ci czołowi, mieli problemy, aby dolecieć do punktu K, czyli 120 metrów. W tych warunkach kapitalny skok oddał Małysz, wyszedł z progu jak z katapulty i poleciał na 125 metrów.
Drugi Austriak Kofler miał skok krótszy aż o 5 metrów. Tracił do Polaka 10 punktów. To był nokaut w pierwszej serii. Na trzecim miejscu plasował się odzyskujący formę Niemiec Schmitt, skok 116,5 m. Przeciętnie skoczyli sygnalizujący dobrą formę w treningach i kwalifikacji Austriak Morgenstern 116,5 i mistrz świata z Sapporo Szwajcar Ammann - 115,5 m.
Skaczący jako ostatni lider PŚ Jacobsen stracił do Małysza aż 14 metrów i był dopiero 14. Trochę lepiej skoczył trzeci zawodnik PŚ Austriak Schlierenzauer - 115,5 m i był 6.
Z Polaków do finału awansował jeszcze Kamil Stoch, choć jego skok był krótki na 104 m. Stefan Hula ze skokiem 98 m nie miał żadnych szans na finał, był ostatecznie 40.
W drugiej serii zawodnicy skakali z podwyższonego o pół belki rozbiegu. Ale warunki pogarszały się, coraz bardziej wiatr kręcił na skoczni. Trochę szczęścia miał startujący jako 27. od końca Kamil Stoch, skakał jeszcze w miarę dobrych warunkach, oddał świetny skok na 118 m, jak się potem okazało, była to trzecia odległość tej kolejki. Zawodnik z Zęby awansował aż o 10 miejsc, był 17.
Nikomu w drugiej serii nie udało się pokonać 120 metrów. Najbliższy tego był Kofler, miał ładny skok 118,5 m i był ostatecznie drugi, podobnie jak przed paroma dniami w Lahti. Skaczący tuż po nim Małysz miał wyjątkowo niekorzystne warunki, jego skok nie był tym razem płynny, Polakiem trochę szarpało w powietrzu. Ale 115 m wystarczyło, by obronić sporą przewagę z pierwszej serii. Kofler w drugiej serii sporo odrobił, ale przegrał z Polakiem o 1,7 punktu.
Szanse na podium stracił Schmitt, krótki skok na 106 m zepchnął go aż na 14. miejsce. Na podium wskoczył Morgenstern skokiem 117,5 m. W drugiej próbie poprawił się Jacobsen, miał 114 m i przesunął się na 10. miejsce.
To już 34. wygrana Małysza w Pucharze Świata, równocześnie 70. jego podium w rywalizacji pucharowej. Skoczek z Wisły został samodzielnym wiceliderem w klasyfikacji uwzględniającej największą liczbę zwycięstw (prowadzi Fin Nykaenen - 46 wygrane, patrz tabelka niżej).
Dzięki zdobyciu 100 punktów Małysz ma już tylko 60 punktów straty do Jacobsena. Polak jest od konkursu na skoczni Miyanomori w Sapporo w wyśmienitej formie. A przed skoczkami jeszcze pięć konkursów pucharowych, w tym najbliższy w piątek w norweskim Lillehammer. Jeśli Małysz znowu wygra, może już w piątek zdystansować Jacobsena w klasyfikacji generalnej PŚ. Czy po raz czwarty zdobędzie Kryształową Kulę?
(as)
Wyniki
Konkurs w Kuopio (K-120): 1. Małysz 229,0 pkt (125 i 115); 2. Kofler (Austria) 227,3 (120 i 118,5); 3. Morgenstern (Austria) 217,7 (116,5 i 117,5); 4. Janda (Czechy) 213,6 (116,5 i 115,5); 5. Korniłow (Rosja) 207,6 (114 i 115,5); 6. Ljoekelsoey (Norwegia) 205,2 (113,5 i 115,5); 7. Ammann (Szwajcaria) 204,4 (115,5 i 112,5); 8. Ahonen (Finlandia) 203,8 (115,5 i 113); 9. Schlierenzauer (Austria) 201,2 (115,5 i 111); 10. Jacobsen (Norwegia) 198,0 (111 i 114); 17. Stoch 191,1 (104 i 118); 40. Hula 67,9 (98).
Klasyfikacja generalna PŚ: 1. Jacobsen 1113 pkt; 2. Małysz 1053; 3. Schlierenzauer 944; 4. Ammann 830; 5. Kuettel 677; 6. Morgenstern 630; 7. Kofler 572; 8. Uhrmann 524; 9. Wasiliew 471; 10. Lappi (Finlandia) 452; 27. Stoch 125; 57. Żyła 27 59. Hula 26
Puchar Narodów: 1. Austria 4378 pkt; 2. Norwegia 2939; 3. Finlandia 2030; 4. Szwajcaria 1978; 5. Niemcy 1608; 6. Polska 1331; 7. Rosja 1276; 8. Czechy 695; 9. Słowenia 460; 10. Kazachstan 199.
(AS)
Ale mnie zassało!
- Ale mnie zassało w drugim skoku - mówił po konkursie Adam Małysz. - Najpierw miałem wiatr pod narty, potem wpadłem w turbulencje i dobrze, że wylądowałem na 115 metrze. Spora przewaga z pierwszej kolejki, kiedy oddałem skok na 125 metr, wystarczyła do wygranej. Jestem coraz bliżej Jacobsena, ale ten dzisiaj pięknie walczył. Może być teraz bardzo groźny na swoich skoczniach w Lillehammer i Oslo. Ale jestem optymistą. (as)