Aktywny wypoczynek przez cały rok
Oficjalne otwarcie Ośrodka Narciarsko-Rekreacyjnego Harenda Zakopane miało międzynarodowy charakter. A to za sprawą miłośników białego szaleństwa zza wschodniej granicy, którzy nie tylko próbowali swych sił na nowych trasach pod czteroosobową kolejką krzesełkową, ale jeszcze chętniej brali udział w konkursowych zmaganiach na scenie.
Narciarze i wszyscy miłośnicy aktywnego wypoczynku zjawili się w sobotnie popołudnie na Harendzie. Stawiły się władze Zakopanego i powiatu tatrzańskiego, miłośnicy narciarstwa z Podhala i "reszty świata". Prezes Spółki "Harenda-Wyciągi" Jan Strączek witał wszystkich, zapraszając do skorzystania z darmowej przejażdżki na szczyt Rafaczówki i zmierzenia się z naśnieżonym stokiem. - Trasa jest trudna. Faktycznie to hasło Harendy - "Jazda dla wymagających" się sprawdza. Za bardzo dałem się ponieść na początku i przypłaciłem to wywrotką - stwierdził po pokonaniu trasy wicestarosta tatrzański Andrzej Skupień. Swych sił w szusowaniu z powodzeniem próbował też senator RP i sekretarz Urzędu Miasta Zakopanego Franciszek Bachleda-Księdzularz, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 9 na Harendzie Piotr Kyc i prowadzący zakopiańską Cukiernię "Samanta" Maciej Rzankowski.
Instruktorzy szkoły Harenda-Sport dali pokaz synchronicznego szusowania na stoku, a miłośnicy jazdy freestylowej szaleli na ustawionej naprzeciw sceny pochylni. Narciarze z Polski, Ukrainy, Rosji i Białorusi wykazali się też talentami artystycznymi. A to za sprawą konkursu na wiersz, hasło reklamowe czy też piosenkę sławiącą ośrodek na Harendzie.
Sobotnią imprezę udanie prowadził Dariusz Galica i didżeje Radiostacji. O podniebienia zaproszonych gości zadbała karczma "Polany". Punktem kulminacyjnym otwarcia był imponujący pokaz sztucznych ogni. Po nim wszyscy chętni mogli bawić się w rytm gorących przebojów do białego rana. Prowadzący ośrodek zapowiadają, że czynny on będzie cały rok: na szczyt Rafaczówki latem będą wywożeni rowerzyści i turyści piesi. (RAV)