E-mail Hasło
» Załóż konto
» Zapomniałem hasła
Narty
 Aktualności
   Bezpieczeństwo, porady
Kamery na wyciągach
Giełda sprzętu
 WYCIĄGI NARCIARSKIE
   Białka Tatrzańska
   Bukowina Tatrzańska
   Czerwienne
   Gliczarów Dolny
   Gliczarów Górny
   Kościelisko
   Murzasichle
   Poronin
   Zakopane
   Ząb
   Małe Ciche
 SZKOŁY NARCIARSKIE
   Białka Tatrzańska
   Bukowina Tatrzańska
   Czerwienne
   Gliczarów Dolny
   Gliczarów Górny
   Kościelisko
   Murzasichle
   Zakopane
 WYPOŻYCZALNIE SPRZĘTU
   Białka Tatrzańska
   Bukowina Tatrzańska
   Czerwienne
   Gliczarów Dolny
   Gliczarów Górny
   Kościelisko
   Murzasichle
   Zakopane
   Ząb
 NARTY
   Ciekawostki
    Historia
      Zawody
      Legendy nart
      Teksty archiwalne
      Narty na świecie
      SN PTT 1907 Z-ne
   Wielka Krokiew
   Sprzęt i technika
 SNOWBOARD
   Historia
   Jak powstaje deska
   Snowboard miękki
   Snowboard twardy
   Snowboard dla dzieci
   Snowboard dla kobiet
    Technika jazdy
    Triki
   Jak zostać instruktorem
   Boarder cross
   Galeria
 SKI-ALPINIZM
   Skitury
   Freeride
   Jak zacząć?
   Sprzęt
Forum dyskusyjne
Zakopane, Tatry, Podhale
E-mail
Hasło
» Załóż konto
» Zapomniałem hasła
Zakopane


zapamiętaj numer alarmowy w górach!!!
0 601 100 300
 nawigacja:  Z-ne.pl » Portal Zakopiański

Spór o Morskie Oko


Wreszcie w 1901 r. rząd austr. i rząd węg. wspólnie powołały międzynarodowy sąd rozjemczy do ustalenia granicy przy Morskim Oku między Austrią (Galicją) a Węgrami. Ze strony austr. zostali powołani: Aleksander Mniszek-Tchórznicki (jako sędzia), Wiktor Korn (koreferent), prof. Oswald Balzer (reprezentant interesów Austrii i Galicji), a ze strony węg. Kálmán Lechoczky (sędzia), Lajos Lában (koreferent), Gyula Bölcs (reprezentant interesów Węgier). Na przewodniczącego sądu został przez wymienionych sędziów wybrany (w 1902 r.) Johann Winkler, prezydent szwajcarskiego trybunału związkowego. Ponadto na eksperta został powołany prof. Fridolin Becker, również Szwajcar.

Strona galicyjska (w rzeczywistości polska) żądała utrzymania faktycznie istniejącej granicy, biegnącej z Rysów ku pn., Granią Żabiego, do spływu Rybiego Potoku z Białą Wodą, a strona węg.: z Rysów ku pn.-zach., poprzez Czarny Staw i Morskie Oko, a dalej Rybim Potokiem do jego spływu z Białą Wodą. Sąd obradował w Grazu, rozpatrywał całą sprawę od 1320 r., dokonał wizji lokalnej w Tatrach i po dalszych obradach w Grazu wydał tam jednomyślny wyrok, 13 IX 1902, wg którego granica państwowa biegnie z Rysów ku pn., Granią Żabiego, po czym - od miejsca gdzie grań się rozpłaszcza - w jej przedłużeniu dalej ku pn. do Rybiego Potoku i nim w dół jeszcze około 700 m do jego spływu z Białą Wodą (tj. tak jak biegnie również i obecna granica pol.-słow.).W ten sposób strona polska (galic.) traciła na rzecz Węgier (i wskutek tego Zamoyski na rzecz Hohenlohego) jedynie teren leśny w samych widłach Rybiego Potoku i Białej Wody. Sąd natomiast odrzucił zgłoszone w czasie procesu zastrzeżenie prof. Balzera, co do zrobienia użytku w przyszłości z praw Galicji (Polski) do przesunięcia granicy ku wsch. aż do Polskiego Grzebienia.

Pomyślne dla strony polskiej zakończenie wieloletniego sporu granicznego o Morskie Oko było rezultatem różnorodnej, ale zgodnej i wytrwałej działalności znacznej części społeczeństwa polskiego: pojedynczych osób i instytucji. Podkreślić trzeba, że od 1890 r. w szeregach obrońców Morskiego Oka jedną z czołowych postaci był Władysław Zamoyski. Działał osobiście, nieraz anonimowo, i innych pobudzał do akcji, ale często sam pozostawał w cieniu. Obrona Morskiego Oka to zasługa wielu osób, ale z Zamoyskim na czele.

Dodać trzeba, że wbrew temu, co się nieraz pisze na ten temat w literaturze niepolskiej, Węgry w całym tym sporze nie utraciły niczego, ani w Tatrach, ani na Podtatrzu. Nie udało się tylko Węgrom (oraz Palocsayom i Hohenlohemu) zagarnąć tego, co od wieków było zawsze polskie i bez przerwy administrowane i użytkowane przez Polskę, przez władze starostwa nowotarskiego i prywatnych właścicieli pol., m.in. przez górali białczańskich. Owe sporne tereny zarówno na Podhalu jak i w Dolinie Rybiego Potoku nigdy nie należały do państwa niedzickiego i przez właścicieli tego państwa (lub jego części) nigdy nie były zajęte. Wyjątkiem były krótkotrwałe zbrojne wypady i to urządzane nie przez węgierskie oddziały wojskowe, lecz przez uzbrojoną służbę chciwych na zdobycze materialne magnatów, najpierw węgierskich baronów Palocsayów, potem pruskiego księcia Hohenlohego.

Po zakończeniu sporu o granicę państwową w otoczeniu Morskiego Oka (1902 r.) pozostały jeszcze prywatne pretensje Hohenlohego do części terenu po stronie polskiej w Dolinie Rybiego Potoku aż po Morskie Oko i o to wytoczył on sprawę sądową przeciw Zamoyskiemu w 1907 r.. We wszystkich kolejnych instancjach sądowych Hohenlohe sprawę przegrał, a ostatecznie wyrokiem najwyższego trybunału kasacyjnego w Wiedniu z 6 V 1909. Było to ostateczne zakończenie sporu o Morskie Oko, tak sporu o granicę państwową (w 1902 r.), jak i zatargu o prywatną własność terenu przygranicznego (w 1909 r.).

Lit. - Aleksander Czołowski: Sprawa sporu granicznego przy Morskim Oku. Lw. 1894. - Oswald Balzer: O Morskie Oko. Lw. 1906. - Zofia Nowak: Władysław Zamoyski a spór o Morskie Oko w latach 1890-1909. "Pam. Bibl. Kórn." 21, 1986. - Władysław Bieńkowski: Spór o Morskie Oko. Wspomnienia. "Studia Hist." 30, 1987, nr 3. - Zofia Nowak: Władysław Zamoyski a spór o Morskie Oko w latach 1889-1909. Kr. 1992. - Praca zbior.: Spór o Morskie Oko. Za. 1993. - Rzekome prawa węg. do Morskiego Oka przedstawił Dávid Pap: A Tengerszem ügye. Bp. 1903.


źródło:
Z. i W.H. Paryscy - Wielka Encyklopedia Tatrzańska
1 2 


•  Granica w Wysokich...   Zgłóś moderatorowi do usunięcia
 gorals      20:08 Nd, 05 Gru 2010
Teraz już wiem, dlaczego ni stąd ni zowąd granica akurat na Rysach schodzi z głównej grani tatrzańskiej na północ…, a mogło być jeszcze gorzej. Na szczęście po wielo wiekowych sporach z Węgrami i właścicielami włości, zakończonych definitywnie w latach 1902 i 1909, Dolina Rybiego Potoku z Morskim Okiem pozostała w granicach Polski, ówczesnej Galicji.
Trzeba przyznać, że sądy z tego okresu działały szybko, sprawnie i myślę, że sprawiedliwie, a sprawy były nie błahe lecz wielkiej rangi.

„Jeszcze Polska nie zginęła,
Wiwat plemię Lasze,
Słuszna sprawa górę wzięła,
Morskie Oko nasze!”

Ludwik Solski, 1902r.










Jeżeli znalazłeś/aś błąd, nieaktualną informację lub posiadasz materiały (teksty, zdjęcia, nagrania...), które mogą rozszerzyć zawartość tej strony i możesz je udostępnić - KLIKNIJ TU »»

ZAKOPIAŃSKI PORTAL INTERNETOWY Copyright © MATinternet s.c. - ZAKOPANE 1999-2025