Ferie minęły, a oznakowanie przejścia podziemnego pod ulicą Nowotarską się nie zmieniło. Ludzie nadal je omijają i szukają przejścia pod Gubałówkę wkraczając na ulicę prosto pod koła samochodów. Po naszej interwencji nowe, bardziej czytelne oznakowanie miało się pojawić na ferie. Pojawi się ono dopiero na wiosnę.
Postawienie tablic informujących miało skierować tłumy turystów spacerujące Krupówkami właśnie do przejścia podziemnego. Na razie przejście nie cieszy się zbytnim powodzeniem wśród spacerowiczów, którzy wybierają prostą drogę przez jezdnię. Korkuje to ulicę Nowotarską, a poza tym stwarza realne niebezpieczeństwo.
- Ludzie nie wiedzą, że pod Gubałówkę można spokojnie dojść przejściem podziemnym - mówi Witek, zakopiański taksówkarz, który na co dzień obserwuje co się dzieje w tym miejscu.
Nowe oznakowanie ma pojawić się także w innych rejonach miasta. Turyści bowiem często błądzą po Zakopanem szukając poszczególnych dzielnic.
- Mam kwaterę na Pardałówce - mówi Krzysztof Zemanek z Radomska. - Musiałem pytać ludzi gdzie to jest, bo nie ma oznakowania.
Z tego względu w tym roku w Zakopanem pojawi się więcej tablic informacyjnych. Jak zapewnił wiceburmistrz Zakopanego Wojciech Solik, pierwsze staną na wiosnę.
- W czasie ferii warunki nie pozwoliły nam zamontować planowanego oznakowania - wyjaśnia - tłumaczy zwłokę.
- Projekt tablic jest już gotowy - dodaje Robert Chowaniec z wydziału drogownictwa i transportu zakopiańskiego magistratu. - Firma, która wygrała przetarg przygotowuje się do ich zainstalowania.
Przy Krupówkach staną więc nowe tablice, które będą bardziej widoczne. Mają informować m.in. o przejściu na Gubałówkę, czy dojściu do wind. Zaś w mieście pojawią się tablice informujące w jakiej dzielnicy się znajdujemy. Taka tablica stanęła już m.in. na Cyrhli.
- Pojawiła się ona na wniosek przewodniczącego rady miasta Wawrzyńca Bystrzyckiego - wyjaśnia Robert Chowaniec. - Rozważamy też postawienie większej liczby takich tablic, jeśli pojawią się takie wnioski.
Łukasz Razowski