Zakopane po 77 latach od uzyskania praw miejskich nareszcie doczeka się prawdziwego rynku. Dotychczas było miastem bez rynku! Pod koniec wakacji na plac Niepodległości wejdą brygady remontowe i diametralnie zmienią to miejsce. Kosztować to będzie ok. 7 mln zł. Większa część będzie pochodzić z funduszy zewnętrznych.

Mimo że Zakopane od 77 lat jest już miastem, nigdy nie doczekało się rynku z prawdziwego zdarzenia, który ma każde, nawet najmniejsze miasto w Polsce. Tę funkcję kiedyś pełnił obecny plac Niepodległości, nazywany zresztą jeszcze na początku ubiegłego wieku Zakopiańskim Rynkiem. Wtedy, jak starsi zakopiańczycy przypominają, plac był piękny, z kamienną pergolą, obsadzoną pnącymi krzewami, prowadzącą do łaźni i parku miejskiego. Dziś miejsce to jest zaniedbane. Służy jako parking, a funkcję rynku przejęły Krupówki, które z czasem stały się ulubionym, szczególnie przez turystów, miejscem pod Giewontem.

W tym roku plac Niepodległości czeka prawdziwa rewolucja. - Jak wszystko dobrze pójdzie, prace na placu powinny zacząć się jeszcze w sierpniu, pod koniec wakacji - przypuszcza Andrzej Kawecki, dyrektor Biura Promocji Zakopanego. - Plac po przebudowie stanie się takim małym zakopiańskim ryneczkiem, przede wszystkim miejscem, gdzie będzie można zorganizować imprezy.

Plac zostanie wyrównany, pokryty częściowo kostką, częściowo kamieniem naturalnym. Pojawią się na nim elementy małej architektury, oświetlenie, ławeczki, być może gdzieś w rogu fontanna. Przy okazji zostanie odnowiona pergola oraz park miejski.

- Miejsce to zyska zupełnie inny wygląd i wymiar - podkreśla dyrektor Kawecki. - Pieniądze na rewitalizację placu i parku mamy już zabezpieczone.

Agnieszka Sługocka, kierownik Biura Współpracy Europejskiej przy zakopiańskim magistracie, podaje kwotę 6 mln 994 tys. zł. Tyle będzie kosztowała cała inwestycja. - Z tego 4 miliony 896 tysięcy złotych otrzymamy z urzędu marszałkowskiego - tłumaczy Sługocka. - Ogłosiliśmy właśnie konkurs na opracowanie projektu. Firma, która go wygra, przeprowadzi też rewitalizację.

Halina Kraczyńska