|
Zachowanie na szlakach z roku na rok jest coraz gorsze (chodzę od 10 lat, nie wiem jak było jeszcze wcześniej). Od dziecka anuczono mnie zachowywać ciszę na szlaku, nie zostawiać po sobie śmieci, nie łazić poza szlakami, nie zrywać nic etc. Że zakaz biwakowania- też jest to dla mnie oczywiste, a zamiast pochodni można użyć latarki do chloery. Zgadzam się z tym, że kary należy zaostrzyć!
Również jestem pzeciwna iciu alkoholu, w górach- ze względów bezpieczeństwa (tak samo zresztą na kompieliskach).
Jednak do wszystkich komentarzy mam jedno osobiste "ale"- jestem palaczką i palę co jakiś czas na terenie TPN, ale zawsze staram się trzymać wtedy na ile to możliwe z boku (od innych ludzi) i przenigdy nie zostawiam niedopałków po sobie w parku (zabieram ze sobą w reklamówce).
Potrafię zrozumieć oburzenie innych, co do palaczy, ale przy środkach które zachowuję, uważam, że jeśli nie smiecę i staram się na nikogo nie "chuchać", mam prawo to robić.
pozdrawiam
|