|
W dniu tym jakże refleksyjnym i pełnym wspomnień, chciałbym złożyć hołd wszystkim tym których dusza błąka się gdzieś po tatrzańskich bezdrożach, wszystkim tym którzy wkraczając na ścieżkę przygody, nie powrócili z niej do świata żywych. Szczególe wrażenie wywarła na mnie śmierć dwojga młodych studentów, gdyż 1 maja 2009 roku będąc w Dolinie Pięciu Stawów byłem świadkiem odnalezienia Kuby, a potem jak się okazało i Oli. Poszukiwani byli od około pół roku i dopiero topniejące śniegi ujawniły tajemnicę zaginięcia tych dwojga osób dopiero wkraczających w dorosłe życie.
Tak się składa, że listopad jest tym miesiącem w którym najbliżsi, rodzice Oli i Kuby dowiedzieli się o tragedii... o ich zaginięciu. 19 listopada Ola obchodziła by swoje kolejne urodziny. Wycieczka w Tatry była urodzinowym prezentem, ... wypadem...
Być może, już po śmierci, jeszcze raz wyruszą w ostatnią podróż do miejsc, w których wcześniej razem nie byli.
Chciałbym tym tekstem zapalić symboliczną świeczkę, tym wszystkim, których już nie zobaczymy wśród nas. Pamięć ich duszy.
Wszystkim tym których pokonały góry, które tak kochali.
|