|
zdjęcie - bomba, ale kwalifikacje turystyczne fotografów - kiepskie. Chyba byli tam I raz, albo nie lubią mapy. bo jeśli doszli aż za Liliowe, to z niej mieli kolejne, najkrótsze zejście zielonym też do Gąsienicowej.
Dobrze, że ich dalej nie poniosło. Czytając takie komentarze, przestaję się dziwić, że tragedie tatrzańskie zdarzają się wokół Murowańca, przy Karczmiskach, pod Beskidem i wzdłuż drogi z Murowańca na Kasprowy i na odwrót.
|