JarekM. Chyba źle odczytałeś intencje poprzedników. To nie były kpiny czy zdziwienie, że nie poszli dalej. Raczej ubolewanie, że ktoś /chyba I raz w Tatrach w życiu i do tego żimą/, gdzieś się wybiera, nie mając pojęcia o drodze i niebezpieczeństwach. Jak się przyjrzysz zdjęciu, popatrz jak dobrze przetarta jest trasa. Nie byli pierwsi i śnieg dawno nie padał. Słońce - środek dnia. Co do reszty masz 100% racji. Martwych znajdowano już na żółtym, pod Beskidem/przewodniczka tatrzańska/, w lawinie pod Liliowe i nawt 100 m. od Murowańca/lekarka/ - osoba wyszła zimą ze schronu i już do niego nie trafiła. Pozdrawiam.
Jeżeli znalazłeś/aś błąd, nieaktualną informację lub posiadasz materiały(teksty, zdjęcia, nagrania...), które mogą rozszerzyć zawartość tej strony i możesz je udostępnić - KLIKNIJ TU »»