|
przecież nie twierdzę ,ze chodzą buty. chodzi człowiek a najlepiej zeby był to człowiek myślący. nie mam nic przeciwko adidaskom na drodze do MOka w chochołowskiej, czy kościeliskiej. Niech tam. ale nie tam ggzie adidasek to 99% tragedii. Pewnie, że można być osprzęconym wytrawnym łazikiem i zginąć. Palanta na Kościelcu zabiła rutyna. a przecież był Mistrzem. Dlaczego himalaiści zakładają raki? przecież umieją chodzić po góracgh jak nikt inny a raki zakładają nawet w Tatrach. Moim zdaniem dlatego że są mądrzy. i mały przkład: Kazalnica, ludzie wchodzą i schodzi czwórka, dwie pary. w adidaskach oczywiście. chwila, poślizg i kilkanaście kamieni leci na tych niżej. dzięki Bogu nikomu nic się nie stało, a gdyby...? a poślisg był na mokrym kamieniu. inni, w ,,pionierkach" przechodzili tam bez problemu. dlatego nie wycofuję się z żadnego stwierdzenia. Macie prawo mi za to nawrzucać, niech tam. Obuci też głupieją, ale łatwiej o nieszczęście w adidaskach niż w BUTACH. ani cichy, aani pustelnik nie chadzają po Tatrach w kapciach chociaż umiejętności mają nieprzeciętne. to tyle...
|