Zgadzam się z p. WC. Uzyłabym może tylko innych słów. Odpowiedzialność za wyjście w wysokie góry spada tylko i wyłącznie na tych, którzy wychodzą. W szczególności zimą. I nie ma tu pośredników. Nie ma co szukać winnych w komunikatach TOPRu czy TPNu czy pogodynek wszelakich. Jeśli ktoś wychodzi w wysokie góry to powinien wiedzieć co robi. Nikt dla nikogo nie będzie niańką.
Podam taki przykład: czy jesli ktoś dostanie do dyspozycji, full wypas jacht oceaniczny, to wejdzie na jego pokład ot tak po prostu z marszu i popłynie sobie? pewnie nie. A w wysokie góry ludzie właśnie tak wychodzą. A ryzyko jest takie samo.
Selekcja naturalna. Jeśli ktoś przy lawinowej trójce idzie na Rysy to powinien tesament wcześniej napisać. Głupich nie sieją.
Jeżeli znalazłeś/aś błąd, nieaktualną informację lub posiadasz materiały(teksty, zdjęcia, nagrania...), które mogą rozszerzyć zawartość tej strony i możesz je udostępnić - KLIKNIJ TU »»