|
to nie jest tak do końca. Jeśli planujesz nocleg w schronisku to zdrowy rozsądek nakazuje zarezerwować sobie wcześniej spanko. Zakładam oczywiście, że ludzie wiedzą po co wychodzą w Tatry, znają je, wiedzą co będą tam robić, potrafią czytać mapę, znają swoje siły i możliwości i wiedzą ile czasu im zajmie droga. Przy dobrych warunkach zejście z Murowańca nawet nocą do Zakopanego to max 1,5 godziny. Nie odpowiadam za decyzje ajentów Murowańca, ale myślę, że nikogo, kto z jakich tam powodów zejdzie w nocy w tzw. dupówie pogodowej nie wyrzucą za drzwi. Jeśli ktoś nie zarezerwował sobie noclegu wcześniej i warunki są ok, to może zejść do Kuźnic. To nie Himalaje, żeby paść ze zmęczenia trupem. A rzeczywiście, kary za nieprzestrzeganie przepisów są wysokie.
Ja myślę, że trzeba poczekać. Każdy durny przepis jest weryfikowany przez życie i nie wytrzymuje próby czasu. Nie życzę nikomu (!!!) ale myślę, że jak kogoś nie przyjmą na nocleg i temu komuś coś się stanie w drodze z Hali do Kuźnic to cofną absurdalne decyzje.
W końcu to wysokogórskie schronisko i powinno znaleźć miejsce dla każdego kto zejdzie w nocy i nie ma warunków ani sił na zejście do Zakopanego. Pamiętam jak przez wiele lat spało się nawet na stołach i pod w jadalni i nic nikomu się nie stało. A teraz nagle ma sie Murowaniec palić... eee tam.
|