|
Jako, że temat W.Ż.W. wydaje sie być wyczerpany, pora zmienić rejon. Zajmijmy się zatem, wcześniej już anonsowaną, Halą Gąsienicową. Zdaję sobie sprawę,że co niektórzy już czują się zdegustowani- taki banał? Zaryzykuję.
Na początek coś zupełnie elementarnego.
Chodząc po wielokroć szlakami Hali, pewne jej rejony widzicie jedynie z dołu, nie zdając sobie nawet sprawy z ich atrakcyjności i znaczenia w rozwoju turystyki i taternictwa. Czas zapoznać się z nimi. Oczywiście zwracam się wyłącznie do wąskiego grona pasjonatów, których dla mnie reprezentują np. ja-anna i andy.
Zaczniemy od Zawratowej Turni, jako jednego z lepszych punktów widokowych i ważnego zwornika. Sądzę, że zgodzicie się ze mną, iż widok z Zawratu jest mocno ograniczony i dla niego wysiłku podejmować nie warto.
Ale zupełnie inaczej wygląda to z Zawratowej Turni (2245 mnpm).
Kłamałbym jednak twierdząc, że wyłącznie dla doznań estetycznych namawiam na jej zdobywanie. Cel mam bowiem zgoła inny. Ale najpierw wejdźmy.
Ruszamy z Zawratu. Południowa ściana, a raczej zbocze ZT, opadające na Zawrat, kończy coś jakby płyta pod którą Zawratowi pasanci chętnie wypoczywają, mając ją za plecami. W dowolny sposób przez nią i dalej w górę skalisto-trawiastym stromym zboczem, na nieodległy wierzchołek. W jego pobliżu granią lub na lewo od niej.
Kiedy nacieszycie wzrok roztaczającą się w około panoramą, przystąpcie do rzeczy ważniejszej. Z ZT macie pełny wgląd w topo terenu rozciągającego się między "Granią Praojców" (czyli granią między Mylną Przełęczą a Kościelcem) a znakowaną ścieżką prowadzącą przez "pojezierze" na Świnicką Przeł. Rejon ten, jak łatwo się domyśleć, będzie w następnych krokach Waszym celem. Proszę zwrócić szczególną uwagę na teren wyprowadzający na Kościelcową Przeł,, Zadni Kościelec i Mylną Przeł.
Zanim jednak tam się udamy, poświęcimy jeden górski dzień na opanowanie niezbyt trudnej sztuki poruszania się terenem "nieco trudnym" czyli tzw. jedynkowym, bez czego dalszy postęp w eksploracji Tatr byłby utrudniony. Ale o tym już następnym razem.
Pzdr.
|