Joanno, ja w Zakopcu też byłam na złocistym, napoju, nawet na grzanym winie, ale nie sama, tylko w towarzystwie sympatycznych osób. A bywa tak zawsze, kiedy moim ewerestem jest łóżko
Jeżeli znalazłeś/aś błąd, nieaktualną informację lub posiadasz materiały(teksty, zdjęcia, nagrania...), które mogą rozszerzyć zawartość tej strony i możesz je udostępnić - KLIKNIJ TU »»