|
TOPRowcom się zrobi głupio, że naciągają państwo na te marne grosze, zamiast służyć pomocą jak Ojcowie-założyciele, czyli za darmo! "Ojcowie trzymywali się z góralskich poletek i przewodnictwa, stawiali się na apel Naczelnika, wspomagali ich doraźnie turyści i taternicy będący "pod ręką".
To była prowizorka nie na dzisiejszy ruch w górach.
Chyba Ci się MArku epoki pomyliły. TOPR w zasadzie nie ma z kogo brać dziś dobrego przykładu w tej kwestii. /Nie licząc WOŚP Owsiaka, MONAR, Caritas i trochę różnych wolontariatów/.
Biurokracja nam kwitnie, klasa polityczna i multum spółek skarbu państwa z zarządami i radami nadzorczymi /PKP najlepszym przykładem tej patologii/, oni wszyscy mają gęby pełne frazesów o misji jaką pełnią dla narodu. Och ileż to trudu i wyrzeczeń wymaga. Nie dodają, za jaką kasę, na ogół rokrocznie z podwyżkami, tak się mordują.
W porównaniu z "nimi" wszystkimi, prawdziwie misyjny TOPR pracuje nieomal za darmo i takie pytania ...ile zarabiali..." należałoby kierować do współczesnym nam "ojców narodu", których sobie sami tak trafnie wybieramy!!!"
|