|
Jeśli rzeczywiście spis oparto na danych z lat 70-tych ubiegłego wieku to skąd są na niej blaszaki i budynki murowane nie wiadomo z czego ? Więc albo to nie ten spis , albo są tacy , którym wpis na tą listę bardzo nie pasuje !! I jak sądzę tych , którym nie pasuje jest ZDECYDOWANIE więcej !! Śmiem nawet wątpić , czy są na liście protestujących właściciele blaszaków itp. ruder. Cała reszta , to ci , którzy chcą na tym swoim - o tym nikt nie dyskutuje - terenie postawić np. apartamentowce lub choć kilkupiętrowe tzw. domki z pokojami gościnnymi. Im właśnie status zabytku jest zdecydowanie niewskazany dla swojej własności. I tu dochodzimy do sedna sprawy. Dużo już takich budynków , które powinny być zabytkami , a zniknęło z pejzażu Zakopanego przed wpisem na listę zabytków. Ostatni , który pamiętam , to związany choćby z pamięcią /niestety lewicową/ Pana Szczuki i innych komunistów budynek na Antałówce. Był - nie wpisany w rejestr zabytków i nie ma - to jest niestety prawo właściciela działki z takim budynkiem bez wpisu do rejestru zabytków !! A przy okazji to zapytam o spalony przed kilku laty Dom pod Jesionami przy Willi pod Jedlami - też nie był w rejestrze zabytków , a nadawałby się idealnie jako ich ostatnie siedlisko na muzeum Państwa Paryskich - chyba jestem pierwszy z taką propozycją !! Dlatego jestem za tym aby wpisywać do rejestru zabytków wszystko to , co pozostało z dawnego /nawet tuż przed II wojną światową , a kto wie , czy nie warto już myśleć o latach 50 i 60/. Mnie np. - choć to trochę żart - bardzo żal nieistniejącego od wielu lat blaszanego pawilonu baru mlecznego u góry Krupówek. Może to trochę patetyczne , ale przepraszając za parafrazowanie ks. Twardowskiego "spieszmy się kochać zabytki Zakopanego , bo tak szybko odchodzą". Oby jak najwolniej , lub najlepiej wcale !!! I to "niestety" najlepiej wbrew woli ich właścicieli !!!!!
|