Trudny specjalnie nie jest, a najbardziej irytującą rzeczą są kolejki. Pod szczytem rzeczywiście jest troszkę komplikacji które gorsze okazują się jednak przy zejściu. Najpiękniejsze jest jednak w Kościelcu to że nie jest pokaleczony łańcuchami i klamrami. (Moja mama na niego weszła mając 47 lat i żylaki...)
Jeżeli znalazłeś/aś błąd, nieaktualną informację lub posiadasz materiały(teksty, zdjęcia, nagrania...), które mogą rozszerzyć zawartość tej strony i możesz je udostępnić - KLIKNIJ TU »»