|
Merlinko! Z ul. Orkana wszędzie jest blisko, ale w Zakopanem. Z Tatrami nieco gorzej. Równorzędnie z zamieszkaniem we wspomnianej wyżej Pardołówce. Myślę, że bardziej przydatne będą rady udzielone przez ptt66 i moje. Jest z czego wybrać, a poza tym zostanie samo miasto i jego otoczenie -na niepogodę. Bo jak spojrzycie w oczy znajomym, którzy po powrocie zapytają Was: a na jarmarku pod i na Gubałówce byliście, a na Krupówkach? Może być obciach. Jest oprócz tego masa zabytków i ciekawych miejsc wokół. Niesposób je opisać. Konieczny plan miasta, choćby skromny przewodnik typu >Zakopane i okolice< i warto przeglądnąć te modne obecnie portale. W z-ne.pl obejrzeć trzeba stronę Tatr i stronę Zakopane a także cząstkę forum dyskusyjnego przy nich. Warto się też zapoznać z ABC Turysty, i "ku przestrodze", żeby nie popędzić bez zastanowienia nie tyle za daleko co za wysoko. Bo plany w Z. nieraz zmienia się znienacka i często na gorsze. Ja radzę również obejrzeć tatry.info.pl gdzie jest dużo w "pigułce". Konieczne dobre, odporne na wilgoć, sięgające ponad kostkę buty z protektorem, by się nie ślizgać po zlodowaceniach. Marszałkowskiej w Z. już nie ma. Jest T. Kościuszki. Wcale nie życzę, żeby Wam czasu starczyło na "wszystko". Mnie się to nigdy w pełni nie udaje i dlatego znów przyjadę.
|