|
Witam.Pragnę przestrzec wszystkich udających sie w polskie Tatry przed nocowaniem "U STUDNIARA" w Murzasichle. Wybraliśmy się tam z moją dziewczyną z nadzieją spędzenia tygodnia noworocznego w regionalnej atmosferze. Z telefonicznych rozmów z właścicielami wynikało,że spędzimy kilka dni w iście zakopiańskim i luksusowym stylu. Do dyspozycji gości miała być sala kominkowa, wygodne łóżka,ciepła woda itp. Nic bardziej mylnego. Przywitał nas zimny i ciasny pokoik z rozwalającymi się łóżkami, gdzie szpary w ścianach zapchane były szmatami i papierem toaletowym. Do dyspozycji gości była jedna nieogrzewana łazienka na całe piętro (ok. 20 osób ). Ciepłej wody oczywiście nie wystarczało, a o sali kominkowej nie było co marzyć. Okazała się pomieszczeniem piwnicznym z żarówką na drucie i krzesłami z demobilu. Słowem brudno, zimno, drogo i nieprzytulnie. Do tego wszystkiego właściciel żąda pieniędzy z góry za cały pobyt. Sytuacja po jednej spędzonej tam nocy nie wyglądała zachęcająco więc postanowiliśmy porozmawiać z właścicielem o renegocjacji naszej umowy. Liczyliśmy na inteligentną rozmowę; arogancki właściciel ( mówiąc WYNOCHA!!! ) po prosu nas wyrzucił nie przyjmując do wiadomości naszych uwag. Kochani turyści nie dajcie się zwieść urokom strony internetowej U STUDNIARA, bo możecie tego gorzko pożałować.
|