|
Przeczytałam wątek o smierci doświadczonych w górach i ciekawa jestem czy Was takie informacje zniechęcają, czy macie mysli: może z tm skończyć, dla bezpieczeństwa.?
Ja nie jestem doświadczona, ale ciekawi mnie jak ci bardziej doświadczeni patrzą na śmierć w górach. Bo, wiadomo każda śmierć zawsze przychodzi za szybko, i człowiek nie chciałby umrzeć ani nie chce by bliscy mu umarli, ale jesli chodzi o "rodzaj śmierci"- jesli tak to można ujac, to z jakiegoś powodu fakt że ktoś umarł w górach jakoś łagodzi trochę żal, pozwala się oswoić z tym faktem, bo jakoś mam wrażenie, że umarli tak jak chcieli. Jak to jest, czy człowiek, który przechodził ileś lat w górach wolałby umrzeć ze starości w niedołęstwie w swoim mieszkaniu?
|